Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kopex

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kopex

  1. powiem Ci tak, tak jak napisałem wyzej biore tylko lamiwudyne, sa to leki przeciw WZW B, i gdyby nie to ze musze te leki brac, nie brałbym w ogole, 2 tygodnie temu bylem chory, nie wziołem ani jednej do ust, samo przeszło, w 3 DNI ;| Więc wiesz, faszerowanie sie lekami nie jest najlepszym pomysłem według mnie... Jesli byłaby inna perspektywa dla WZW zeby sie tego pozbyc, wybrał bym te 2 aby sie tylko nie leczyc, lekami...
  2. nie wiem jak to dokładnie jest z nerwicą, i czy te leki pomagaja, ale mam kilka przykładów, kiedy to koledzy i kolezanki mieli problemy, i oni sobie "wmawiali" ze muszą wziąsc, bo po nich czuja sie lepiej, a tak naprawde, nic im to nie pomagało, tylko mieli w swiadomosci, to ze wzieli te leki i ze jest lepiej... dla mnie faszerowanie sie lekami, to tylko niszczenie własnej wątroby, trucie swojego organizmu, sam niestety biore leki juz od 2 lat i czeka mnie jeszcze jakies pol roku leczenia, ale ja niestety MUSZE... ( WZW B ). Niestety to bylo przymusowe. Nie wiem moze sie myle, ale mysle ze wy nie musicie, brac tych lekow caly czas, a "wziąsc sie w garśc" czy tez "wystawiac sie na próbe" :)
  3. ale prawdziwe nie widac, ale powiedz mi z jakiego miasta jestes ?;> cos sie napewno wymysli xD
  4. no ale sama wiesz, ze trudno mi siąsc koło Ciebie i Ci powiedziec tak jak napisałas, bo mieszkamy od siebie o ponad 300km, wiec to jest najwieksza wada takiej pomocy internetowej, ze nie mozemy pomóc w inny sposób, niż radzic...
  5. Oczywsicie ze nie... Psychiatra to jest jak kazdy inny lekarz, ale jak ktos ma cos nie tak w główce ( mówie o tych co to tak niby wysmiewaja nas ze tam chodzimy, a tak naprawde sami powinni tam isc :) ), to sam wiesz jak kto na to mówi :). Nie przejmuj sie tym jak ten lekarz sie nazywa tylko IDZ, lepiej isc i wiedziec, niz siedziec i sie tak zadręczac :)
  6. Nie Izolujmy się, nie zamykajmy sie w 4 scianach, bo tak naprawde to własnie to nas tak dobija i sprawia, że czujemy sie gorzej, czy nawet tak jak Ania pisze, ze czuje sie jak staruszka...
  7. ja z załozenia wychodze takiego, ze zycie to jedna wielka zabawa, która trzeba jak najlepiej wykorzystac, do takiego wniosku doszedłem juz bardzo dawno, ale dopiero teraz ( mam na mysli jakies ostatnie 2 tygodnie) dostrzegłem, ze sa ludzie, którzy naprawde maja problem z normalnym zyciem ( chodzi mi wlasnie o wasza chorobe, która jednak w małym stopniu i mnie dotyczy, ale nie jest az tak zle ). Mysle ze powinniscie otworzyc sie na ludzi, nie zamykac sie w sobie, to nie jest wcale takie trudne, szukajcie nowych znajomosci... Ja nie mam z tym problemy, nie wiem jak Wy, ale napewno nowa znajomość bedzie owocować w coraz częstsze dni takie jak miała CIALO liceum DUSZA muzeum, a co za tym idzie, mozliwy powrót do normalnego zycia. Takie jest moje zdanie :)
  8. w jakiej kolwiek pracy, czy to nauka, czy normalna praca, Odpoczynek i Przyjemności, sa rzecza najważniejsza, aby mózg mógł wydajnie pracowac, wiec, usprawiedliwianie sie ze pisze sie prace magisterska, czy ma sie duzo pracy to bardzo słaba wymówka :) powinnismy miec czas na pczyjemności, a jesli tego czasu mam duzo, to powinnismy go tym bardziej wykorzystywac... :)
