Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. Dokładnie tak. (-: Z jednym nigdy bym nie polemizował ( jako stary koń , który wyjarał setki kilo zielska w swoim narkomańskim zyciu i to przeróżnego sortu ) Trawa rozdpuczca ( u jednych szybciej , u innych pózniej ) świeżą pamięć , a jej nadmierne nadużywanie kilka dni z rzędu rozwala emocjonalnie ( złość , zmuła , nerwowwość , gorszy sen ,apetyt , gastomęka etc . różnie u różnych ) Oczywiście im dłużej się pali tym mocniej odpierdla, jednak w zdecydowanej większośći sa to procesy odwracalne , pod warunkiem zachowania okresowej abstynencji . Jako ćpun i zaleczony alkoholik o trawie powiem tak , jeśli nie musicie , nie palcie , nie dorabiajcie do jarania filozofii z dupy Boba Marleya żywcem wziętej ,etc ,,,bo i tak trzeba będzie zejśc na ziemię , obudzić się ( a lepiej obudzić się bez kaca ,,, a Tu nie Jamajca z kasą Usaina Bolta) .Rozumiem z drugiej strony ,że często nie postepujemy racjonalnie , za co często trzeba pózniej zapłacić . I jeszcze jedno o trawie : " łatwiej w to nie wejść , niż wyjść " Tak więc jestem przeciw a nawet za .(-:
  2. Jeden raz zapali i zwariuje , drugi będzie palił latami i umrze na rozwolnienie dupy . Nie ma oczywistych zasad , jedno jest pewne , słaba psychika wszystko łyknie , wszystko negatywne ją osłabi i zapętli nerwowo . Ogólnie Tomuś to masz --jówkę ,,, leczenie psychiatryczno- psychologiczne i czym szybciej tym lepiej . Stety , niestety , życie to samo w sobie wielka choroba , a przemijanie to lot ku światłości śmiertelnej , na gazie , czy bez gazu ( często mamy gówno do gadania ) . Można jeszcze zrobić w gacie , tak po złości Tacie ,,, ale co to właściwie pomoże .
  3. >>> Czterech roboli z rannej zmiany pędzi przez park do parku maszyn jest noc , bo jakże mogło być inaczej przetransportować swą normę blach zaraz za nimi w dziurawych laczkach czterech Aniołów zapierd-ala jest noc , bo jakże mogłoby być inaczej lecz dla tych zapalców ciemność zawsze JASNOŚĆ oznacza . Już po robocie , w dobrej kawiarni tam gdzie marzenia sie spełniają siedzą i palą dobrą trawę , a potem śmiechem się uwalają i juz nie wiedzą, bo wiedzieć nie chcą co znaczy koniec ,albo początek , muzyka wpada im do uszy i ,,, tak dodaje animuszu ,że wszystko wokół BOGIEM sie staje >>> a każdy Krzyż jest Zmartwychwstaniem ,,, Na wieczne teraz , na jutro i na skrzydlate boże AMEN . Jezu mój .
  4. Artur 87 , na tak skonstruowane pytania i tego poziomu mogę Ci tylko odpowiedzieć jednym pytaniem , ,,, a co na to Twoja Mama ? Pozdrawiam. Potem juz tylko odtrucie i co najmniej rok na odwyku z dala od dilów, skojarzeń i śmiertelnej strony bytu
  5. Kalebx3 Gorliwy

    dubel

    >>> Czterech roboli z rannej zmiany pędzi przez park do parku maszyn jest noc , bo jakże mogło być inaczej przetransportować swą normę blach zaraz za nimi w dziurawych laczkach czterech Aniołów zapierd-ala jest noc , bo jakże mogłoby być inaczej lecz dla tych zapalców ciemność zawsze JASNOŚĆ oznacza . Już po robocie , w dobrej kawiarni tam gdzie marzenia sie spełniają siedzą i palą dobrą trawę , a potem śmiechem się uwalają i juz nie wiedzą, bo wiedzieć nie chcą co znaczy koniec ,albo początek , muzyka wpada im do uszu i ,,, tak dodaje animuszu ,że wszystko wokół BOGIEM się staje >>> a każdy Krzyż jest Zmartwychwstaniem ,,, Na wieczne teraz , na jutro i na skrzydlate, boże AMEN . Jezu mój .
