-
Postów
2 857 -
Dołączył
Treść opublikowana przez _asia_
-
niepalona kasza gryczana, jest pyszna, polecam
-
jeśli nie jesteś nadwrażliwa na gluten (a osoby z candidą bardzo często niestety są) to jak najbardziej dozwolone. od błyskawicznych płatków zdrowsze zwykłe. a jak to wygląda u Ciebie rano? tzn. robiłaś sobie może prosty test ślinowy? do szklanki z wodą napluć i obserwować ok. godziny. jeśli będą tworzyć się sznureczki, niteczki lub będzie gęsta "chmura" to problem z drożdżakami w jamie ustnej dalej jest. ślina bez drożdżaków powinna sobie spokojnie opaść i powinna być prawie niewidoczna. czy masz jakieś niepokojące objawy, coś, co Ci dokucza?
-
Basiu, tak, bez picia można maxymalnie przeżyć chyba tydzień. Bez jedzenia już dłużej, ok. miesiąca.
-
Jak to nie piłaś przez kilka miesięcy??? To chyba jakieś kroplówki miałaś? Albo piłaś jednak trochę?
-
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
jakubo, na pewno nie, takie jedzenie reguluje wypróżnienia, zwłaszcza prażona i ugotowana potem na gęsto kasza jaglana powoduje uformowanie i zbicie stolca. ja miałam częściej tendencje do zaparć, ale zdarzało mi się też rozwolnienie. -
niestety również tak uważam, nie mogę sobie tego wybić z głowy... jem, ale z wyrzutami sumienia i kilka razy dziennie się ważę...
-
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
jakubo, ja jadam np. kaszę jaglaną na gęsto z migdałami, pestkami dyni, słonecznika, siemienia lnianego i odrobiną oleju kokosowego lub z pestek dyni, kaszę jaglaną z duszonymi warzywami (przeróżne, jakie tylko się da), z gotowaną fasolą/soczewicą, albo gotowanego amarantusa lub quinoę na gęsto też z warzywami albo z jajkiem, no możliwości są przeróżne, możesz jeść ryż brązowy, kaszę gryczaną z dobrymi olejami... Jeśli jadasz mięso i ryby to też może być, ale przyrządzone w domowych warunkach, a nie jakieś wędliny, wędzone, z puszki itd... Wydaje się, że cały dzień się stoi przy garach, ale tak naprawdę to możesz rano zrobić sobie jedzenie na cały dzień i włożyć do pojemnika zabierając do pracy/szkoły bądź do lodówki i potem odgrzać, kasze smakują pysznie również na zimno, podobnie duszone warzywa. co do homeopatii to moja lekarka oprócz joalisa jednocześnie zapisuje mi preparaty np. sanum albo właśnie granulki boiron. zresztą tam na opakowaniu joalisa jest chyba nawet napisane, że te preparaty nie kolidują z innymi formami leczenia i mogą być stosowane dodatkowo. -
Problemy ze wzrokiem przy częstych bólach głowy
_asia_ odpowiedział(a) na 999Sara temat w Nerwica lękowa
dokładnie tak. męczę się z tym samym. migrena, moje przekleństwo. -
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
polakita, dzienx no to jest temat, który mnie bardzo interesuje -
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
polakita, specjalistką to w tym temacie jesteś Ty, ja dopiero raczkuję w Joalisie jakubo, spróbuj, tylko tak konsekwentnie, nie łamiąc diety, bo inaczej to nie ma sensu, nie będzie efektów... -
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
jakubo, no dieta to naprawdę podstawa przy IBS... a próbowałeś może odstawić pieczywo, makarony i wszystko co zbożowe? wiesz, że u wielu osób z IBS najlepsze efekty dało odstawienie wszelkich produktów zawierających gluten i laktozę (no ale to już nabiał)? na początku może się to wydawać straszne (dla mnie też było), ale przyzwyczaiłam się. zamiast pieczywa jadam kaszę jaglaną na gęsto (nie zawiera glutenu - tylko uwaga, trzeba patrzeć na opakowania czy nie zawiera śladowych jego ilości!), ryż brązowy, kaszę gryczaną, wafle ryżowe Wasa, amarantusa, quinoę czyli komosę ryżową (te dwa pseudozboża dostępne w sklepach ekologicznych). odkąd pozbyłam się glutenu z diety czuję się dużo lepiej. trzeba uważać, bo gluten występuje nie tylko w produktach zbożowych, ale też jako dodatek do innych produktów. naprawdę polecam, spróbuj. nie trzeba mieć celiakii, żeby nie tolerować glutenu. ja teraz czuję się bardzo źle, mój organizm się oczyszcza, mam mocz o silnym zapachu i intensywnej barwie, bóle głowy, leci z nosa, kaszlę i odksztuszam wciąż wydzielinę, dziwnie się czuję... jak czytałam to może tak być nawet przez wiele miesięcy! (choć mam nadzieję, że nie u mnie ). organizm w wyniku oczyszczania będzie się najpierw czuć gorzej. ja stosuję joalis dopiero ok. półtora miesiąca. -- 26 wrz 2011, 08:13 -- http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/artykuly-gluten.htm ciekawy artykuł o glutenie i różnych dolegliwościach, w tym IBS, ogólnie jelitowych i nie tylko -
