Skocz do zawartości
Nerwica.com

Korat

Użytkownik
  • Postów

    986
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Korat

  1. Lucid Dream, w ramach tego zaburzenia istnieje całe spektrum objawów i wiele podtypów. Najpopularniejszy to choćby ten jaki przedstawił Theodore Millon, ale jest ich więcej.
  2. Czekam 10 miesięcy na telefon z poradni, czy poratuje ktoś szybszą opcją psychoterapii poznawczo-behawioralnej na NFZ?
  3. Skoro po roku brania jest gorzej niż było, to się nie pier.olić, odstawić (powoli, z głową). A na następnej wizycie u lekarza rozpocząć kurację czymś innym, najlepiej z innej grupy o innym mechanizmie działania. Nie rezygnować z leków na amen.
  4. *Monika*, no ale nikt nie jest samotną wyspą, osoby z otoczenia dziewczyny mają przewalone i cierpią. Chłopak bez powodu nie założył wątku.
  5. Korat

    czego aktualnie słuchasz?

    Andrzej Duda - The Less I Know The Better [videoyoutube=TDeKxDNMfww][/videoyoutube]
  6. My tu gadu gadu, a autor wątku od 4 dni nie pisze. Pewnie odłączył dziewczynie internet...
  7. [videoyoutube=YR5ApYxkU-U][/videoyoutube]
  8. Ayahuasca, psylocybina itd. na depresję. Doczekamy się kiedyś? Lektura dla zainteresowanych: "drug derived from magic mushrooms could be useful in treating depression" http://www.nature.com/news/magic-mushroom-drug-lifts-depression-in-first-human-trial-1.19919 "The Psychedelic Renaissance: Reassessing the Role of Psychedelic Drugs in 21st Century Psychiatry and Society " - autor dr Ben Sessa, psychiatra. Po polsku: "Enteogeny- Nowa rewolucja w badaniach nad psychodelikami" cz. 1: [videoyoutube=M4N7IPkaoP0][/videoyoutube] cz. 2: [videoyoutube=r2Zq4E9m2as][/videoyoutube] cz. 3: [videoyoutube=Bjei6XmjmOk][/videoyoutube]
  9. Mam dwie zasady podłóg których : 1. Jeśli po 3 kulturalnych prośbach moje granice nadal są przekraczane, to bronię ich dając do zrozumienia, że mogę być niebezpieczny. 2. Osoby bezczelnie naruszające moją przestrzeń muszą liczyć się z dowolną moją reakcją. Nie może być tak, że ktoś się wyraża moim kosztem a ja jeszcze skruszony będę przepraszać, że żyję. Najlepiej zadbać o siebie jak najkorzystniejszą reakcją, ale nawet jeśli się zareaguje nazbyt agresywnie, to nie ma co się oceniać i wstydzić. Nie uznaję odbierania mi swobody przez jakieś buractwo.
  10. "Maladaptive daydreaming is mistakenly and frequently misdiagnosed as schizophrenia[3] which is defined as a mental disorder characterized by abnormal social behavior and failure to recognize what is real.[8] Schizophrenia is considered a psychosis,[9][10][11] whereas maladaptive daydreaming is not considered a psychosis because the Maladaptive Daydreaming Scale (MDS) has been shown to be poorly correlated with a psychosis measure.[5] The fundamental difference between the two is that maladaptive daydreaming patients (MDers) are aware that their daydream characters are not real and they differentiate between what is real and what is not, whereas schizophrenia patients fail to recognize what is real and what is not.[8] MDers do not hear voices or see people that are not real,[3] whereas schizophrenia patients might.[" Znalazłem jeszcze coś takiego : Fantasy prone personality: https://en.wikipedia.org/wiki/Fantasy_prone_personality
  11. Skoro ma krytycyzm to jest szansa, że to nie schizofrenia. Cholernie ciężko zdiagnozować kogoś kogo się nie zna. Mi się to kojarzy z nadmiernym bujaniem w obłokach. Po polsku nie ma za wiele ale możesz poczytać po angielsku na temat "Maladaptive daydreaming".
  12. [videoyoutube=y3ATUhzWUkI][/videoyoutube] [videoyoutube=hjFc7NTS8e4][/videoyoutube]
  13. Transcendentalizm:) Kto zmierzy sukces ojca, który zrezygnował z prestiżowej pracy żeby zapewnić całodobową opiekę nad dzieckiem niezdolnym do samodzielnej egzystencji? Nie ma prostych odpowiedzi gdy chodzi o ludzkie życie. Między rezygnacją ze stanowiska przez szanowanego naukowca, a wyborem przez niego życia w prostocie na wsi jest cała przestrzeń motywów i okoliczności, do ktorych osądzania nic nikomu.
  14. Korat

    Samotność

    Miałem takiego przyjaciela od kołyski. Pod koniec gimnazjum gdy zaczęły mi się problemy , zerwałem z nim kontakt na wiele lat. Niestety każdy z nas w tym czasie poszedł inną drogą i po próbach reanimacji znajomości okazało się, że nie mamy już wspólnych tematów. Często za nim tęsknię, ale już nie jesteśmy tymi samymi ludźmi których łączyła fantastyczna przyjaźń, dziś zdecydowanie wolę inne towarzystwo.
  15. Korat

    mysli samobójcze

    Jeśli poszłabyś do psychiatry, to nie wyszłabyś bez recepty.
  16. Korat

    Samotność

    Strasznie mnie uwiera gdy chcę z kimś spędzić czas, wiem że są osoby, które też z kimś chcą spędzić czas, że choć się nie znamy to moglibyśmy się zaprzyjaźnić, a zarówno ja i jak i ten ktoś ukrywamy się w swoich samotniach, bo nie wiemy jak na siebie trafić. Mam to szczęście, że mam ukochaną, z którą fantastycznie spędza mi się czas, ale potrzebuję też przyjaciół.
  17. Możesz być pewien, że twój Korwin miałby zupełnie odmienne poglądy gdyby od młodości zmagał się z ciężką niepełnosprawnością...
  18. Korat