  6. Uhiyka , Kogo Moje oczy widzą .(-: Witaj Krajanko , byłoby mi bardzo miło , jakbyś cos do mnie skrobnęła na PW ( jeśli bedziesz miała kiedyś czas i ochotę ) . Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie .
  7. mam nadzieję ,że nie startowałeś z tym lekiem od dawki 36 mg /d. ?,,, na początek to zbyt wiele( zaczyna się zwykle od 5-10 mg ) , jednak przy Concercie wszelkie kombinacje z wysokością dawkowania to raczej są skazane na niepowodzenie . Z drugiej strony sam lek Concerta/ metylo ( bez zdiagnozowanego klinicznie ADHD) przy zaniżonym nastroju lub nawet tylko skłonności do depresji , bez mocnego obstawienia "pleców "lekami SSRI , Niansa / mirta , etc to strzał w kolano podczas biegu . Juz nawet jak nie SSRI i reszta antydepów , to przynajmniej od strasznej biedy ( L -tyrozyna , dopa macuma , lub minimalne dawki L- dopy carbidopy , pronoran ) - to takie moje wypociny (-: >>> >>>Nie jest łatwo pojąć nawet toTo że co rano słońce świeciŻe świat będzie jakim stworzą goNiepoczęte jeszcze dzieci,,, ,,, a cóż dopiero metylofenidat (-;
  8. O lekach Bracie trudniej jest mówić niż o samej chorobie , którą maja leczyć ,,,a cóż dopiero o takim kontrowersyjnym "majstersztyku" jakim jest bez wątpienia metylofenidat >>> >>> ,,,Nie jest łatwo pojąć nawet toTo że co rano słońce świeciŻe świat będzie jakim stworzą goNiepoczęte jeszcze dzieci,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
  9. ---wiadoma sprawa (-; łysy Koniu . --- pół roku temu napisał do mnie koleś na PW , czy ten mój ( obecny ) Avatar to ja tak naprawdę wyglądam ? Odpisałem mu grzecznie , to i tamto , bo lepiej nie drażnić -myślę sobie - prawdziwego zajoba , co szuka ładnej dziurki (-;
  10. siedząca komputerowa anoreksja . Na swoim zdjęciu avatarowym wyglądasz na prawie 90 kilo
  11. Trupojad niby przyjaciel Trupojad robak zmęczony Trupojad królem cmentarzy i jeszcze nadto zasraniec Trupojad pizd-da nie człowiek ani to tego gówno ni tamto cwaniaczek na brudnej dupie nic tylko szambonurkuje Trupojad to twoje ego nad wyraz nieszkujące padnie pod płotem w sobotę zakopią go w smacznej trumnie https://pl.wikipedia.org/wiki/Nekrofag
  12. Witaj Don Corleone ,,, jest dokładnie jak piszesz / U mnie niestety ostatnio nasilone lęki , zwiększyłem Esci do 12,5-15mg + 5 mg paro ( paro miałem w odstawce 4 lata ) + pregabalina 37,5 + olejek CBD 10% -3X po 7 kropel / d. +, benzo i pare jeszcze rzeczy . Od wczoraj troche lepiej , ale przez ostatni tydzien to szczera masakra . ja tam sie nie pier---dole w tańcu , jak nastepuje pogorszenie zwiększam leki , dawki , dokładam inne i jakoś z czasem wychodzę na prostą . A uboków to tylko gorące nogi jak rozpalona stal ( ale likwiduje to Pronoranem +polfilina etc ) ,i serce z lekka wariuje (na to biore arginine , PQQ , werapamil , nebiwolol , Q 10 wycią z głogu i tego typu osłaniacze . Jakoś dycham , ale nie trace nadziei , choc bywaja chwile gorsze , ale nie trwaja wiecznie ,,, na szczęście
  13. średnio 3 tygodnie ,,, ale raczej nie ma reguły , zależy od człowieka . Trzymam za Ciebie kciuki Przyjacielu w chorobie . Dasz radę ,wszyscy ( lub prawie wszyscy ) tu jakoś cierpimy . Jeszcze zobaczysz piękne, słoneczne dni . Przy wchodzeniu na wyższa dawkę - na te najgorsze dni - poproś lekarza o jakieś leki uspokajające antylękowe . Trzymaj się .
