Skocz do zawartości
Nerwica.com

New-Tenuis

Użytkownik
  • Postów

    2 295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez New-Tenuis

  1. Gdy pewna dziewczynka biegała po lesie Upadła na kolanko Płacze, biedne dziecię: "Ach, mamo, jak boli, opatrz prędko rankę!" Krew cieknie po nóżce Łzy po twarzyczce Usiadła przy brzózce Nóżki ułożyła Jak przystoi księżniczce "Ach, mamo, przyjdź do mnie!" Krzyczała nieskromnie "Już nigdy nie chcę, by mnie tak bolało! A zniosłam już wiele, naprawdę niemało" Mamusia w te pędy przybiegła z bandażem "Zniesiesz jeszcze dużo, moja piękna różo" Usiadła przy córce, objęła ją mocno "Widzisz, córeczko, życie zsyła ranki, Te małe i większe, są w życiu poranki, kiedy zapominasz wiosną, Że ptaki śpiewają i kwiaty kwitną" Dziewczyna załkała już bardzo cichutko: "Nie chcę więcej bólu, nie będzie bolało?" Mama spoważniała i odpowiedziała krótko: "Będzie, bardzo mocno i to będzie trwało."
  2. New-Tenuis

    Samotność

    zmęczona_wszystkim, Rebelia, nie mam w zwyczaju przychodzić do ludzi, przedstawiać się i opowiadać o swoich problemach. Ale jeśli ktoś SAM pyta i twierdzi, że chce słuchać, to odpowiadam.
  3. New-Tenuis

    Samotność

    zmęczona_wszystkim, "oswoić" nie znaczy "kochać". Znaczy - przyjaźnić się, kolegować się, utrzymywać normalny, zdrowy kontakt. Ja osobiście bardzo boję się ludzi, którzy prowadzą ze mną szczere rozmowy, analizują nawet moją sytuację rodzinną, po czym nagle znikają... na rok. Bo im się te rozmowy znudziły, przynajmniej ja to tak odczytuję. Fakt faktem, niewiele takich osób na swojej drodze spotykam, ale kiedy już spotkam, rozwala mnie to. A jako że ostatnio mnie podobna sytuacja spotkała, jestem w "proszku" - bo przywiązuję się do ludzi, przed którymi się otworzę - zarówno do facetów, jak i do kobiet. Może nie warto się otwierać?
  4. New-Tenuis

    Samotność

    zmęczona_wszystkim, najważniejsze, żeby się stosować do tego: "(...) 'Oswoić' znaczy 'stworzyć więzy' (...) Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie. Jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co oswoimy." Unikniemy wtedy sytuacji, w których ranimy innych naszą niefrasobliwością albo brakiem balansu i niewiedzą, o co nam samym chodzi.
  5. New-Tenuis

    Samotność

    Wydaje mi się, że najważniejsze, żeby mieć balans życiowy w sobie, a nie szukać go w zachowaniach innych... ja go nie mam i często jestem jak worek bez dna. Choć może za bardzo analizuję, może przesadzam z psychologizowaniem, może po prostu nie umiem zaakceptować momentów, kiedy mam obniżkę formy i nie umiem na spokojnie przetrawić konfrontacji z rzeczywistością.
  6. New-Tenuis

    Samotność

    No tak - po prostu jestem głupia, nudna i brzydka i tyle. Przynajmniej co jakiś czas mi takie epitety na mój temat chodzą po głowie.
  7. Keraj, u mnie czucie DDA wiąże się raczej z emotkiem " ".
  8. New-Tenuis

    Samotność

    Ja bym ... chyba jednak tak nie chciała. Nie wyobrażam sobie podnieść się po zakończeniu takiego związku. Chociaż - doskonale wiem, co czujesz i co myślisz. Jako kobieta czuję się albo przezroczysta, albo po prostu nie warta zainteresowania - w ogóle. Czasem wolałabym naprawdę nic a nic nie czuć, niż budzić się znowu rano z uczuciem, że żeby jakoś funkcjonować, muszę zapomnieć o potrzebie bycia z kimś.
  9. Keraj, ja o tym w ogóle nie myślę - to jest we mnie głęboko i jest mną, moim postępowaniem i moimi emocjami.
  10. Bardziej przygnębiający i depresyjny niż dający radość.
  11. To, że nie bardzo się orientuję, czego unikać, żeby nie popaść w nastrój depresyjny... i w związku z tym tego nie unikam i weń popadam.
  12. nerwa, wiem właśnie... muszę starać się zapomnieć tylko jak bardzo mi smutno, żeby móc się uczyć...
  13. Moje samopoczucie ma się bardzo kiepsko... Mam stan podgorączkowy, jutro mnie czeka ciężki egzamin, znów wczoraj sięgnęłam po alkohol w celu "ukojenia zszarganych nerwów" i wymiotowałam. Mam wrażenie jakiegoś upiornego odrealnienia i czuję się z tym okropnie osamotniona. Obudził mnie atak paniki, spłycony oddech, kołatanie serca i przeraźliwy, kosmiczny dół. Poszłam do mamy, ale nie mogłam mówić, więc jej powiedziałam tylko "przytul mnie" i zalałam się łzami. Bardzo się boję tego stanu, bardzo nie chcę, żeby trwał. Potrzebuję ciepła od ludzi, bardzo bym chciała wiedzieć, że nie jestem "samotną wyspą".
  14. buka, dałbyś radę wypić herbatę o smaku bekonu? Ja chyba nie...
  15. New-Tenuis

    Na co masz ochotę?

    Wywrzeszcz się, to pomaga. Ja mam ochotę na coś smacznego i koniec sesji egzaminacyjnej.
  16. carlosbueno, sto lat i jeszcze dłużej.
  17. socorro, ja lubię i kawę i czekoladę.
  18. od czego jest czekolada, no i magnez z wit. B6 w tabsach Hehe, no właśnie - ja np. uwielbiam tę gorzką, najbardziej gorzką czekoladę. :)
  19. Starasz się zrekompensować swoją zaniżoną samoocenę całowaniem? Nie no, miło, ale skoro nie wiesz, po co to robiłaś... po co to robiłaś? Przecież nie jesteś w nim zakochana?
  20. To, że zupełnie obca osoba zaufała mi na słowo.
×