Skocz do zawartości
Nerwica.com

dar

Użytkownik
  • Postów

    1 278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dar

  1. chora sytuacja a tym gadaniem że kochasz ta kobietę sam sobie podkładasz kłody pod nogi. Niezależnie od zakończenia sytuacji radzę nie wpierda.ać się w takie bezsensowne relacje i pracować nad swoimi emocjami/uczuciami.
  2. dar

    Samotność

    nie wiem co już o tym wszystkim myśleć
  3. dar

    Problem w miłości

    lecz się bo ta miłość to zapewne objaw choroby
  4. dar

    Prośba o pomoc

    [videoyoutube=qbsukZcpmGw][/videoyoutube] [videoyoutube=ugfsYAiZZZs][/videoyoutube]
  5. dar

    Prośba o pomoc

    [videoyoutube=87mMRv_NbC8][/videoyoutube] lub wsp-psy
  6. po co ci taki przyjaciel smsowy który cię męczy? Wystarczy powiedzieć żeby spadała lub delikatnie że nie chcesz pisać i nie odpisywać! To jest bardzo proste. Dziewczyna po kilku dniach lub tygodniach się znudzi.
  7. wyciągnij z tego jakieś wnioski i popracuj nad własnym tematem bo widzę że byle duppa przez smsy ci zawróciła w głowie tak jakbyś z nią chociażby z rok spędził Jest też inna opcja WYLUZOWAĆ mieć dystans do smsów, śmiać się z tego, odwrócić karty i samemu ponabijać się z niej , naobiecywać jej czegoś DLA ŚMIECHU, spotkać się może wyruchać , a w pewnym momencie "kopnąć w dupę"
  8. po ch.j to z nią piszesz? Weź napisz jej żeby spadała i koniec albo NIC Z NIĄ NIE PISZ! bo tak to wałkujesz głupi temat tej dziewczyny i dalej będziesz sobie głowę zawracał bez najmniejszego sensu. Po co ci taka niezrównoważona kobieta która gra w gierki.
  9. dar

    Samotność

    dla siebie! Warto wybić sobie z głowy staranie się dla kogoś bo to my żyjemy a nie uzależniajmy swojego szczęścia i sensu od innych osób czy szczególnie od jednej. Ciężko w sobie wypracować ten tok myślenia ale wtedy nie ma problemów z podejściem do życia lub co najmniej nastrój jest dużo lepszy
  10. Jeszcze nie jedna ci tak będzie gadać więc się przygotuj
  11. ramos22, musisz nabrać trochę dystansu do relacji z kobietami bo tak to za każdym razem będziesz sobie robił duże nadzieje a na koniec wylądujesz w jeszcze gorszej depresji. Nie ważne co ci mówiła/pisała ludzie różne rzeczy mówią, a nijak ma się to do stanu faktycznego.
  12. dar

    Poczucie zemsty...

