-
Postów
8 648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monk.2000
-
New-Tenuis, skąd jest ten twój awatar? Jakaś syrena taka.
-
Może zmęczona życiem po prostu?
-
omeeena, a to nie jest jakaś hipochondria u ciebie? Ja też tak zaczynałem swoją przygodę z depresją, mnie ciągle bolały oczy/głowa. Też ciągle rozpaczałem i nie mogłem z tym żyć. Dopiero jak zrozumiałem, że to problem nerwicowy, powoli starałem się zmienić swoje nastawienie.
-
Powiedzmy, że ktoś niestabilny w emocjach, kto postanowił sprawdzić talent wokalny. -- 23 gru 2012, 19:54 -- Nie wiem czy to moja wina, że wątek zamarł :) Zapraszam do pisania, może ja do końca jeszcze nie wyzdrowiałem. Ale na pewno są tu ludzie którym się to udało.
-
Cześć nowoprzybyłym, dominika92 masz laptopa, żebyś mogła pisać z łóżka, albo chociaż bezprzewodową klawiaturę?
-
Dzień-Do-Bry! Niespodzianka, obudziłem się otwieram oczy, a tu nowy dzień czeka aż go spożytkuję.
-
Wszystko, poza ludźmi. W dzieciństwie jakoś talentem szczególnie się nie wyróżniałem. -- 15 lis 2012, 04:40 -- W sumie dwie czy trzy mapki też udało mi się opracować. Miałem sporo książek w pokoju i trochę się nimi inspirowałem.
-
Jeśli kiedyś będzie moda na rysunki z dzieciństwa to mogę coś wstawić, bo mam w teczce większość zachowanych.
-
Widać na awatarze.
-
Cześć Snejanka, ja wiem że od problemów się nie ucieknie, ale w góry się np. przejechać czemu nie? Pochodziłbym sobie po szlakach.
-
silence_sadness, ponoć masz dobry humor. Po co zapadać w sen, zimą też może być fajnie.
-
To że jakoś funkcjonuję, nie jest najgorzej.
-
Użyłem określenia fobia, bo fajnie brzmi. Dokładniejsze było by: niechęć. Np. nie lubię oglądać telewizji i filmów ogólnie, strach przed pojęciami religijnymi, strach przed nieznanym i niewytłumaczalnym. Dlatego unikam niektórych wątków na tym forum, boje się że przeczytam coś co potem będzie drążyło mi umysł. Myślę, że w skrócie pasowałoby to do lęku przed chorobą psychiczną, który ma tu wiele osób na tym forum. Kiedyś dużo czytałem przeróżnych rzeczy w internecie i lekko zrobiło mi to wodę z mózgu, tak że potem nie wiedziałem co myśleć. Teraz do "mocniejszych" tekstów, np. takich tzw. "otwierających oczy" podchodzę z dystansem i sceptycyzmem. Nie zniosę ciągłych zawirowań w światopoglądzie.
-
Cześć. Jak leci dzień? Ja myślę, co zrobić żeby się wyleczyć z niektórych moich fobii. Choć z drugiej strony pełnią jakąś rolę ostrzegawczą, popartą wcześniejszym doświadczeniem.
-
Jeśli chodzi o moje wewnętrzne dziecko to zastanawiam się czy wciągnę się kiedykolwiek w jakąkolwiek grę komputerową. To co kiedyś było głównym zajęciem dnia, dzisiaj wydaje się bezsensownym traceniem czasu. Jakbym miał jeszcze coś do stracenia.
-
Ja chyba się lekko przeziębiłem, na szczęście już na tyle się przyzwyczaiłem do obniżonego nastroju, że nie rozpaczam z tego powodu. Życie toczy się dalej i trzeba wiedzieć co będę robił w tej nadchodzącej przyszłości. Wciąż nie wiem gdzie mnie to wszystko zaprowadzi.
-
Rutyna chyba mnie dobija, to wygramolywanie z łóżka i poranna walka z sennością. Potem jest lepiej.
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
monk.2000 odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Cześć, też towarzyszyło mi takie nastawienie, że moje życie się zmieni. Tematem od strony praktycznej zajmuję się tak gdzieś od roku, ciężko powiedzieć ile na tym zyskałem. To tak trochę w ciemno to stosuję, podchodzę do medytacji jako ostatniej deski ratunku, dlatego jestem wytrwały. Vipassana polega na skupieniu się na oddechu. Jedną z moich ulubionych wariacji jest skupienie się na wiatraczku komputera Jeśli człowiek się wyciszy świadomość oddechu pojawia się jakby automatycznie. -
Cześć, aż mi się nawet tego nie chce pisać: kolejny dzień
-
Cześć, jak tam przygotowania do snu? Ja idę się czegoś napić. Potem trochę poserfuję.
-
No właśnie, rodzice mnie nie motywują już do nauki, dobrze że chociaż ty :)
-
Wróciłem ze spaceru, teraz powinienem się pouczyć, ale kiepsko z motywacją.
-
Często takie zawirowania tutaj są. Raz post na poście a raz cisza jak makiem zasiał.
-
Hm, ja w takich przypadkach słucham radia albo muzyki z komputera.
-
Cześć, jak tam leci? Ja się czuję jednym słowem "dziwnie", zresztą już przywykłem do tego. Wprowadziłbym nawet jakąś zmianę w swoim życiu, ale wszystko jawi mi się tak niepewne, że niewarto inwestować. Niby mógł się czegoś nauczyć, ale jaki pożytek z tego. Skoro sam nie czuję się zbyt dobrze, to czy będę w stanie uczynić innych bardziej szczęśliwymi?