Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. Jeśli chodzi o komplementy to optymalną opcją byłoby gdyby umiało się je przyjmować podobnie jak krytykę. Nie być nastawionym szczególnie ani na jedno ani na drugie. Czyli umiejętność słuchania tego co inni mają do przekazania. Można tu by zahaczyć o jakieś moralne treści, ale nie lubię moralizować. Myślę że przyjmowanie pochwał jest związane z ogólną zdolnością komunikowania się z ludźmi. To na ile potrafimy "być sobą".
  2. silence_sadness, wolałbym ze ścisłych, typu chemia, fizyka. Reszta też mnie interesuje, tylko to by już była bardziej wspólna nauka, niż korepetycje. Nauczyciel jest mądry, bo powtarza ten sam materiał w kółko przez wiele lat. Uczeń spotyka się z czymś nowym. Właściwie to mam poważny dylemat, bo ostatnio (może to leki, a może nie), nauka trochę łatwiej mi wchodzi. Problem polega na tym że nie wiem w który kierunek pójść, czym się zająć. A że nauka to mimo wszystko duży wysiłek, warto by tę energie spożytkować jak najrozsądniej. Uczyłem się np. słówek muzycznych, typu: andante, allegro, akolada itd. Wyniki były średnie, podejrzewam że jedną z przyczyn było to że uczyłem się dla samej nauki. Gdybym robił to w określonym celu, np. tworzenie strony o muzyce, myślę że łatwiej byłoby się zmobilizować.
  3. monk.2000

    Na czym polega internat?

    Brzmi fajnie, może dobrze byłoby zadzwonić i się dowiedzieć, czy spełniasz przyjęte kryteria. Więcej nie doradzę, nie teraz.
  4. Cześć, odezwę się, bo coś ucichło we wronach. Właśnie doszedłem do punktu w którym jestem w stanie się dalej edukować. Powstał jednak problem z motywacją, nie mogę wkuwać informacji z pierwszej lepszej książki, bo wiedzy jest tyle, że i tak zgromadzona przeze mnie stanowiłaby malutki odsetek. Ważniejsza jest wiedza, którą zdołam wykorzystać. A więc powstaje pytanie o to co chcę robić dalej. Już wyciągnąłem zeszyt i planuję.
  5. Ja za to nie wiem co dalej z moją edukacją. Zaczynam być zdatny do nauki, nie wiem tylko czego się uczyć.
  6. monk.2000

    X czy Y?

    Pudelek. Oś X czy oś Y?
  7. Cześć, budzik spisał się i dzisiaj nie zaspałem. Co będę robił wiem w 50%. Jak u was?
  8. Cześć, jestem, lekko znerwicowany, ale pisać mogę. Zastanawiam się, czego konkretnie będę się uczył w najbliższym czasie. Niby chodzę na informatykę, ale nawet to jest bardzo rozległą dziedziną.
  9. Jakoś leci, nie chce mi się w epicki sposób opisywać dzisiejszego dnia. Ale może być.
  10. Taka może być, ale ta mięta w Ahmadzie jest taka, że smakuje bardziej jak pasta do zębów, niż jak mięta z krzaka. Ale właśnie dlatego jest dobra.
  11. monk.2000

    Na co masz ochotę?

    Tak, już odpalam Encyklopedię Multimedialną Wszechświat i startuję.
  12. monk.2000

    Na co masz ochotę?

    Przeleciałbym się promem kosmicznym na Księżyc, albo na Marsa.
  13. Cześć, próbowałem się uczyć. Nadal depresyjne myśli stanowią jakby szum dla zdrowych myśli próbujących zrozumieć co czytam. Ale jest lepiej i z tego się cieszę.
  14. Przeczytam, ale na razie mam syndrom że prędzej wstawię swój wiersz, niż przeczytam czyjś. To samo mam jak oglądam programy typu: "Mam talent". Do tego stopnia utożsamiam się z występującymi, że boję się żeby nie dali plamy. Ciekawe. -- 10 lis 2012, 16:02 -- SmugaCienia Często zadaję sobie to pytanie. Dochodzę do wniosku, że wszyscy są zwariowani, tylko na różnym poziomie.
  15. Ja się nie kładę, bo praktycznie nigdy się nie zdarza, żebym czuł się lepiej po drzemce. Z reguły gorzej. Napiłbym się miętowej herbaty ale niestety wypiłem.
  16. Cześć, nadal próbuję się rozbudzić. Ogólnie nie chcę mówić o planach, bo potem nie zrealizuję i będzie że mam słomiany zapał. Ale jakieś plany mam.
  17. silence_sadness Jeśli mówisz że czegoś się dowiedziałaś, to fajnie. Stwierdziłem, że skoro mam lekkie problemy żeby ruszyć się wyżej w drabinie edukacji utrwalę sobie materiał z liceum. Mam lekkie kompleksy nt. stanu mojej wiedzy/intelektu, ale że to forum psychologiczne to myślę że mnie zrozumiecie. W depresji trochę trudniej się myśli. Fakt, czasem przychodzą jakieś pomysły, np. artystyczne. Cierpienie może również uwrażliwić na ludzkie problemy. Jeśli chodzi jednak o klarowność myślenia to właśnie jeden z głównych problemów tej choroby. Potraktujcie więc te filmiki jako formę solidaryzacji i przykład że mimo choroby można podchodzić do nauki i jakoś sobie dać radę. Postaram się dokończyć o funkcjach, potem może jakieś przykłady. Bo właśnie na tym polega zdawanie matury z matematyki, żeby rozwiązywać zadania.
  18. Od trzech dni od nowa Asertin. Wcześniej 50mg, nie odczuwałem zmian. Teraz 100mg. No zobaczymy, może nie będę czuł się jak przedmiot przynajmniej.
  19. Cześć. Wstałem dziś o 12 Strasznie mnie to zmuliło, prawdopodobnie to wina leków. Na następny raz jednak spróbuję nastawić budzik. Co tam? Ja rozważam trening szachowo-informatyczny. Odpocząć w pełni mogę np. jutro. Chociaż i tak w ostatnich miesiącach prowadziłem raczej życie rekonwalescenta.
  20. Cześć. Witam w nocnej porze nocnych darków.
  21. Mi też w sumie oczy się kleją. Trochę posiedzę, pogram w szachy, a potem idę spać.
  22. Że podejrzewam, że czuję się lepiej dzięki branym od niedawna lekom. To głupie, że życie poniewiera człowiekiem, jest on bezsilny, a wystarczy wziąć jakąś głupią substancje, żeby wszystko się zmieniło. Oczywiście ciesze się, że w ogóle czuję się lepiej. Tego nie ukrywam.
  23. Ja słucham dość kiczowatej muzyki, więc mnie to nie przeraża. Choć w moim przypadku kiczowata nie oznacza: zrobiona nieprofesjonalnie i bez polotu.
×