Skocz do zawartości
Nerwica.com

DOMINIKKKK

Użytkownik
  • Postów

    107
  • Dołączył

Ostatnie wizyty

1 392 wyświetleń profilu

Osiągnięcia DOMINIKKKK

  1. @Psychoanalepsja_SS Nie lubię się z nimi witać. Wolę ich unikać. Uważam, że nic mnie z nimi nie łączy. A muszę się witać tylko z grzeczności, żeby nie wyjść na buca.
  2. Ja unikam sąsiadów na klatce. Nie lubię się z nimi witać. Czy to normalne?
  3. @Luna* Ale bezsens, bezcelowość nie równa się depresji.
  4. @Luna* Nie zakładałem wątków o depresji.
  5. Witam Państwa. Mam wiele nieprzyjemnych objawów. 1. Po pierwsze - nic mnie nie cieszy. 2. Po drugie - nie widzę sensu w życiu. I tak wszyscy umrzemy więc po co. 3. Mam mega niskie libido jak na faceta 27 lat (testosteron wolny i całkowity w normie. Podobnie jak prolaktyna). Generalnie ZERO porannych erekcji. Nawet kobiety, które kiedyś mnie podniecały dziś na mnie nie działają. 4. Mam czarne myśli o śmierci, bezsensu. Jestem jakiś martwy w środku. 5. Promieniuje negatywną energią. Wiem o tym, bo ludzie zaczęli na mnie dziwnie reagować. To tyle, dzięki.
  6. Dzięki @MarekWawka01 za podzielenie się historią!
  7. Hej. Jak radzicie sobie z traumą szkolną? Albo fobią? Jak radzicie sobie z myślami, emocjami które nawracają nawet po latach? Jak radzicie sobie ze świadomością, że wasza godność osobista została poważnie naruszona przez dzieci, nauczycieli?
  8. Z tego co piszesz to ten facet nie tylko nie troszczy się o Ciebie, co zaniża samoocenę. Z drugiej strony jest to Twój "wymarzony facet". Więc jesteś rozerwana w środku. Musisz sama sobie odpowiedzieć na pytanie, czy aż takie poświęcenie siebie jest warte tej "miłości". Być może za rogiem czai się kolejny "wymarzony", ale z lepszym oprogramowaniem.
  9. Jak i gdzie spełniacie potrzebę przywiązania? Czy jesteście ufni? Jak radzicie sobie z samotnością?
  10. DOMINIKKKK

    Asertywne "nie".

    Po prostu powiedz "nie" i tyle. To Twoja sprawa, jakie masz potrzeby z tym związane.
  11. Dobrze się czujesz z tą świadomością? Mnie jakby partnerka wytknęła jakieś niedociągnięcie w wyglądzie, to nie byłaby już moją partnerką tylko ex. Nawet jeżeli byłaby to otyłość, czy ubiór. Forma skreśla takiego człowieka. Takie komunikaty szargają poczucie własnej wartości i sprowadzają Cię to przedmiotu, a nie do czującego człowieka. Nie. Ty go nie kochasz. Ty kochasz jego wizje, ew. wizje wspólnie spędzonego życia.
  12. Też sobie czasami przykopcę. Ale żeby skakać za tym w ogień? Nie.
  13. Po pierwsze to zmień środowisko. To nakazuje godnosć osobista. Czy uważasz, że w gronie artystów (np. malarzy, muzyków) ktokolwiek wytykałby Ci wrażliwość? Po drugie. Wrażliwość jest OK, bo wrażliwość z samej definicji MA CI pokazać rzeczy dla Ciebie ważne. Po trzecie dobra terapia. Przeanalizowanie stosunków w rodzinie, rozprawocowanie schematów. I dopiero wtedy możesz rozwijać poczucie własnej wartości. Znaleźć to, co lubisz, rozwijać to. Po to, abyś urósł w swoich oczach. Aby duma osobista nie pozwalała Tobie samemu źle o sobie myśleć.
  14. Ja mam 27 lat i doświadczenie zerowe. Autorko, rozumiem trochę Twoje lęki bo moja rodzina była podobna. Seks to temat tabu. W dodatku nadopiekuńcza matka, czasami odrzucająca a czasami nawet ośmieszająca. I skończyło się jak się skończyło. Nie lubię kobiet (tych pięknych i młodych, bo starsze mi zwisają).
×