-
Postów
421 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Ania1987
-
Oczywiście, dobrze, że szybko zaczynasz działać to najważniejsze Witaj
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
To kwestia racjonalnego wytłumaczenia sobie przyczyn problemu, nie chcę się spierać kto ma gorzej, a kto ma lepiej. Ja mam tak i muszę z tym żyć (ale nie wiem czy byś tak wolała). Mówisz, że serce masz jedno, ale na pewno się badałaś i wiesz że oprócz nerwicy to jesteś zdrowa pod względem kardiologicznym. Ja długo bagatelizowałam problem, tłumaczyłam sobie że to niestrawności, brałam leki na żołądek ale nic nie pomagało, całą 1lo spędziłam w kiblu, a nie w klasie, ile można tak żyć? rok? dwa? Nie możesz normalnie funkcjonować, wolałabym żeby moje serce przestało bić (mimo że mam je jedno) niż przeżywać to co przeżywam. Uzależnienie od toalety. Totalna izolacja od świata mimo tego że chce żyć -
No tak anoreksja, schizofrenia, samobójstwo ładnie nie ma to jak urodzić się w kwietniu
-
Doświadczenia, którego doznałaś z tej choroby nie da się zapomnieć. Ta choroba otwiera oczy na wiele prostych spraw, których wcześniej się nie dostrzegało. Mnie nauczyła cieszyć się z najprostszych rzeczy, z najmniejszych sukcesów, żyć z dnia na dzień, nauczyła mnie wiary, zbliżyła do Boga i przede wszystkim otworzyła mnie na cierpienie innych. Oj widzę lula, że o tej godzinie to tylko my na forum dyskusje prowadzimy
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Wiesz może trochę wyolbrzymiałam problem, ale jedyne co pomaga to leki na nerwicę -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Wiesz ja byłam zawsze bardzo towarzyską osobą i pełną życia i dalej by tak było gdyby nie objawy somatyczne, dam radę wszystkiemu, ale nie umiem sama powstrzymać tych ataków(dolegliwości ze strony układu pokarmowego), bo może tak to trzeba nazwać tak jak to powiedziałaś mamy tą samą chorobę tylko ataki różne. (Chociaż może inaczej, przecież duszności też mam, kołatanie serca, drżenie, mroczki przed oczami, kłucia w całym ciele, ale to nic w porównaniu z układem pokarmowym), dlaczego jednym tak się objawia nerwica, innym inaczej, a jeszcze inni dostają dodatkowy bonus może tu przyda się motto NIGDY NIE JEST TAK ŻEBY NIE MOGŁO BYĆ GORZEJ -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Ania1987 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
dobre To ze mną by sobie nie pogadał, bo ja jestem gadatliwa ale jakoś na trapi to mi zapiera dech w piersiach i gdyby nie pytania mojej terapeutki to wizyta była by kiepska i nic bym z niej nie wyniosła. Miałam kiedyś takiego terapeutę co tylko słuchał, patrzył się i mówił takk... hmmm... yhyyy... i wizyty zamiast ulga stawały się koszmarem, szybko z nich zrezygnowałam -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
No tak ale powiedziałam że też mam duszności i tym podobne i mogę z tym żyć, nie mogę zaakceptować układu pokarmowego bo z ciągłą biegunką chyba nie da się żyć nie uważasz!? (ja nie mówię o bólu brzucha bo ten też mi nie przeszkadza) Ja nie chcę nikomu wmawiać, że nie powinien się bać czy coś w tym stylu (broń Boże), ja chcę w końcu się dowiedzieć czym są ataki. Czyli sugerujesz, że kiedy mam atak!? I jak mi się on objawia!? -
Już Cię gdzieś na forum witałam , ale co tam jeszcze raz nie zaszkodzi Witaj
-
witaj
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
No właśnie liczyłam, że wy tu opiszecie swoje ataki, a ja znajdę w nich coś co dotyczy także i mnie. Mam nerwice ok. 5 lat, a pewnie i dłużej, ale tyle jestem jej świadoma i właśnie wtedy zaczęły się pierwsze dolegliwości, objawy (z brzuchem). Tak naprawdę gdyby nie to, to pewnie do dziś bym nie wiedziała ze mam nerwicę. Podobno (według mojego terapeuty) u mnie w domu nie ma miejsca na rozczulanie się i trzeba być twardym, dlatego moja nerwica zaatakowała somatycznie, żeby udowodnić swoje istnienie(tak to zrozumiałam). Mi przeszkadza tylko brzuch i wszystkie sprawy z nim związane, wiem, że jestem płaczliwa, czasami agresywna, mam duszności kołatania i inne takie, ale z tym można żyć, miałam to zawsze i traktuje to jako część siebie. Nie boję się ataków, bo się nimi nie przejmuje, za to panicznie boję się dolegliwości ze strony układu pokarmowego, które są wywołane oczywiście przez myśli, natręctwa, gdyby nie te dolegliwości to bym sobie d**y nie zawracała tą całą nerwicą, tylko one uniemożliwiły mi normalne życie. Tylko, dlatego biorę leki i zawsze podkreślam to lekarzowi. Przecież każdy ma problemy, jakieś troski, stres tego nie uniknie nikt nawet my jak wyzdrowiejemy ale jak już nerwica atakuje jakiś narząd to uważam że jest to już sprawa poważniejsza. -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Ania1987 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Prywatny czy państwowy w sumie żadna różnica ważne żeby był dobrym psychologiem z powołania a nie wyuczonym zimnym na cierpienie innych kujonem(tu przemawia przeze mnie zazdrość bo sama chcę być psychologiem i wkurza mnie to że nawet ludzie którzy gardzą innymi, dzielą ich na lepszych i gorszych wybierają ten kierunek- chyba tylko po to żeby później zaszkodzić nam chorym i utrudnić poszukiwania psychologa z powołania). Ja byłam u ok. 10 i uwierzcie mi, że psycholog psychologowi nie równy –niektórzy to sami potrzebowali pomocy! Lula zaciekawił mnie twój lekarz psychopata możesz coś o nim powiedzieć? -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
No tak Maki, ale skoro się wie, że kołatanie serca czy tym podobne są od nerwicy to, po co wymyślać sobie jakiś zawał. Jeśli ma się stwierdzoną nerwice to normalne, że jakieś objawy są tak jak w każdej chorobie i trzeba to zaakceptować a co najważniejsze leczyć, przecież najważniejsze, że zna się ich przyczynę NERWICA to, po co doszukiwać się śmiertelnych chorób. -
czego się boimy? Lęk przed.................
