Skocz do zawartości
Nerwica.com

frytka

Użytkownik
  • Postów

    936
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez frytka

  1. uuu, a no można coś o tym wiem... ale żeby się na to zdecydować z dzieckiem... tego już nie pojmuję. rozmawiałeś z nią? jakieś wyjaśnienia podała?
  2. girl anachronism, jakie 'wspomagacze' stosujesz? ja kieeeedyś sobie 'pomagałam' ale skutek był odwrotny po dłuższym czasie - a potem gdy schodziłam z leków to już w ogóle była masakra
  3. frytka

    FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

    hm, ciekawy pomysł ło jejku, tylko ja będę już zajmować dwa miejsca!
  4. setaloft. wcześniej nie byłam na żadnych lekach. też wcześniej nie było takiej potrzeby.
  5. oj tak, byłam z siostrą zaraz po jednym z jej porodów - wiem o czym mówisz, chociaż jeszcze osobiście nie doświadczyłam. ale wyobrażam sobie, że dokładnie tak będzie jak piszesz w chwili obecnej mam wiele lęków ale to jest związane nie z tym, że boję się dziecka - bynajmniej, gdyby nie ono...
  6. wiesz staram się nie czytać o tym w necie bo wszędzie sprzeczne info można się jeszcze bardziej wkręcić. heh, zapisali mi dawkę 50 a ja biorę połowę z tabletki. liczę, że wystarczy. wiem, że lek który biorę jest w grupie klasyfikacji FDA. ale chyba żaden lek nie jest lepiej notowany za to są inne, bardziej szkodliwe.
  7. leci ten czas co? przy dzieciach się to niby nie odczuwa bo wieczne zajęcie, ale ani się człowiek nie spostrzeże, a dzieciaki już duże. to w brzuszku - Zuza - pierwsze. jestem przerażona... moja siostra ma 5tkę - pamiętam jak się pierwsze urodziło początkiem 7 miesiąca - był mały jak moja dłoń, miał kiepskie rokowania - a teraz ma 13 lat i jest krzepki jak nikt kiedy to zleciało
  8. 22 tydzień. ale huśtawki mam nadal paskudne. tyle, że niedługo go biorę. tydzień. długo zwlekałam. konsultowałam się z kim się da - miałam nadzieję, że się mi życie ułoży tak, że nie nabiorę poczucia bezpieczeństwa i spokoju ale się nie ułożyło. zaczęli mnie straszyć (specjaliści), że bez leku robi się mój stan bardziej niebezpieczny niż z - zaczęłam łykać ze łzami w oczach ale teraz jest odrobinę lepiej i mam nadzieję, że ustabilizuję się jeszcze bardziej, zdystansuję do spraw, które powodują depresję i jak najszybciej odstawię.
  9. oby dobry osobiście znowu nic nie spalam a co u Ciebie?
  10. uzależnienie od miłości to też zaburzenia psychiczne. w momencie, gdy ktoś rani psychicznie i fizycznie a miłość jest torturą - relacje robią się podobne.
  11. Wątpię Pewnie nawet nie zdołasz odczytać tej odpowiedzi;) wykrakałeś :) dzień dobry
  12. a tam nie pamiętam -- 23 paź 2011, 02:19 -- swoją drogą - poziom baterii 8% od dłuższego czasu i nadal działa - hm, może jeszcze parę programów powyłączam to może do rana dotrwa
  13. pewno i lepiej - ale jak się nie ma w główce to się ma rozładowany komputer w nocy
  14. frytka

    FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

    a tam - w końcu trzeba się przeprosić z ciepłymi ciuchami Ty już tam nie szukaj wymówki :)
  15. a dzie tam daleko mi do snu... tylko jestem zbyt leniwa i nie chce mi się zajść do pokoju obok po ładowanie
  16. frytka

    FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

    mnie kusi zlot nad morzem :) -- 23 paź 2011, 02:03 -- trochę jodu by nie zaszkodziło
  17. oj, a mi się zaraz laptop rozładuje - nie chce mi się ruszać po ładowarkę z zagrzanej kołderki więc pozostaje mi przewracać się z boku na bok
  18. frytka

    FREAKZLOT 2012 - POGAWĘDKA

    uuu, morze :) lubię morze :)
  19. miałam taki okres, że się zastanawiałam już, czy nie popadam w jakiś obłęd - tak się bałam ludzi poza domem - bo jak ktoś do domu przychodził to ok. jakoś samo się rozeszło po kościach.
  20. Oj, dałabym wiele za sen, kurczę, spać nie mogę ostatnimi czasy
  21. zaczęłam stosować tg temu antydepresanty i czuję się odrobinę spokojniej chociaż obawy o to, że zaszkodzę Zuzce są i już na pewno zostaną spore - tyle, że działy się ze mną takie cyrki, że na pewno na dłuższy dystans taki stan bardziej zaszkodził by dziecku, niż psychotropy. mi zalecił je nawet ginekolog. tzw. mniejsze zło.
  22. ja też tak uważam. granica jednak między tym, o czym piszesz a tym, co pisze Buka jest bardzo cienka. tutaj się już pojawia syndrom ofiary - nie raz na pewno słyszeliście o takich przypadkach, gdy np. porwana osoba z czasem przywiązuje się do porywacza?
×