Skocz do zawartości
Nerwica.com

dar

Użytkownik
  • Postów

    1 278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dar

  1. a1122, zgłoś to na policję i mam nadzięję, że on oberwie za to surowy wyrok, a w kryminale trafi na kogoś kto tego typu osoby gnębi. Wszystkiego dobrego Ci życzę. Nie mogę się powstrzymać od napisania tego co myślę: chętnie bym mu przestrzelił kolana.
  2. dar

    Rhodiolin

    koenzym ma dobry wpływ na ogólne funkcjonwoanie organizmu. Bezpośrednio na psychikę nie ma wpływu. Jednak jak organizm ma więcej "power'u" ma to plus na ogólne samopoczucie. Do niektórych plusów koenzymu należy: -Koenzym Q10 jest ważny dla właściwej przemiany materii oraz gwarantuje wymianę informacji między komórkami, co ma decydujące znaczenie zwłaszcza dla nerwów. -Dodatkowa energia, którą udostępnia organizmowi zażywanie koenzymu Q10, odciąża nerwy.
  3. dar

    Mdłości w nerwicy?

    Też mam tak, że często chce mi się wymiotować. Jest to najbardziej denerwujący dyskomfort związany z nerwicą
  4. dar

    Rhodiolin

    Może ktoś napisać swoje spostrzeżenia na temat stosowania Rhodiolin (Akrtyczny korzeń) z innymi specyfikami/witaminami itp? Ja obecnie stosuję kwasy Omega 3, Koenzym Q10, i Magnez z vit. B6. Chciałbym brać ten Rhodiolin. Chciałbym aby ktoś napisał jakie te substancje mogą mieć na siebie wpływ? Czy nie będą ze sobą kolidować? Biorę skromne ilości: 2 kapsułki omega 3, 1 koenzym, 1 magnez.
  5. Ogólnie w społeczeństwie przyjęło się bardziej krytyczne patrzenie na kobiety w tej kwestii. W sumie to nie jest sprawiedliwe. Jednak wydaje mi się że z osoba która tak szybko ulega chwili nie da się stworzyć związku opartego na zaufaniu i szacunku. Takie spotykanie się w stylu pójdziemy razem do kina, później dyskoteka, bzykanko i kolejny dzień, tak też można. Każdy ma swoją moralność. Jednak jak wcześniej napisałem coś w tym jest, tak już się przyjęło, że dziewczyna w tego typu przypadkach jest źle określana.
  6. dar

    Wkurza mnie:

