Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korat

Użytkownik
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korat

  1. Podstawówkę miałem spoko, wszystkie dzieci w klasie się szanowały, a nauczyciele przynajmniej nie podcinali skrzydeł. Za gimnazjum i liceum (oprócz nauczycielki z matmy) już nie. To było niewolnictwo, czułem się jak pod zaborami, tak jakby specjalnie eksploatowano mój umysł w bezsensowny sposób byle żebym nie sprawiał kłopotów. Zero nastawienia na rozwój potencjału. Nic się nie zmieni dopóki nie dostrzeże się wagi humanizmu i mówię to jako absolwent polibudy. O wiele większy procent zajęć powinien być poświęcony budowaniu relacji wśród uczniów i integracji, nauka pracy w grupach. Powinno się uświadamiać, że inny nie znaczy gorszy, tego należy uczyć przez cały okres kształcenia a nie zrobić jedną godzinę w ciągu 12 lat. Większe skupienie się na teraźniejszości, pokazanie młodym ludziom, że można mieć wpływ na rzeczywistość już teraz, wolontariaty itp. Dbanie o morale, inspirowanie i mówienie o tym czego jeszcze nauka nie rozumie, jakie zawody są potrzebne, przy omawianiu każdego nowego tematu powinno się o tym mówić, a nie zatrzymywać na suchych definicjach sprzed 300 lat. Należy uczyć jak i gdzie szukać informacji, odejść od tego wkuwania na pamięć, teraz internet jest podstawowym narzędziem niemal każdego pracownika. W ogóle nie poświęca się czasu na poznawanie ludzkiej psychiki, często młodzież nie rozumie czemu się tak czuje, albo czemu czegoś chce, itd. Brak takich życiowych lekcji i uczenie jak załatwiać normalne codzienne sprawy dorosłego człowieka. Dopiero w dalszej kolejności powinna być twarda wiedza, ale również nastawiona na pobudzanie kreatywności i naukę abstrakcyjnego myślenia. Suche fakty to powinna być max może 30%, a przypuszczam, że teraz to jest jakieś 90%. Pamiętam, że nawet lekcje religii nie były o życiu i moralności, a raczej analizą starych tekstów religijnych.
  2. W swoim agnostycyzmie przeżywam renesans zainteresowania Jezusem. Teraz widzę w nim natchnionego człowieka, który mógł mieć bogaty świat spostrzeżeń niczym po zażyciu DMT. Zresztą wielu chrześcijańskich filozofów i świętych mogło być bardzo natchnionych i w szatach dogmatów oraz doktryn chrześcijańskich przemycać wiele głębokich prawd o rzeczywistości. Ich terminologia i punkt wyjścia mógł być zupełnie inny niż mój, ale ciekawi mnie ile zgodności jest między moimi rozważaniami a ich, gdy dokonam interpretacji chrześcijaństwa według sobie znanych pojęć.
  3. Jest wiele takich bez recepty, co jak się je stosuje dłużej, to mogą szkodzić a nawet uzależniać. Się ostatnio dowiedziałem, że taki xylorin na katar, zbiera niezłe żniwo.
  4. Tak , o fizyczny ból chodzi. Mam coś ze stawami, ścięgnami, itd, jakaś hipermobilność i zwyrodnienia. Codziennie rano stękam z bólu i z usztywnienia, ciężko obracać głową. Po myciu naczyń pokładam się przez pół godziny, spacer po 15 minutach przestaje być przyjemnością, jak się co jakiś czas nie mogę położyć na kilkanaście minut to jest przerąbane i różne takie szczegóły z życia. Neurolodzy, reumatolodzy, ortopedzi zachęcają żeby być twardym, że dla mnie leki to nie rozwiązanie bo bym musiał je całe życie brać. Tyle, że sytuacja już dojrzała do tego, że nerwy puszczają i jestem na tyle zdesperowany, że godzę się z ryzykiem uzależnienia i szkody na zdrowiu, żeby tylko odzyskać trochę życia bez bólu. Kiedyś traktowałem życie z bólem jako trening charakteru, gdy byłem wierzący i idąc w procesji konałem z bólu, to wyobrażałem sobie, że dźwigam ten krzyż. Jak od 16 roku życiu takie dolegliwości stają się częścią życia, to kształtują psychikę, ale niechciane i niekontrolowane raczej sieją spustoszenie i traktuje się taki ból jako intruza. Co innego jest się chłostać, czy samookaleczać, albo cierpieć od ran po bójce czy operacji, a co innego ból mieć wpisany w standard dnia codziennego. W pewnej skali problem ewidentnie ogranicza wszystkie sfery życia i tylko zdrowe podejście ratuje to co się da. Dalej są możliwości, których się trzymasz, czasem jednak potrzebując przerwy na mniejszy czy większy postój, czy wręcz zrobienie paru kroków wstecz. Chciałbym usłyszeć jakie podejście do życia warto mieć by depresja i chwile załamania nie miały aż takiej siły przebicia gdy już się nie daje rady.