    Poczucie zemsty... przerabiałem temat. Czasem chciałem komuś zaszkodził w różny sposób - gestem słowem, agresja itp. Poczucie zemsty tworzyło się w różnych sytuacjach, czasem nawet przesadzony bo z byle powodu chciałem komuś zaszkodzić. Jedna zauważyłem, że najpiękniejszym lekiem na poczucie zemsty jest... Mieć możliwość zemsty, skrzywdzenia osoby ale nie zrobienie tego. Oj pięknie wtedy jest :) Tak olać kogoś i pokazać mu, że nie chcę sobie nawet tobą gitary zawracać Wcześniej niekiedy stosowałem np. wariant siły i powiem wam, że w przypadku konfliktów siłowych nawet jak kogoś uderzyłem miałem wrażenie, że jeszcze raz bo mi nie ulżyło tyle ile chciałem. A jeszcze występowały wtedy obawy: obdukcja, policja itp - nie polecam.
  13. taka prawda. Wydaje mi się, że w 90% przypadków tak właśnie jest. Wiadomo, że nie każda kobieta ani facet są schematyczni i zdarzają się wyjątki od reguły. Osobiście wolę być sam niż babrać się w tych nielogicznych sprawach
  14. właśnie co do podejścia to często widać przesadne idealizowanie, wysławianie partnerki/partnera. Widać to od razu po pisaniu. Opisując sytuację często ludzie piszą "...Ją" "...On " "...Ona" ...Jej" "...Jego" "...Go" - rozumiem szanowanie drugiego człowieka ale bez paranoi. Nie jestem żadnym profesorem ani nawet nie zwracam uwagi na błędy i sam popełniam ich masę. Gdy piszemy do kogoś "Ciebie" "Tobie" itd ok tak wypada pisać z dużej ale w opowiadaniu o kimś... Taki mój off top
  15. potrzeba czasu. Będzie ciężko. Może zajmij się hobby jeśli masz a jak nie wykombinuj nowe. Problemu nie rozwiąże ale zawsze pomoże odsunąć myśli, nie roztrząsać się nad tym co się stało.
  16. Współczuję ludziom decydującym się na takie "powroty". Życie jest krótkie - jedno i trwanie czy udawanie (bo tak się to kojarzy) w związku po tego typu sytuacji jak miał vlad1974 wydawałoby się utratą godności. Przez kolejne lata musiałby oszukiwać siebie, że jest "ok" a i kolejna kwestia to zaufanie którego pewnie nigdy nie udałoby się odbudować. Jeśli chodzi o poziom odpowiedzalności to całą odpowiedzialność rozwaliła żona, a mężowi pozostało troszczyć się o dzieci, zadbać o ich zdrowie psychiczne, wspierać je i co najwyżej udawać dobre relacje z żoną ale na drodze oficjalnej i tyle. Udawanie i bawienie się w dom, kochającą rodzinę a szczególnie małżeństwo... chore - w większości przypadków te złe zachowania zostają, budzą się co jakiś czas złością małżonków, agresją itp a dzieci sporo zauważą a jak nie to wyczują. I wcale nie jest powiedziane, że będzie lepiej, nie każda sytuacja jest taka sama.
  17. Zapewne tak będzie i najważniejsze abyś nie pozwolił jej wrócić i nawet nie utrzymywał z nią bliskich relacji. Tak byłoby najlepiej. Żałosne są sytuacje gdy jedno z małżonków przyjmuje niewiernego męża lub żonę. Nie ma sensu, a moim zdaniem każdy kto z powodu ruchania i jakiś powierzchownych zachowań rezygnuje z ludzi, rodziny jest pusty, niedojrzały itp. Niestety inaczej tego nazwać nie można a jeśli jest tak jak ty opisałeś jej zachowania, podejście do pracy, brak szans na coś warty związek z tym facetem to już świadczy o mega głupocie.... Nie ma dla mnie znaczenie płeć w takich sytuacja i w żaden sposób nie mówię o złych zachowaniach twojej żony tylko dlatego, że to kobieta. Gdybyś postąpił tak samo jak ona też bym zwrócił uwagę na twoje zachowanie i jej współczuł ale niestety niektórzy zawsze w takiej sytuacji powiedzą o jakiejś męskiej czy ewentualnie damskiej solidarności.
  18. Wydaje mi się, że między innymi takie są powody jak internet, rutyna itd a szczegół jest w sposobie podejścia do życia tej kobiety Doszukiwanie się wad w vlad1974 nie ma sensu. Po 20 latach takie akcje świadczą raczej o pierdolniku w głowie. Jeśli chodzi o domniemane wady vlad1974 i że żona bidulka tyle lat się męczyła. Zapewne koleś tez w żonie widział wady ale nie postąpił tak jak ona. Tutaj chodzi o jakieś zasady, szanowanie siebie, ludzi, męża i najważniejsze dzieci.
  19. vlad1974, szczerze to ci wierze bo w tym pojebanym świecie nic mnie już nie zaskoczy. Przykre ale głowa do góry!
  20. vlad1974, twoje byłej najwidoczniej spierdoliła reszta szarych komórek. Jak najbardziej te domysły części użytkowników nad tym jakim jesteś człowiekiem nie są tutaj potrzebne. Totalnie nie na miejscu. Znam co najmniej kilka przypadków moich znajomych kobiet i facetów którzy właśnie z powodu własnej głupoty (bo nie wiem jak to inaczej określić) zachowywali się kurevsko nie licząc się z mężem/żoną/partnerem/partnerką. Ludzie są dziwni... Trzymaj się! I nie poświęcaj zbyt wiele uwagi tej kobiecie. Jak dokładnie wygląda sytuacja nie wiem ale szkoda mi szczzególnie twoich dzieci.
  21. Współczuję tak mało inteligentnej żony ale ty weź wrzuć na luz i olej jej życie i jej problemy. Podejrzewam, że masz własne problemy bo jesteś sam i masz dzieci a zadręczasz się problemem kobiety która cię robiła w wała i ma cię gdzieś
×