  14. ale my tu nie mówimy o PIS -e i Rosji
  15. MASAKRA I PARANOJA W JEDNYM . Mój syn ma skończone 12 lat i dalej myśli / wierzy ,że pitol jest tylko do sikania (-: i dobrze ,,, przyjdzie jeszcze na Niego czas . Jednak uczenie 4 -6 latków o tych rzeczach to jakaś SZAJBA !!! Na to nigdy nie będzie zgody w POLSCE !!!!!!!!!
  16. Witaj , posłuchaj , jesli to będzie jedno piwo od czasu do czasu ( nie częściej niż raz na te 4dni ) to możesz smiało dla smaku i przyjemności sobie wypić . Generalnie nie powinno sie pić alkoholu przy SSRI , ale jedno piwo w tej częstotliwości nie zrobi Ci nic złego .
  17. cześć (-: Rzeczy , o które pytasz owszem zdarzaję się ,,, jednak najczęsciej wystepuja one po kilkumiesięcznym , a nawet paroletnim leczeniu sie danym specyfikiem psychofarmakologicznym . " Nagle " to rozumiem z dnia na dzień ? Tak ? Najczęściej jednak tak sie nie dzieje , raczej są to dni , tydzien , dwa ( duzo zalezy jaką dawke bierzesz / brałes , na wieczór czy na noc czy z rana etc ( czyli pora dnia ) w ilu razach w ciagu dnia ? Byc może dołozyłeś do anafranilu lek , który niejako niweluje / zmniejsza lecznicze działanie Anafranka ? Przyczyn może być dużo , a jedną z nich tez tez własnie i po prostu KRES terapeutycznego działania tego leku. u mnie po 4 latach na paroksetynie , ów lek stracił niejako swoja leczniczą moc . wtedy przeszedłem ( na zakładkę w odstawianiu )na Escitalopram , na którym jestem aktualnie .Cóz bywa , choc na Forum jest jeden Kolega , który bierze paro 20 lat i lek nadal działa . Co wtedy począć , kiedy choroba trwa nadal , a lek juz nie pomaga . Po pierwsze , musisz pogadac o tym z lekarzem i wspólnie podjąc zmiane na inny lek o podobnym profilu . Potem - owszem - możesz wspomagać się suplementami diety , które w jakis sposób działaja pomocnie do leków antydepresyjnych . Przede wszystkim doradzał bym Ci kwas foliowy w dawce nie mniejszej niż 2mg , witamine B 12 w Formie zmetylowanej ( nie cyjanokobalaminę ) , witamine B6 w dawce 100 mg na wieczór oraz L- tryptofan l500 mg lub 5 HTP -ok 100mg ( obydwa na sen , wieczorem z wspomniana witamina B6 ) ,,, i DHEA -max 25mg i ekstrakt ( nie zioło ) z korzenia gotu koli i bacopa minerii , óżeniec górski Unikałbym melatoniny , kudzu root , gravioli .
  18. Piff Puff , Takie udręczająco -zadręczające się i gmatwanie się w samoobwinianie sie czyms co właściwie nie miało miejsca niczemu dobremu nie słuzy , a szczególnie Tobie . Przecież nic sie nie stało , a kuzynka dziś na 1000% nic nie pamięta . tu raczej jedno zaprzecza drugiemu , chyba ,że żle to sformułowałeś ? Twoje wewnętrzne rozterki , sprawiające Ci wiele cierpienia to typowe dla nerwicy ,zgodne z tym jak trafnie i rzeczowo powiedział Z.Freud : " W przypadku nerwicy Realnośc psychiczna znaczy więcej niż sama Rzeczywistość " . Rozumiesz ? Nie zrobiłeś NIC ZŁEGO !!! NIC , co mogłoby Cię choc w najdalszych przypuszczeniach nazwać pedofilem ! Możesz dopiero namieszać , jak zaczniesz sie spowiadać i przepraszać kuzynkę , która nie została nawet w najmniejszym stopniu jakoś tam przez Ciebie skrzywdzona . Być może ( tak myslę ) potrzebny jest Ci ktoś ( psychoterapeuta , psycholog ) , któremu to powiesz co Cie dręczy ( jak w tym poście twoim powyżej ) i który da Ci informacje zwrotną , która Twoje bezpodstawne samoudręczanie sie , zmiecie z psychiki na tyle ,że ów problem , zostanie pozbawiony władzy nad Tobą i mocy zamęczania Cię . Rozmowa z Kims realnym , który wie jak Tym pokierowac , ma wiedzę , i aby w Twojej głowie zagościł prawdziwy POKÓJ , a nie to co teraz Toba miota ja chce . Bracie , naprawdę NIC sie złego nikomu nie stało !!! Uwierz !!!