  5. Nawet jeśli tego jawnie nie czujesz, to wydaje mi się, że to może być lęk, i zostanie w łóżku jest ucieczką przed wyzwaniami. Czasem na lęki pomaga mi zdystansowanie się do wagi spraw z którymi muszę się skonfrontować. Jak se pomyślę, że ci co mnie mają ocenić, to tylko malutkie kropki w skali całego wszechświata, to jakoś łatwiej mi stawić temu wszystkiemu czoło.
  6. O, bardzo ciekawe. W składzie kofeina, serio działa przeciwbólowo? Bo jakoś instynktownie ciągnie mnie do kawy i faktycznie jest trochę lepiej przez chwilę. Nawet powiedziałem o tym psychiatrze, to mnie wyśmiał że najwyraźniej se coś wkręcam i powinienem to przerobić na psychoterapii. Do tego biorę solian i skubaństwo wchodzi w interakcji z różnymi przeciwbólowymi. Niemal po każdym mam skutek uboczny związany z nietypowym napięciem mięśniowym, ostatnio samoistnie zwijały mi się 3 palce lewej ręki.
  7. Czy zgwałcona kobieta może mieć prawo wyboru, czy zgadza się żyć według konsekwencji zapłodnienia w tym akcie przemocy?
  8. 12 lat przewlekłego bólu. Jakieś pomysły jak być szczęśliwym?
  9. Słyszałem, że psy są mniej więcej rozwojowo na poziomie dwulatków. Chcąc być konsekwentnym nie powinno się robić psu niczego czego nie zrobiłoby się dwulatkowi. Mając 18 lat poddałem mojego kota eutanazji, było jasne że ma chorobę przy której większość każdego dnia do końca życia będzie spędzał w męczarniach. Miałbym mniejszy dylemat pogodzić się z eutanazją człowieka, który sam o to prosi, niż mojego kota, który był skupiony na walce o życie, ale ja chciałem być mądrzejszy od niego.
  10. Z kolei, to jakie będzie prawo zależeć będzie głównie od mężczyzn, dla których bycie w ciąży, bycie zapłodnionym w wyniku gwałtu, ryzyko śmierci w trakcie porodu czy podporządkowanie całego swojego życia utrzymywaniu przy istnieniu ciężko chorego dziecka ma charakter czysto teoretyczny.
  11. Co stanowi o wartości człowieka z zespołem zamknięcia?
  12. Gratuluję tym, którzy są za pozwoleniem zamordowania zgwałconej 12 letniej dziewczynki poprzez nie uratowanie jej przed ryzykowną ciążą, zmuszając ją do wydania na świat śmiertelnie chorego zdeformowanego płodu, którzy obumrze w cierpieniach kilka godzin po wyjściu na świat. Jak ktoś chce konsekwentnie stosować całkowity zakaz aborcji, to musi również uwzględniać takie przypadki.
  13. Szansą dla ciebie jest, że jako introwertycy jesteśmy dobrymi obserwatorami. Wiele lat mi zajęło nauczenie się korzystania z tej wiedzy, ale teraz bogato dyskutować o różnych moich spostrzeżeniach na różne tematy. Ludziom się to nawet podoba, oczywiście luźne rozmowy o niczym dalej są bardzo trudne, ale wykorzystuję wypracowany przez siebie dystans i stosuję wyuczone teksty do takich rozmów, w spontanicznych rozmowach dają punkt zahaczenia i sprawiam wrażenie, że biorę aktywny udział w dialogu. Wielu ceni, że raczej słucham niż mówię, więc introwersja nie przekreśla cie jako członka społeczności. U mnie największym problemem jest motywacja do spotkania się z kimkolwiek, w ten sposób umarło wiele moich znajomości, po prostu nie było inicjatywy, ale to już sam jestem sobie winien, że się nie zmuszam do spotkań.
