Skocz do zawartości
Nerwica.com

dogomaniaczka

Użytkownik
  • Postów

    6 163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dogomaniaczka

  1. tahela, nie można mówić co jest gorsze nerwica czy depresja. jak się ma depresję to będzie ona gorsza, jak się ma nerwicę to też będzie gorsza..ja owszem miałam 5 miesięcy stan kiedy nie wychodziłam z łóżka i nie robiłam nic kompletnie nic, więc chyba mogę uznać że jednak tę depresję miałam/mam choć teraz jest lepiej bo zaczęłam się zmuszać do różnych rzeczy nawet jeśli na początku było to zmywanie paru naczyń czy pościelenie łóżka..teraz za to mam więcej stanów lękowych i momentami wolałabym żeby wróciło leżenie w łóżku i wpatrywanie się w pustkę niż lęki..tak więc...chociaż w tamtym stanie też mówiłam że wolałabym mieć więcej lęków i to i to jest tragiczne..ja praktycznie robię teraz wszystko na siłę..i inaczej chyba z tego nie wyjdę, choć pewnie nie można u mnie mówić o bardzo ciężkiej depresji bo do końca się nigdy nie poddałam...ale na pewno było to i jest ( bo niestety nawraca ) coś więcej niż zwykły dołek
  2. tahela, spałam grzecznie po wypłakaniu się mi też się trochę chce ale nie na tyle żebym usnęła..może wypiję melisę i to mnie zmuli i się prześpię..
  3. dopiero się zaczął ale poranek jak zwykle nie najlepszy, do tego z bólem brzucha i wku..bo mnie obudził jakiś koleś z pytaniem " czy tu survival" ..jak ja bym mu zrobiła survival..
  4. a ja zauważyłam że ostatnio wstydzę się przed bliskimi..tzn rodzicami i chłopakiem, mimo że oni wiedzą, wspierają i rozumieją to..nie wiem wstyd mi że rodzice mają taką córkę, że nie mają córki z której mogą być dumny, którą mogą się chwalić tylko taką która siedzi w zamknięciu i wszystkiego się boi, wstyd mi i głupio że całe życie muszą się o mnie martwić i mieć ze mną problemy zamiast się cieszyć..jestem beznadziejną córką..dziewczyną dla chłopaka zresztą też..ciągle musi z czegoś rezygnować dla mnie, wybierać między mną a tym co by chciał..wstyd mi i źle z tym..
  5. a mój organizm chyba domaga się wysiłku fizycznego i zmęczenia..tylko powiedzcie mi jak ma się zmęczyć osoba która dopiero zaczyna walkę z nerwicą i oddalanie się od domu..tak więc odpadają siłownie, fitnessy, czy rower ( na który i tak już za zimno ) ew. jakieś ćwiczenia w domu ale nie mam pojęcia jakie żeby się zmęczyć..chciałabym poczuć się naprawdę zmęczona fizycznie, że aż senna, wypieki na polikach, oj tak tego mi brakuje i myślę że mogłoby mi teraz pomóc i na deprechę i na lęki..tylko pomysłu nie mam..no bo co, brzuszki, skłony to mnie raczej średnio zmęczy..spacery też mnie nie męczą na tyle, biegać nie umiem bo po 2 min wysiadam przydałby mi się jakiś rowerek stacjonarny albo co
  6. Transfuse, dzięki, przydadzą się :)) a czas faktycznie za szybko leci..
  7. Transfuse, chyba się już przyzwyczaili...rok temu też nie byłam mam jeszcze 5 tyg., może się uda...
  8. Transfuse, rodzina na rodzinnej wigilii, na którą ja za pewne nie dam rady iść bo mam traumę jak kiedyś zemdlałam przy stole i babcia z dziadkiem ze stresu prawie tam zawału nie dostali.. wątpię żebym dała radę.
  9. na pewno nie od razu z nic nie robiena na 12h godzin dziennie :) takich cudów nie ma, wszystko wymaga czasu.
