kafka, ptaszynko, najlepszy i najbardziej udany związek powinien łączyć nas z - NAMI SAMYMI. przeżyłam kolejny, paskudny związek Z KIMŚ, straciłam wszystko ale i zyskałam coś najcenniejszego :) siebie :) i gdybym miała to powtórzyć, aby po otworzyły mi się oczy - POWTÓRZYŁABYM TO. nie mówiąc o najcenniejszym skarbie , który powstał z tego gówienka, które mi ktoś (ale i w pewnym stopniu ja sama - godząc się na takie a nie inne postępowanie swoje i partnera) zgotował. zatem - NIE MA TEGO ZŁEGO, CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO . Bo możesz kochać kogoś bez miłości własnej ale nie możesz być kochaną bez niej...