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
jakubo, pisałeś, że biegasz do toalety przez kilka dni - może to akurat teraz nie jest związane z ibs tylko z oczyszczaniem? a powiedz mi - stosujesz się do zasad przyjmowania joalisa? tzn. nie jeść i nie pić nic co najmniej przez 20 min. przed i po wzięciu preparatu, połknąć preparat dopiero 20-30 sek. po trzymaniu go pod językiem, zachować co najmniej pięcio-minutowy odstęp pomiędzy przyjmowaniem kolejnych preparatów, zrezygnować z mięty i produktów ją zawierających, trzymać preparaty z dala od silnego pola elektromagnetycznego (komórka, laptop) i jeszcze jedna sprawa - jak się odżywiasz? bo jeśli jadasz nabiał, produkty z białej mąki, przetworzone, słodycze to żadne preparaty nie pomogą za bardzo na IBS, w tym przypadku dieta jest kluczowa. -
Preparaty Joalis - detoksykacja organizmu
_asia_ odpowiedział(a) na temat w Medycyna niekonwencjonalna
objawy oczyszczania organizmu z toksyn: http://www.era-zdrowia.pl/oczyszczanie-organizmu/detoksykacja-organizmu/oczyszczanie-ciala-z-toksyn-2.html a mogę wiedzieć jakie preparaty konkretnie zażywasz? ja na razie jeszcze kończę Cranium, Lymfatex i VelienDren, potem mam brać Vegeton, Streson i Neurodren. Póki co mam od dwóch tygodni objawy grypopodobne, leci mi z nosa, kaszlę, mocz o silnym nieprzyjemnym zapachu, problemy ze snem (a wcześniej to było mi zupełnie obce!), dziwny kapciowaty smak w ustach. -
Kasiu, Laima, odpisałąm Wam w "jak się dziśczujecie", coś mi się pokręciło zmykam na korki
-
Kasiu, to brzmi bardzo pozytywnie, bardzo się cieszę!!!! fajnie, że dziś nie będziesz sama, rozerwiecie się trochę, pogadacie, to dużo... ja miałam wczoraj strasznego doła, ale może to też przez niewyspanie (zawsze mi wtedy baaardzo siada nastrój), bo nie mogę spać już ponad tydzień, te leki albo mnie wyleczą albo zabiją, czuję się źle źle źle nie jest to jednak zwykła infekcja tylko chyba reakcja na leki. w ogóle jestem też wyczerpana psychicznie tymi korkami, bo dopiero znów się wdrażam, odwykłam od spotkań z ludźmi ale przynajmniej czas jakoś mija, nawet nie mam czasu, żeby myśleć o tym jak się czuję -- 24 wrz 2011, 12:54 -- Laima, hej , teraz trzymam się w normie 42,5 kg... czyli przytyłam troszkę
-
dobrego wieczoru, Dziewczyny macie się nakręcać pozytywnie!
-
i tak trzymać, Moniko, robisz postępy. a ja zaraz jadę na korki, strasznie źle się czuję - jak swoje własne zwłoki, ale muszę dać jakoś radę... polakita, no miło być rozchwytywanym. jeśli możesz to wybieraj, póki jest się młodym to jest łatwiej, jest się bardziej elastycznym, korzystaj, zbieraj doświadczenia. Kasiu, widzę, że u Ciebie całkiem nieźle, miłego wieczoru ze Ślicznotką. coma, przykro mi, że chorujesz... zadbaj o siebie, im szybciej wyzdrowiejesz tym szybciej będziesz mogła pobyć z mamą.
-
szałwię w niewielkich ilościach można pić, ja miałam ją zaleconą w mieszance ziołowej przez moją zielarkę (lekarz medycyny z wykształcenia) (ok. 8-10 ziół na 3 szklanki wody, w tym 1 łyżeczka szałwii)
-
moje ulubione to "Niania" (ale tylko i wyłącznie oryginalna amreykańska wersja z Fran Drescher!), "Tuerkisch fuer Anfaenger", "Siódme niebo", "Rodzina Serrano"
-
wiadomość od koleżanki-sąsiadki z dzieciństwa... jakoś tak mi się ciepło na sercu przez chwilę zrobiło, miło, że się odezwała, nie miałyśmy kontaktu przez 14 lat...
-
Wiolu, ja też gratuluję!!!!!!!!!! Maleństwo ma śliczną babcię. Lenka to jedno z moich ulubionych imion...
-
ja się bałam Buki. Co do serialu z Archiwum X to mam dokładnie takie same odczucia jak Ty - i sam serial, i muzyka do niego budziły i nadal budzą we mnie lęk. omijałam go zawsze z daleka.
-
ja też i jeszcze Smerfy, Gumisie i Brygadę RR
-
-
u mnie dokładnie to samo Basiu... tak to opisałaś, że czuję się jakbym czytała o sobie. na szczęście złapałam już dystans.