Ja mam taki lęk, że w ogóle nie pojadę, albo się okaże że mogę jechać, ale nie ma miejsca w gospodzie.
Byłem na dwóch takich zlotach i już tak się nie obawiam, bardziej się obawiam osób z zawyżoną samooceną, bo one tylko szukają kogoś, kogo będą uważać za gorszego, żeby czuć się lepiej i utrzymywać w fałszywym wyobrażeniu że są "kimś". Ci z niską są o tyle lepsi, że nikomu (poza sobą) nie czynią takiej krzywdy. Wolę więc was. A skoro potrafię wychodzić na zaułki tego plugawego miasta po to tylko by ćwiczyć zdolność nie przejmowania się czyimiś opiniami (dzisiaj mi się oberwało, że noszę kurtkę w taką temperaturę (jeans)), to tym bardziej będę mógł się spotkać z wami, gdzie nie muszę bawić się człowieka z kamienia, a mogę pokazać ludzkie oblicze.