    wkurza mnie psychoterapeutka! Nie lubie jej, jest wybitnie denna. Myśli że tak łatwo jest o pracę.... ja też byłbym pozytywnie nastawiony jakbym zgarniał 70 zł za godzine rozmowy
  7. Poznawczo-behawioralny. Przedsiębiorstwa są w większym mieście obok którego mieszkam w mniejszej miejscowości tak żeby już dokładniej napisać. - Znajomi pracują w tych zakładach pracy więc naświetlili mi jakiego rodzaju rekrutacje są tam prowadzone więc pójść aby porozmawiać z ochroną nie ma sensu więc praktuję wysyłanie maili. -dlatego że tu mam wyszykowany dom i działalność prowadzoną przez moją rodzinę więc bez sensu byłoby rzucić to i pójść gdzieś wynajmować mieszkanie. Ta działalność nie daje dużych zysków ale jakieś są więc chce pracować blisko aby móc sobie tutaj dorobić. Działalność nie ma możliwości rozwoju dlatego ze to mała miejscowosć i tak już zwiększyliśmy obroty o 60% i to już pewnie max na tą okolicę. -nie zaloże innej działalności bo niby jaką? Mam już jedną działalność i z niej samej dobrych pieniędzy nie ma bo to mała miejscowość. Założenie działalności nie jest o tak sobie dziś założe np piekarnie i wszystko OK. Trzeba mieć pieniądze, fach w danej branży, zapotrzebowanie itd. Jakbym tą działalność miał w dużym mieście to przypuszczam, że nie musiałlbym nigdzie indziej pracować. Poszedłem do niej aby pozbyć się lęków, fobii. Ogólnie nie chce mi się żyć.
  8. Chodzę na psychoterapię od 2 miesięcy, jest już za mną 7 spotkań, po godzinie każde. Starałem się i nadal w jakimś stopniu staram nastrajać pozytywnie, jednak te sposoby w ogóle na mnie nie działają. Ostatnio chyba nawet częściej myślę o tym, że nie che mi się żyć. Rozmawiam z terapeutką przez godzinę ona non-stop rysuje mi schemat "co pan mysli" , "co pan wtedy czuje?" i to połączone jest strzałkami. Później rozmawianie o tym i tak w kółko. Mija 7 tygodni i nic, żadnych rezultatów poza szczuplejszym portfelem. Ostatnio to już myślałem że wyjdę z siebie. Powiedziałem jej że moja obecna praca jest beznadziejna, słabo płatna, bez możliwości rozwoju i że w mojej miejscowości jest bardzo znikoma możliwość zmiany pracy. Mam tego świadomość i źle się z tym czuję to ona mi wpierała, że napewno jest inaczej i że powinienem chodzić po zakładach i zostawiać swoje CV. Są 3 przedsiębiorstwa w mojej miejscowości to faktycznie dużo się nachodzę. Poza tym 2 w których prawie w ogóle nie ma zmian kadrowych i 1 w ktorym zdarzają się zmiany raz na jakieś kilka miesięcy. Dodatkowo ostatnie preferuje przesyłanie CV drogą mailową, nie raz nawet taką informację zamieszcza przy ogłoszeniach a domyślam się że ochrona nawet nie wpuściłaby na teren przedsiębiorstwa bo CV zostawić można im do przekazania. I tak mi próbowała wpierać informację że niczego nie robię aby znaleźć pracę, że terapia nie działa bo się nie angażuję, więc się zapytałem w co się nie angażuję - to już nie bardzo była w stanie podać przykłady.. Bo temat tej pracy chyba nie byłby dobrym przykładem lub fakt że nie chce mi się żyć i ludzie mnie denerwują, mam negatywne myśli o ludziach więc chyba racjonalne jest że w takim przypadku mogę nie wypisać "argumentów świadczących o tym że ludzie są do mnie dobrze nastawieni"- tak sobie pani psychoterapeutka zażyczyła.
  9. dar

    czego aktualnie słuchasz?

    Piosenki przy których czuję że żyję [videoyoutube=7-ArAXh9iZQ&feature=related][/videoyoutube]
  10. Monika1974 mam świadomość tego, że będzie ciężko ale chcę walczyć i nie przegrać z powodu uczuć. Przecież nie bedę się z nią męczyć gdyz taki związek też nie będzie mieć sensu. Oj ciężko będzie ale mam nadzieję, że sobie poradzę.
  11. Monika1974, Naprawdę nie wiem o co tu chodziło. W ciągu ostatnich dni i do tej pory jestem wręcz przerażony Rozmawiałem z nią raz telefonicznie i zostałem zasypany różnego typu zarzutami, co powinienem zmienić w moim zachowaniu, co ona chce itd a w tym też wątek pięniędzy że powinienem jej częściej coś zasponsorować. Wtedy postanowiłem, ze jednak nie warto do niej wracać i ta rozmowa też nie miała sensu. Bardzo martwię się o to jak będę żyć teraz sam bo po 4 lata i takim ciosie naprawdę jest mi ciężko. Mam nadzieję że się nie poddam i będę żyć bez niej.
  12. Napisałem po jednej z kłótnii czyli że było ich wiele a po jednej z nich z nią zerwałem bo zaczęła mieć dziwne humory na temat pieniędzy jakiś gestów i nagle zaczęła mieć do mnie pretensje o to że za mało pieniędzy na nią wydaję.
  13. zmarnowałem 4 lata życia i dziwię sie że partnerka z którą tyle czasu spędziłem okazuje się tak prostą idiotką, która myśli tylko o pieniądzach i wygodnym życiu. Jestem w szoku. Żyła ze mną 4 lata i zabiegała o ten związek, chwaliła związek i mnie, mówiła jak to jest zakochana i nie może bez mnie żyć. W ostatnich tygodniach zdecydowałam się przed nią otworzyć, powiedzieć, że mam kłopoty z nerwami a tu nagle dziwnym trafem ostatnio zaczęła miewać humory, po jednej z kłótni zerwałem z nią a ona nic z tego sobie nie zrobila. Zero jakiś gestów, chociaż kilka tygodni temu przy większości kłótni to ona bardziej zabiegała o pogodzenie się, nawet przy teoretycznym zrywaniu. Ja pier_ole. Czuję się przeraźliwie oszukany i mam pełną świadomość tego że zmarnowałem 4 lata życia. 4 lata zmarnowane czuję że przez to nikomu teraz nie zaufam ludzie są bezlitośni
  14. dar