Ania1987 odpowiedział(a) na mysia temat w Nerwica lękowa
Tak Piotrek, są! Trzeba podejść do swojej osoby z dystansem i umieć się śmiać i żartować z siebie (oczywiście są jakieś granice). Bardzo mi się podobają osoby z tą umiejętnością, bo widać, że nie są w siebie zapatrzone, umieją przyznać się do swojej niedoskonałości(zdają sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy niedoskonali i szanują to). Ja jeszcze nie do końca pojęłam to, co tu napisałam(wynika to z małej wiary w siebie i nerwicy), ale osiągnęłam już 70% sukcesu(bo moja wiara w siebie wzrasta z dnia na dzień) -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Ania1987 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Zastanawiam się, czym są te ataki!? Piszecie tu, co najmniej tak jakbyście mieli śmiertelną chorobę, że bardzo boicie się kolejnego ataku, a ja czegoś takiego nie mam. Dostaję kaszlu, chwilę się pomęczę, przechodzi i idę dalej, ale nie boję się jego nawrotu (szczerze to nie przypisywałam tego nerwicy tylko przemęczeniu, ale nie jest to taka rzecz żebym musiała się jej bać), tak samo kołatanie serca czy tym podobne. Chciałabym wiedzieć, dlaczego was te ataki tak paraliżują i czym one właściwie są!? Według mnie to nigdy takiego ataku nie miałam a jak miałam to nigdy nie traktowałam go poważnie i nie obawiałam się nawrotu, w końcu to tylko objawy fizyczne od tego się nie umiera. Czy może jest to tak widoczne, że zauważają to inni? Czy ataki paniki też się jakoś objawiają fizycznie czy to tylko paraliżujący lęk w głowie!? Sorry, że zadaję tyle pytań, ale nawet miałam założyć o tym nowy temat, bardzo mnie to nurtuje, bo możliwe, że mam ataki tylko nie umiem ich nawet rozróżnić, bo wpisałam je w życie i są dla mnie na porządku dziennym -
O i ja dodam, że bardzo się cieszę, że tu trafiłam i jestem wśród was
-
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Ania1987 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Nie, to jest poradnia zdrowia psychicznego czy coś takiego, ale uprzedzam, że jak teraz się zapiszesz to pierwszą wizytę będziesz miała za 4 miesiące (strasznie są oblegane takie miejsca a że państwowe, więc jest więcej chętnych niż pracowników) -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Ania1987 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Wiesz motyl są psycholodzy i psycholodzy. Tyle osób kończy psychologię, że na pewno nie wszyscy nadają się do tego zawodu. Z prywatnym jest o tyle gorzej, że może Cię zmanipulować (w końcu zna psychologię a nie daj Boże już dojdzie do hipnozy). Prywatny ma z tego niezły zysk i jak trafisz na oszusta to będzie ci ciężko zrezygnować (to też zależy od Twojego charakteru, ale ostrzegam, że zawsze jest ciężko). Oczywiście nie zakładam, że wszyscy prywaciarze to oszuści, ale trzeba uważać, bo powierza się im nie tylko pieniądze, ale i siebie. A tak dla porównania z prywatnym psychologiem miałam wrażenie, że mnie olewa kazała mi rysować jakieś rysunki(wiem, że to może trochę o człowieku powiedzieć, ale bez przesady), które zajmowały mi połowę wizyty a ona przez ten czas wysyłała sms-y. Wiesz miałam takie poczucie jakby w ogóle jej się nie śpieszyło, że ta terapia może trwać latami w tym tempie (w sumie dla niej lepiej). Teraz od miesiąca chodzę do państwowego i z każdą wizytą coś wynoszę (ta babka poświęca mi całą godzinę, rozmawiamy, ja mowie ona komentuje wspólnie dochodzimy do czegoś, a wiesz najłatwiej dać pacjentowi test i go nie słuchać przecież dla psychologa też to jest męczące, bo musi się skupić i jak ja przestaje mówić to zadawać pytania) -
jak wyglada wizyta u psychologa, psychiatry, psychoterapeuty
Ania1987 odpowiedział(a) na temat w Psychoterapia
Ja obecnie chodzę do państwowego i jest sto razy lepiej niż u prywatnego (ten drugi brał 100zł za godzinę). Przynajmniej nie mam wyrzutów, że za godzinę rozmowy tracę szansę na kupno fajnej rzeczy. Wiem, że zdrowie jest ważniejsze, ale przeliczając to np. na 3 lata, bo tyle pewnie trwała by terapia to zebrałaby się ładna sumka. Fakt do państwowego trudniej się dostać, ale jak się już to uda to jest świetnie, (bo wiesz ze psycholog robi to bezinteresownie tzn. nie włazi Ci w d..e tylko po to żebyś się u niego leczyła) -
Więc Ciebie Kopex też witamy