  14. Około 7% osób ze zdiagnozowaną depresją ma jej przewlekłą i lekooporną formę. Lekarz powinien w tym przypadku stosować się do odpowiednich algorytmów, na przykład zaleca się czasem dodanie antydepresanta neuroleptyku albo litu. Można też połączyć dwa typy przeciwdepresyjnych leków. Jest parę opcji, co ciekawe nie do końca udowodniono żeby przejście z jednego SSRI na inny cokolwiek dawało w tak uporczywych formach depresji.
  15. Jak to czytam ,to jestem wdzięczny losowi, że pozwolił mi zaliczać na moich paskudnych notatkach Swoją drogą, nie przywiązywałem nigdy uwagi do formy notatek, bo i tak myślę raczej obrazami i nie ma nawet szans przelać tych symulacji z wyobraźni na papier. U mnie notatki to były zawsze robione pi razy oko, głównie po to by zwerbalizować jakieś kluczowe fragmenty pojęć i zagadnień, które miałem problem zwizualizować. Były bardziej jak fragmenty kodu, a nie program napisany od deski do deski, choć też zawsze według pewnego ale nie przesadnego porządku.
  16. Czytaj: wszyscy mają tak samo, ale tylko ty jesteś tak spier...lonym frajerem, że zamiast osiągać sukces za sukcesem, to leżysz i myślisz o śmierci.
  17. Bo chyba już nie ma szans na życie w izolacji. Za łatwo się przemieszczać i jak będziemy bykiem na siebie patrzeć, to zawsze co rusz jakiś zamach albo i inwazja nastąpi. A tak, to przez budowanie relacji może zaczną w nas widzieć ludzi i przez ten kontakt ich kultura ewoluuje do mniej barbarzyńskiej. Oczywiście wszystko można spie..yć i jak dopuści się do niekontrolowanego ich napływu i pozostawi samym sobie tych co się wpuściło, to nic nie osiągniemy. Dlatego lepiej jest mieć ich mało i żeby nie tworzyli zamkniętych społeczności. Na co niestety już nie ma szans w wielu krajach. Jesteśmy dopiero na początku drogi uczenia się wzajemnej tolerancji, my byśmy nie mieli z tym problemu, ale te gwałty i zamachy....
  18. Tak sobie myślę, że głównym powodem dla którego cywilizacja europejska może przegrać z islamem, poza ich ekspansywną naturą to stosunek do kobiet. Zgnębili kobiety do tego stopnia, że chyba same uwierzyły że najlepsze co mogą robić to rodzić i wychowywać dzieci. Przez to szybko nas prześcigną w ilości wyznawców, a dalej jako większość w zgodzie ze swoją wiarą podporządkują politykę państw koranowi. Demokracja liberalna będzie powoli usychać, a na koniec zostanie dorżnięta. Swoboda wyboru jak mamy żyć , to największe osiągnięcie naszej kultury, ale żeby ją uchronić musimy mieć prawo sami decydować o zmianach demograficznych mających potencjalnie poważne konsekwencje . Istnieje uzasadnione podejrzenie, że islam stoi w sprzeczności z wieloma naszymi wartościami, więc to my powinniśmy decydować w jaki sposób pomożemy ludziom tej kultury. Jestem za tym żeby znacząco im pomagać, wysłać ludzi, czy dać tak olbrzymie wsparcie finansowe że odczułbym to na swoim komforcie życia, ale wpuszczanie ich na swój teren chciałbym mieć kontrolowane. Jest szansa, że nauczą się żyć według naszych swobodościowych wartości, ale potrzeba na to dekad lat pracy i tworzenia wspólnych więzi. To da się osiągnąć, ale można równie dobrze popsuć, dlatego potrzebna jest rozwaga. Jeśli w niekontrolowany sposób dopuści się do zalewu europy, to różne swobody mogą przejść do historii. Niestety nasze kultury stoją w paru kwestiach w sprzeczności i potrzebujemy dziesiątek, a nawet setek lat na uporządkowanie wzajemnych stosunków.
