bretta

dominika92, dasz radę. tylko trzeba bardzo chcieć i próbować! Ja też jakiś spadek wieczorny. Zwalam to na fizyczne złe samopoczucie...

haha, też się zawsze bałam! ale pamiętam że balam się nawet dr Quinn więc no.. też bym coś zjadła. ciągle jestem głodna a prawie nic nie jestem w stanie pogryźć, papkowa dieta ...

girl anachronism, mojego też kocham buty, co zrobić

Kiya, kup, kobiet potrzebuje butów bardziej niż oszczędności . ja mam kilka par z CCC i sobie chwale

dzień dobry ...

najdłuższa noc świata...

freya, chodzisz na terapie? Robisz coś w kierunku poczucia się lepiej? trzymaj się...

my tego nie jesteśmy w stanie ocenić

dominika92, no jasne! trzymam kciuki!

dominika92, zdarza się i tak, w narkozie robią ale to w specjalnych przypadkach tylko

betty_boo, bo się zakochałaś. Wtedy tak jest. zerkanie co pięć sekund na telefon, napięcie które masz wrażenie że może rozwalić, i tylko myśl 'czemu nie odpisuje, czemu nie odpisuje'. To nie jest nienormalne, chociaż miłość jest ponoć chorobą psychiczną więc zależy jak na to spojrzysz

arhol, dokładnie, ja nie mam odruchu wymiotnego, ale poprzednio jak usuwałam korzeń zęba, a poszłam bez zabrania leków rano, to zemdlałam trzy razy podczas zabiegu...

slow motion, sześć.. ja dentystów się nie boje, ale ortodontów i chirurgów szczękowych owszem ... przed zabiegiem jeszcze usłyszałam 'okropna ta ósemka, a druga jeszcze gorsza' to jak myśle o tej drugiej to płakać mi się chce a muszę iść się jej pozbyć, całkiem poziomo rośnie i mi przeć na zęby zaczyna...

slow motion, haha , no ale szczerze mówiąc powiem że to koszmar, myślałam że nie będzie aż tak źle... nie mówiąc o stresie przez który tak się trzęsłam że mnie musieli uspokajać bo nie byłam w stanie wstać po (mimo że rano wzięłam benzo)...

slow motion, wiesz co, spadek ale fizycznej formy. usuwałam rano ósemke i jestem cała opuchnięta i obolała przez co psychika też nie jest na wyżynach...

godzina 17 a ja leże w łóżku i czuje się jakby ten dzień trwał wiecznie...

haha, dobre ^^

krul, sennie, boleśnie. a u Ciebie?

stokri, 70zł bodajże no i nie bierze nic za wypisanie recepty

Carlsberg, jeśli czujesz się na siłach i myślisz że dasz radę bez leków, to warto spróbować. Psychoterapia jest dużo skuteczniejsza, leczy przyczyny, a nie tylko objawy... Co nie znaczy, że mówię nie lekom, sama biore parogen (od 5miesięcy, ostatnio myśle o odstawieniu) i chodzę na terapię.

Kiya, dlaczego?

http://img1.demotywatoryfb.pl/uploads/201203/1332016884_by_Wylaminowany.jpg cholerny brak samozaparcia.

arhol, lepiej zapobiegać niż leczyć . Zadzwoń, umów się, pogadasz i będziesz wiedział czy wyolbrzymiasz czy przydałaby się jakaś terapia

Carlsberg, jak się przestraszyłeś czegoś co ja pisałam, to się tym nie sugeruj! Odstawiłam lek bez wiedzy i kontroli lekarza, dlatego takie były skutki i do niego wróciłam. Ale jak się jest gotowym na odstawienie to można to zrobić, tylko kontrolowanie ..

arhol, no ja myślę, że prywatnie lepiej jak się ma możliwości. Polecam pójść najpierw do psychiatry i on oceni co Ci jeść i skieruje do psychologa jak będzie trzeba, w każdym razie zwykle taka jest procedura . Ja polecam tą panią http://www.lekarzpsychiatra.bielsko.pl/ - nie droga i bardzo sympatyczna, a przede wszystkim nie naciąga i ważniejsze jest dla niej dobro pacjenta niż pieniądze...