  9. ja ogolnie mam niska samoocene, ja jednak jako człowiek z humorem, bo tak naprawde w gronie znajomych jestem smieszny i w ogole, czasem ktos zazartuje ze mnie, a czasem ja z kogoś, i ja ogolnie nie biore tego do siebie, przyjmuje z dystansem i pozniej zastanawiam sie nad tym i próbuje poprawic ...
  10. są to wlasnie skutki tego zadreczania się, musisz to przełamac, na sam poczatek, moze kup sobie psa i wychodz, z nim na spacer, (jesli masz sporo znajomych, przyjaciół, pros ich o to by przychodzili po Ciebie, jak gdzies wychodzą, u mnie to w pewnym sensie wypaliło, tylko tyle ze ja im nic nie mówiłem, sami przychodzili) zebys nie byla sama i nie myslała o tym wszystkim i nie zadreczała sie... Jesli jestes sprawna fizycznie, zapewne w miescie sa jakies kluby sportowe, moze zacznij chodzic tam i zacząc uprawiac jakis sport, a moze taniec, ja od kilku miesięcy ( juz ponad pół roku) chodze u mnie w miescie, do zespołu Tanca i Inscenizacji, i mamy próby 2 dni w ciągu tygodnia po 2 godziny, i jest swietnie, duzo nowych ludzi ( wiekszosc dziewczyn ) zawsze mozna gdzies wyjsc, itp... Sposobów na tzn, nude, czy tez siedzenie w domu jest mnóstwo, tylko trzeba sie rozejerzeć i zając sie sobą....
  11. dokładnie, tak jak Ty no to wiadome matura, ale Ci co maja juz egzamin zycia za sobą, powinien nie marnowac czasu, na siedzenie w pracy, ja powiem szczerze, ze czasem siedzac w domu, mam wielkie rozkminy, zas jak przebywam wsrod znajomych nie widac, tego ze czyms sie przejmuje, wrecz przeciwnie, kazdy mysli ze ja w ogole nie mam problemów, bo wtedy nie mysle o tym... powinnismy brac zycie, jako czas jednej wielkiej zabawy, nie przejmowac, sie jakimis problemami, bo one i tak po jakims czasie, usuną se z naszego zycia...Czerpijcie z Zycia jak najwiecej zabawy, a napewno nie bedziecie mieli odczucia starosci....
  12. Kazdy wie ze wiek 16-25 lat jest najwspanialszym okresem w naszym, zyciu i nie powinnismy go tracic, tak naprawde moze jeszcze nie wiem zbyt duzo na temat nerwicy, ale mysle ze powinniscie, nie spedzac całych dni w domu, czy pracy, raz w tygodniu wychodzic, na siłownie, czy pobiegac, (zeby trzymac forme, ale i nie tylko ) wyjsc, gdzies z przyjaciołmi, zeby nie myslec o tym... Ja kiedys miałem inny przypadek, a mianowicie nie mogłem zyc, bez komputera ( poprostu wpadlem w nałóg), ale koledzy i przyjaciele, zaczeli wyciągac mnie z domu, wszedzie chodzilismy i nie myslałem o moim nałogu i po całych wakacjach odzwyczaiłem sie, i siedze teraz tylko kilka godzin, zeby poczytac fora, to co trzeba i do szkoly, jesli cos potrzebne... z wami moze byc podobnie, myslicie tylko o nerwicy, i to was trzyma, musicie powiedziec sobie, w niektórych momentach NIE i cos z sobą zrobic, nawet jesli to trudne...
  13. Kopex

    Cześć

    zalezy kto jaki ma problem... jesli ktos powie mi o co chodzi, to czesto jest tak ze wiem co powiedziec, doradzic, i sie ze tak powiem sprawdza, tak mi sie wydaje, czy tak jest, tego nie wiem, z tego co mi mowi pare osób, którym pomogłem, to pomaga... no ale to jaki masz problem, bo wiesz trudno jest tak wejsc na forum i nagle wszystko przeczytac :)
  14. Kopex

    Cześć

    a w czym ?xD
  15. Kopex

    Cześć

    co do psychologii, to tak ogólnie, wydaje mi sie ze chce i potrafie pomóc ludziom, którzy maja jakies problemy i od jakiegos czasu, sprawdza sie to co mówie...
×