  19. Zauważyłem, że im jestem starszy tym bardziej zagłębiam się w swoim agnostycyzmie. Już czasami nie wiem jakie pytania zadawać. Widzę bardzo wiele wspólnego w swojej duchowości z chrześcijaństwem, ale mam tak odmienny aparat słów do opisywania podobnych rzeczy, że czasem zapominam, że mówimy o tym samym. Choćby taka dusza, dla mnie jest to przede wszystkim emergentny byt właściwy dla pracy naszego ciała. Ciężko mi zakładać, że moglibyśmy istnieć jako umysł bez materialnego hardware'u, ale dopuszczam, że może on być umieszczony poza wymiarami dostępnymi naszym zmysłom. Podoba mi się etyka moralna Jezusa w sensie bycia dobrym pasterzem czy ogrodnikiem na wszystkich poziomach abstrakcji. Dbanie o to by owoce mojej pracy były źródłem pomagającym rozwinąć swój potencjał następnym istotom. To coś tak jak z karmieniem dobrego wilka, który dzięki temu na końcu wygrywa, bardzo mi się to podoba. Myślę, że każdy ateista i agnostyk o dobrej woli, gdyby miał powiedzieć co rozumie poprzez Boga, to mógłby powiedzieć, że jest nim wszechobecna możliwość rozwoju bytów i idei, a ich życie to korzystanie z tego i szukanie oraz dbanie o te, które dają żyć i rozkwitać następnym.
  20. Korat

    Męskie cycki

    Tak, nie grozi mi kalectwo jeśli po prostu będę z tym żyć (ewentualnie z przyczyny "życzliwych" ludzi)
  21. Zdarza się, że mężczyźnie urosną piersi (ginekomastia, lipomastia), czy czucie się w porządku w tej sytuacji jest nie na miejscu? Powinienem się zabić jak to czasem padnie komentarz życzliwej osoby na plaży? Dać się kroić na stole chirurgicznym? Mam prawo się po prostu takim zaakceptować i normalnie żyć z takim ciałem jakie mi zostało dane, czy powinienem raczej karcić i zmusić do zmiany?
  22. Wszedłem na frondę przeczytać co piszą o umyciu przez papieża stóp islamskich imigrantów. Bardzo rzetelna, wyważona relacja z tego zdarzenia. Bez cienia oburzenia czy oceny tego zdarzenia. Zastanawiałem się jak to tak, bez żadnej urazy czy niezadowolenia. Przeczytałem tekst drugi, trzeci raz i nic. Aż w końcu olśniło mnie zdanie "Jezus umył nogi apostołom, w tym Judaszowi", pozamiatane :)
  23. "Lubię kosić trawę, przynajmniej wtedy wiem, że coś potrafię"- Aleksander Wolszczan, odkrywca pierwszych planet poza słonecznych.
  24. Jestem agnostykiem, ale jakiś czas temu zacząłem się zastanawiać nad interpretacją trójcy świętej. Powiązałem Boga Ojca i Syna z pewnymi obiektami, z kolei Duch Święty w moim rozumieniu odpowiada relacji między nimi. Zastanawiające w tym kontekście jest wykorzystanie konstrukcji von Neumanna liczb naturalnych. Tam każdą liczbę można przedstawić za pomocą zbiorów (obiektów) i relacji między tymi zbiorami. Na przykład liczba 1 wyraża się następująco: 1=O u {O} = {O} gdzie: O - Zbiór pusty, {O}- zbiór zawierający jako element zbiór pusty u - suma zbiorów Z tej konstrukcji można wyprowadzić nieskończenie wiele liczb naturalnych. W kontekście trójcy św. to by wyglądało tak: Jeden Bóg = (Bóg Ojciec)-[Duch Święty]-(Syn Boży)
  25. Druid, nie? ale nie bycie fajnym przez cierpienie nie powinno odbierać wartości.
×