    Mój dzisiejszy dzień

    sam, k.... mać samotny się czuję i dodatkowo oszukany
  15. dar

    Myśli samobójcze

    Nie chce mi się żyć. Taki stan utrzymuje się już od dawna. Dwa lata temu próbowałem z tego wyjść przez pomoc psychiatry, jednak ona opierała się tylko na lekach, do tego w bardzo mocnych dawkach. Po 1,5 roku leczenia rzuciłem leki bo nie było żadnych rezulatatów, a od brania leków kilka razy straciłem przytomność . Od dzieciństwa miałem kłopoty nerwowe i wiem że nie byłoby tak źle gdyby nie kłopoty w życiu. Nie mam znajomych, a mam wielu wrogów. Ostatnia dziewczyna okazała się pustą materialistką. Obecnie korzystam z pomocy psychoterapeuty, jednak cały czas nie chce mi się żyć. Chwilami jeszcze coś działam, jednak coraz częściej czuję się senny, bez sił to chyba wszystko przez nerwy. Nie wiem co już mam ze sobą zrobić. Martwię się, że coś sobie zrobię.
  16. Walczę, bardzo nie chcę się poddać. Jednak praktycznie codzień przychodzą chwile zwątpienia. Mam złą pracę, którą chcę zmienić, tym bardziej, że zapowidają się zwolnienia. Poza tym nie mam znajomych, poza jakimiś pojedyńczymi zdaniami w pracy z nikim nie utrzymuję znajomości. Jeśli chodzi o związki to niedawno zakończyłem ostatni związek który trwał z przerwami 4 lata i bardzo żaluję każdego dnia który spędziłem w tym związku. Poza tym nastawienie i fakt, że widzę całe zło świata i złe przykłady na około przerażają mnie świadomością że już zawsze będę sam, a jedyne co mi do tej pory pozostaje to nerwica. Mimo tych ciągłych przeciwności walczę, mam nadzieję że mi motywacji i siły nie zabraknie. Trzeba walczyć!
  17. dar

    Skojarzenia

    sierść-suka
  18. hej Darki Korba też polecam życie bardziej dla siebie. Głowa do góry!
  19. dar

    czego aktualnie słuchasz?

    Myśl pozytywnie. Polecam ! [videoyoutube=2rt6zopKQPo][/videoyoutube]
  20. dar

    Wkurza mnie:

    NIEwrociszTU Nie obawiam się pomocy od innych ale tego że może będę jej potrzebował w przyszłości. A jak człowiek jest samotny to o pomoc bywa trudno.
  21. dar

    Wkurza mnie:

    NIEwrociszTu w jakimś stopniu już się przyzwyczaiłem. Bardziej martwi mnie świadomomość, że w niktórych momentach człowiek potrzebuje pomocy i bardziej się o to martwię, na zapas co będzie w przyszłości.
  22. dar

    Na co masz ochotę?

    pozbyć się uczuć.
  23. dar

    Wkurza mnie:

    a mnie wkurwia to że jestem samotny i widzę cały czas od wielu miesięcy że coraz bardziej samotny się staje i w ogóle wzmaga się we mnie świadomść że tak już będzie całe życie.
×