    Leczenie stacjonarne

    Jak długo trwają twoje problemy? Masz myśli s? Jeśli nie o oddział zamknięty chodzi, to pytanie czy zadowoli cię 12 tygodniowy oddział dzienny z zajęciami po 5h dziennie, po którym idziesz do domu, czy wolisz całodobowy? Jeśli to jednak nie depresja a zaburzenia osobowości, to możesz próbować półrocznego pobytu na oddz. leczenia zab. os. w Krakowie, Międzyrzeczu albo Starogardzie Gdańskim.
  19. To ciekawe. System preferuje głównie takie osoby, z kolei oni preferują otaczać się się takimi osobami i suma sumarum ogranicza się przestrzeń dla ludzi chcących nie posiadać lecz być. Trudno im o godne życie, bo są poza rywalizacją i pracoholizmem, przez to nie rozumiani i pogardzani. Nikogo nie obchodzi jak bogate wnętrze ma ten prosty, pokorny i ubogi człowiek. W świetle wartości cywilizacji zachodnej jest przegrywem, nie wbił żadnego znaczącego lvlu w żadnej z branż dającej wpływy i prestiż. Przeżyć życie , być spełnionym i szczęśliwym to chyba największy sukces. A nasz kontynent czeka długa i ciężka praca nad moralnością, żeby zadbać o godność wszystkich. Pieniądz w ogólności nie jest odzwierciedleniem żadnej wartości człowieka. Ci którzy zarabiają tysiące razy więcej od innych, to często ani wcale tyle razy więcej nie pracują, ani ich praca nie jest aż tak ważna, a i korzyści płyną mizerne. Patrząc uczciwie wielu ludzi "sukcesu", to jawne szkodniki.
  20. Korat

    Położenie beznadziejne.

    No i co? taka fajna ta dziewczyna co tak robi? To twoje poiltowanie tacy ludzie powinni budzić! Wiesz jak to kure.wsko ważna sprawa?! Całe życie uczony byłem przepraszać za to że istnieję, i co i już by mnie kur.wa nie było! Pamiętaj o swojej GODNOŚCI. Nikt nie ma prawa ci jej odbierać, masz prawo żyć tak jak wszyscy, ale nikt o to nie zadba jeśli ty tego nie zrobisz!
  21. Kiedyś dobrze zapowiadający się ludzie kończyli w obozach zagłady. Dziś w pechowym miejscu, czasie itd.
  22. fajny wątek, Łazarz dobrze odwzorowałeś stan depresji, który też swego czasu miałem, tylko że ja nie wyszedłem wcale z tego nakręcony na życie. Bardziej towarzyszy mi już przemęczenie tym wszystkim i spłycenie przeżywania. Nie mogę powiedzieć żebym czuł pełną satysfakcję z miejsca w którym się znalazłem. Co do próby s., to po tym zdarzeniu mam w sobie bunt do świata, byłem opuszczony i wiem że każdy kolejny dzień zawdzięczam tylko sobie. Tego dnia powiedziałem o swoich planach rodzicom, nawet słowem nie poratowali i zostawili mnie samego w domu. Od tego czasu mam też poczucie, że wszystko co mnie spotyka wcale nie musiało się zdarzyć, bo mogło mnie w ogóle nie być. Jestem po tym wszystkim z deka na dystansie do wszystkiego i bardzo ważne jest dla mnie przeżycie każdego dnia, ciągle siedzi we mnie że to może być ten ostatni.
  23. Często, że ktoś potrafi trzepać kasę, oznacza że potrafi trzepać kasę i nic poza tym, ani czy jest mądry czy głupi.
  24. Nie ma prostej odpowiedzi i wcale nie trzeba być zdrowym żeby się udało. U mnie to już przeszłość ale raczej to nie BPD przesądziło. Jesteśmy nie tylko zaburzeniami ale i ludźmi, i mnóstwo innych spraw może was poróżniać i łączyć. BPD ma całe spektrum i często jedna osoba nie jest podobna do drugiej. Często doświadczałem perturbacji jak jestem postrzegany przez drugą stronę. Czy mnie kocha, czy nienawidzi, czy nienawidzi bo BPD, czy nienawidzi bo ma powód? Ciężko jest odróżnić prawdę od matrixa, ale myślę że można znaleźć sposoby by sobie z tym radzić. Roller coaster to dobre określenie. Raz masz przed sobą śmiertelnego wroga, raz obłożnie chorego człowieka, a raz fascynującą kochającą osobę. To twój wybór, najważniejsze żeby był na maksa świadomy i dojrzały. Nie baw się w żadną Matkę Teresę, jeśli poczujesz się niezdolna do szczęścia w tej relacji to zadbaj o siebie.
  25. detektywmonk w tym wątku i tym drugim twoim o podobnej treści znajduję jakieś niespotykane schronienie. Nie rozumiem tego uczucia przed czym.
×