  19. Seba ,życzę Ci z całego serca ,żeby lek pozytywnie zaskoczył i w miarę najszybciej . Ogólnie widzę ,że cierpliwości i wytrwałości to raczej Ci nie brakuje i tak trzymaj , 2 miesiące to według mnie aż nadto . Wydaje mi się ,że Paro zaskoczy nawet wcześniej , średnio około 6 tygodni . Trzymaj się i bywaj zdrów (-:
  20. Brałem ją 4 lata dzień w dzień , naprawde bardzo mi pomogła , głównie na lęki , depresyjność , obsesje i zapętlenie na jednej natrętnej niechcianej , wyniszczającej myśli . Z samymi natręctwami jako takimi sensu stricte radziła sobie słabo , dopiero lekkie okresowe dodanie do paro 5 mg Anafranilu w kwesti natręctw dawało lepszy efekt niż sama paro w pojedynkę . Jednak dodanie anafranilu miało też swoje złe strony , powodowało u mnie wkurienie bez powodu , lub z bardzo błahego powodu , gdzie normalnie ( bez anafrania ) bym to olał .
  21. Seba , według mnie w 80 % to pierwsze , w 20 % paro . Takich rzeczy sie nie robi ,że w jeden dzień zjeżdza sie momentalnie z takich leków i w tej dawce . ,,, a jak sie robi , to trzeba sie liczyc ,że będzie się cierpiało , albowiem organizm upomn isie o swoje psychiatryczne leki , doznawszy wpierw szoku odstawienia .No cóż szanuję Twoja decyzje , choć sam nigdy bym tak nie zrobił , jak zrobiłes to Ty > tak nagła odstawka dwóch leków w sumie na swój sposób mocno wpływających na Centralny Układ Nerwowy to nic korzystnego . jednak rozumiem , każdy ma swój sposób i słucha lekarza prowadzącego i łyka co mu zapisze .
  22. Teksas , nie chce mi szukać . Powiedz mi , jak długo obecnie jesteś na Paro i na jakiej dawce zapylasz ? Są efekty , dobre efekty , uboki ustąpiły . Żeby wylądowac na Dyżurze , to musiało byc nie byle co , ale ostry " balet " Bierzesz cos jeszcze do Paro ? Sorry ,że tak szczegółowo . Nie traktuj tego jako wścibstwo , ale bardziej w kategoriach wiedzy o leku i jego wpływu na lęki .
  23. Pregabalina U Ciebie Przyjacielu może wzmagać natręctwa . Mi po tym leku / wyższych dawek natręctwa wyrażnie i zdecydowanie się nasilały , a nawet ( te zaleczone ) na nowo wychylały swój koszmarny łeb na podręczenie mnie . Pozdrawiam.
  24. Seba , skoro lekarz Ci kazał od 20 mg startować z tym lekiem , to jak najbardziej popieram , ja swego czasu zaczynałem na dawce 10 mg i powoli doszedłem również do 20 mg/D , ale właśnie przez taką strategie uniknąłem tych uciążliwych ,początkowych skutków ubocznych, tego w sumie dobrego leku na lęki i depresje . Skoro lek naruszył u Ciebie strukturę lękotwórczą , znaczy to najpewniej ,że lek jest raczej zdecydowanie " naprawczy " w tej sferze psychiki , i warto jechać na nim dalej , a w najgorszych chwilach "ratować się beznodiazepinami . Pozdrawiam.
×