  10. paradoksy, no na pewno też nie jest to fajne w tej chwili sobie tego nie wyobrażam ale teraz to w ogóle ciężko cokolwiek mi sobie wyobrazić choć i tak marudzę, bo ostatnio mam wkurwa na siebie i działam, dziś mam okres więc nie, ale jutro chce iść do sklepu sama, mam dość tego kurestwa, nie dam się zniszczyć, chce iść do pracy na 12h 4 dni pod rząd!!!!!!!!o ! choć tak mi ciężko ( pojęczeć też trza)
  11. poryczałam się bo wszędzie już o świętach, których nienawidzę bo wiążą się z nimi moja wielka trauma i zazywczaj spędzam je sama i jest to przykre bardzo..ale chłopak mi obiecał jakiś czas temu że tym razem tak nie będzie, choćby miał ze mną zostać i mielibyśmy spędzić je sami razem, teraz jak się popłakałam to mi to przypomniał jest kochany, ale wolałabym żeby było normalnie...wiem nie ma co ryczeć tylko spiąć dupsko bo mam jeszcze 5 tyg..musi być lepiej..
  12. a ja sylwester i wigilia pewnie sama w domu, to już wolałabym w pracy
  13. poszłam dziś sama do supermarketu :O a dodam że nie przekroczyłam progu tego miejsca od paru miesięcy co prawda byłam tam może z 30 s bo zobaczyłam w ch...ludzi ale i tak to dla mnie ogromny sukces..a mało tego potem nie poszłam do domu tylko w drugą stronę do parku, usiadłam na ławce i powiedziałam sobie że wytrzymam 5 min, wyjęłam ipoda grałam w coś i wytrzymałam i wróciłam do domu
  14. agat 7, trzeba przetrwać te poranki, najlepiej to wstać, zamiast rozmyślać..mi się pogorszyły ostatnie dni bo przez pms nic nie robię, wcześniej czymś się zajmowałam i głupie myśli do głowy nie przychodziły :/ dziś się chyba zmuszę jednak bo nie chcę się wykończyć, już się wypłakałam chłopakowi że boję się że wariuję, potłumaczył mi trochę, rozśmieszył, i od razu mi lepiej jak przestałam obsesyjnie o tym myśleć..jak on wróci ze sklepu to może wezmę muzykę i pójdę na spacer, to też mnie bojowo nie raz nastawia, jeszcze muszę dziś trochę pościerać kurze, bo jutro do mnie mama przyjeżdża, no nic, nikt nie obiecywał że będzie łatwo..tak sobie tłumaczę..
  15. ja ostatnio właśnie nie mogę się dobudzić i dlatego rano mam lęki największe :/ niby już jestem obudzona a wciąż mam zamknięte oczy i przychodzą mi jakieś głupie myśli do głowy :/ jak już się dobudzę jest lepiej ale zaraz po wstaniu to koszmar :/ i zwątpienie we wszystko ..no nic niech te dni miną to mam nadzieję będzie lepiej...
  16. jestem ale chyba będę szła zaraz:P
  17. heh prześpię jutro pół dnia ale może to i dobrze bo ostatnio do południa się źle czuję
  18. łęęę nie chce mi się iść spać
  19. dogomaniaczka

    DIETA!!

    ja raczej nie mam anoreksji ..tzn nigdy mnie tak nikt nie zdiagnozował, mam jakieś tam problemy z tym ale chyba jeszcze nie nazwałabym tego anoreksją..sama nie wiem ja się teraz bardziej martwię tym, że się boję jedzenia, że dostanę ataku paniki bo się przejem, albo coś mi zaszkodzi więc jem dwa małe posiłki dziennie i znowu zaczynam chudnąć, staram się, ale lęk jest silniejszy myślę że można, ze wszystkiego można, ale na pewno nie jest to łatwe wracając do tematu : http://www.cwiczenianauda.pl/uda.php może z tego skorzystam jak uda mi się zmobilizować..
  20. dogomaniaczka

    DIETA!!

    nie wiem..może trochę..ale to bardziej przez to że mam lęk przed jedzeniem bo chudnąć już nie chcę tylko właśnie jakoś..zgubić w udach i biodrach a to już ćwiczenia..
  21. dogomaniaczka

    DIETA!!

    ma ktoś jakieś fajny zestaw ćwiczeń? tyle tego w necie że sama nie wiem które..co z tego że na wadze mi spada jak i tak nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu..muszę zacząć coś ćwiczyć :/
×