-
Postów
8 648 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez monk.2000
-
Wątek spada w dół listy, trzeba się wypowiedzieć. W ramach wsparcia mogę zagrać w szachy na kurniku, zdecydowanie rozwija myślenie. Po partii szachów od razu czuję się, jakbym miał więcej szarych komórek A że przygotowuję się do turnieju, to będzie korzyść dla dwóch stron. Ile tam jeszcze dni zostało do matury? Z czym macie problemy? Ze zrozumieniem, pamięcią, koncentracją, czasem, czy czymś jeszcze może?
-
Trochę pomogło zmienić nastawienie do pewnych spraw. Myślę, że wyciągnęło mnie to z rozpaczy i frustracji w pewien stan apatii, gdzie mniej kłóciłem się z objawami, a bardziej je rozumiałem. Pomogło mi otworzyć oczy na pewne rzeczy, także do psychoterapii podchodzę jak najbardziej na tak.
-
Chodzę, byłem już u kilku psychospecjalistów w swojej depresyjnej karierze. Byłem też na grupowej w szpitalu, też miło wspominam.
-
Zastanawiam się jak spędzić ten dzień.
-
Tylko, że sam nie wiem jak one mają wyglądać. Tu tylko gwiazda betlejemska i trzej królowie mogą pomóc.
-
Saiga, rutyna też mnie dobija. Chciałem dorobić do tego jakąś filozofię typu: "noszenie wody jest zen", niestety nadal mi się nie chce. Wciąż czekam na jakieś "lepsze czasy".
-
Jeśli lenisz się z głową to czemu nie. Ja taki żywot leniący się trochę prowadzę. Niekiedy mam taki opór do działania, na zasadzie blokady psychicznej i wtedy trudno za coś się wziąć.
-
Poczucie traconego czasu - jak przestać marnować czas?
monk.2000 odpowiedział(a) na temat w Depresja i CHAD
quiedro, też miewałem poczucie traconego czasu. Myślę, że to dobry znak, bo doceniasz jego wartość. Inaczej byś przeżył życie i nawet się nie zorientował kiedy. Dla mnie jest dobre zrozumienie, że nie da się zrobić wszystkiego co by się chciało, np. zmienić świat na lepsze. Taka postawa "na zbawcę świata" jest dosyć niewydajna i w końcu nic się nie zrobi. Znać swoje miejsce i robić tyle ile można, czyli drobne plany. Moje ostatnie to np. ćwiczyć medytację (udało się, osiągnąłem jakiś sukces i np. wiem jak to jest spędzić 5 minut bez żadnej myśli), teraz gram w szachy, bo za miesiąc chciałem jechać na turniej. Lubię też oglądać np. kwejka czy demotywatory, tam czasem są takie różne złote myśli odnośnie tego jak nie zmarnować czasu. To tyle ode mnie. -
wykończony, co u ciebie? Jakieś ciekawe zajęcia?
-
Nic, ja czuję się jak kwadratowy puzzel, nigdzie nie pasuję. Dobrze że szachy mnie dzisiaj rozumieją.
-
Zgadzam się z Candy14, trzeba się wciąć do działania. Znasz przyczynę problemu, ale jej nie akceptujesz, bo jest w tobie złość. Nie wiem czy gdybyś miał innych rodziców było by lepiej, może nie mieli by czasu dla ciebie, może to, może.. i tak można gdybać. Warto zapisać się na jakąś terapię, czy samemu coś czytać np. Wiem, że to trudno jak się jest w takim stanie. No ale nie za bardzo masz wybór. No i nie mów, że zmarnowałeś czas, czegoś cię to na pewno nauczyło. W AA można się dowiedzieć, że nigdy nie jest za późno na zmianę, można pić 30 lat i zmienić życie.
-
Europa (patriotyzm), chociaż Azją się interesuję trochę. png. czy .jpg (terminy informatyczne)
-
Sam nie wiem, może rozmowa przez telefon.
-
Boje się że mi kot ekran porysuje, tak patrzy na kursor jakby miał ochotę na niego zapolować. Ogólnie nie jest źle, testuję różne tryby funkcjonowania. Jak do tej pory ani razu nie udało się stwierdzić: "tak to jest to!", wciąż jest to rozczarowanie.
-
Medytacja - nasza forumowa GRUPA WSPARCIA
monk.2000 odpowiedział(a) na Prometeus temat w Kroki do wolności
Jak tam medytanci? Ja się cieszę, bo ostatnio potrafię całkowicie wyciszyć "myśliciela". Do pełnego zdrowia wiele brakuje, ale myślę że to znaczący krok. No chyba nie jestem tu sam? Jak jest u was? -
Mój dzień - zwykły. Uważam że rozmyślania nie są złe. Tylko odpowiednio pokierowane. Uświadamianie sobie problemu, a nie jego rozdmuchiwanie.
-
Słucham muzyki, ale że mam Eye of Tiger to zaraz się zabiorę przed deskę sz.
-
Ja ambicje mam, to taka moja wola życia. Gorzej że właśnie te ambicje kłócą się z nierozwiązanymi problemami. Ja opieram się na teorii "dezintegracji pozytywnej". Chęci mam, ale nieuporządkowane co tworzy konflikt, teraz odpowiednim działaniem trzeba odnaleźć wyjście i pozwolić twórczej materii wpłynąć na jakość życia.
-
Może serwer jest w Kuwejcie np. i nie każdemu starcza łącza. Z resztą myślę, że to sprawka nadająca się na paranormalne.pl
-
Czym waszym zdaniem różni się autoanaliza od psychoanalizy ze specjalistą. Tą pierwszą trochę traktuje się po macoszemu. A trochę ciszy nikomu nie zaszkodziło.
-
wykończony, silence_sadness, cześć. Trochę sobie odpuściłem, położyłem się w łóżku, żeby trochę się pozastawiać. Raz na jakiś czas, nie widzę w tym nic szkodliwego. Od niektórych myśli trudno uciec, będą się gdzieś kłębiły w podświadomości pragnąc wyjść na powierzchnie, a tak daję im na to szanse. Zobaczymy co z moimi skromnymi, planami na dziś.
-
Plan na dzisiaj, kontynuować przygotowania do turnieju szachowego. Nic więcej nie planuję. Myślę, że ostatnio zbyt się obciążałem różnymi problemami i nic z tego nie wynikało. Jakbym był odpowiedzialny za wszystkich i za wszystko. Czas to zmienić.
-
Czynnik zewnętrzny czy wewnętrznej natury?
-
Cześć tubylcy, u mnie chwila poprawy. Nawet coś mi się zachciało robić. Jestem ciekawy jak u reszty wygląda sprawa.
-
Cześć! Źle się czuję, świat się nie zmienił, tylko moje postrzeganie go. Poza tym miałem plany żeby coś robić, a zmęczenie wzięło górę. -- 21 lis 2012, 19:04 -- Co robicie? Ja może zmuszę się do szachów. Na tyle jeszcze mnie stać