-
Postów
7 082 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez depresyjny86
-
Fobia społeczna(nerwica społeczna, socjofobia)-jest to zaburzenie często mylone z nieśmiałością w wyniku którego chory odczuwa lęk związany z sytuacjami społecznymi. Ludzie chorzy odczuwają stały wszechogarniający lęk związany z sytuacjami społecznymi zarówno towarzyskimi jak i zawodowymi. Osoby chore najbardziej przeżywają sytuacje, w których narażone są na obserwację ze strony innych ludzi lub spotkanie z osobami nieznanymi. Wszystkie sytuacje społeczne są żródłem stresu. Wszystkim takim sytuacjom towarzyszy wiele objawów takich jak: pocenie, nagłe czerwienienie się, zaburzenia mowy, przyspieszenie tętna, duszności,drżenie rąk i mięśni,nudności,szumienie w uszach,trudności sprawiają nawet „łatwe” z pozoru czynności wykonywane wśród ludzi. Często w wyniku nadmiernego lęku pojawiają się ataki paniki. Zaburzenie omawiane w temacie: http://www.nerwica.com/post287325.html?hilit=fobia%20spo%C5%82eczna#p287325
-
Lęki przed macierzyństwem ostatniej szansy,gamofobia
depresyjny86 odpowiedział(a) na amandia temat w Nerwica lękowa
Skąd wiesz,że jest z nim dla pieniędzy? -
Witam serdecznie
-
Hmmm słuchacze Radia Maryja mają Tokofobie...ale nie o tym to temat
-
Ja wcale nie uprawiam i mi to nie przeszkadza
-
Nareszcie ktoś to powiedział Często ludzie zostają duchownymi tylko dlatego,że mają problemy emocjonalne(wlasnie dlatego potem okazuje się,że jakiś ksiądz za bardzo lubi parafianki lub nie daj Boże-jakże właściwe słowa w tym temacie,małe dzieci...),często dlatego,iż uważają,że związanie z Bogiem jest ich przeznaczeniem dlatego ponieważ nigdy nie zakochali się w kobiecie,bądż nigdy nie byli kochani.A teraz możecie po mnie jechać za moją opinie! Często też ludzie zostają duchownymi bo chcą po prostu uciec od zycia,problemów.
-
Wov 100 lat 100 lat niech żyje żyje nam....a kto z nami nie wypiije.......... Wszystkiego najlepszego:*
-
Dokładnie nikt.
-
A co wysłałaś do mnie PW Goldie??
-
Ashley chciałbym mieć takich rodziców jak Ty masz...wyrozumiałych..
-
Te z Archeo są gorsze
-
Olu ja za Ciebie tez bardzo mocno będę trzymał kciuki.
-
jesu jeszcze 7 godzin
-
kurfa za 18 godzin zaczynam staż.Boje sie!!!!!!!!!!!! O Aleks Ty tez jutro zaczynasz.Trzymac bede za Ciebie kciuki:)
-
Witamy serdecznie:*
-
Jak obniżyć zainteresowanie kobietami?
depresyjny86 odpowiedział(a) na indianer temat w Depresja i CHAD
Na Orkana juz bylem gadać z taką psycholog w sprawie terapii grupowej kiedyś...to mnie opieprzyła ,zaczeła na mnie wrzeszczeć że pewnie sobie myśle,że dzienna terapia to odpoczynek od studiów,że co ja w ogóle u niej robię....heh a tak naprawdę okazało sie,że chciała mnie jak najszybciej wypieprzyć z gabinetu bo się gdzieś spieszyła... To było na ulicy Orkana właśnie,a nr budynku powyżej 100.To było w przychodni takiej...nie pamietam nazwy. -
Jak obniżyć zainteresowanie kobietami?
depresyjny86 odpowiedział(a) na indianer temat w Depresja i CHAD
Miałem 3 indywidualne,kazda trwała rok lub ponad rok.Pierwszy psycholog mi w ogole nie pomógł.Drugi zdązył mi pomóc w zwalczaniu niektórych objawów nerwicy..zdążył,bo zmarł,z 3 po ponad roku stwierdziłem,że marnuje kase,bo nie dość,że nie pomógł to na dodatek w pewien sposób mnie oszukał,ale nie chce o tym pisać. -
Jak obniżyć zainteresowanie kobietami?
depresyjny86 odpowiedział(a) na indianer temat w Depresja i CHAD
Ja ogólnie przy ludziach,oprócz strachu,nie czuje nic ostatnio.Jak z kimś gadam to często mam tak,że myślę jak tu się wykręcić od dalszej rozmowy...no i zazwyczaj to robię.Jeżeli już jakaś kobieta zagada sama z siebie do mnie,co jest rzadkością,to zazwyczaj chwile rozmawiam i...znikam .Kompletnie ludzi po prostu nie rozumiem.Czasem nie rozumiem nawet tego po co do mnie o czymś mówią.., Wracając do okazywania uczuć to jak sobie nie odpuściłem znajomości wcześniej opisywanej,to po prostu tak jak Goldielocks-kamienna,pokerowa twarz....no i kompletnie jakoś nie umiałem okazać tego co czuje. -
Tokofobia-strach przed ciążą i porodem
depresyjny86 odpowiedział(a) na Misiunia temat w Nerwica lękowa
Linko a mi się wydaje,że z tym karmieniem to i tak wszystko "w praniu" wyjdzie.Może kiedy się urodzi to jakoś ten wstręt do karmienia przejdzie.Nie potępiam Ciebie,żeby była jasność. -
Jesu ja mam dzisiaj jakies dziwne myśli...sie wzieły nie wiadomo skąd.Mam nadzieje,że mi przejdą i to szybko.
-
Jak obniżyć zainteresowanie kobietami?
depresyjny86 odpowiedział(a) na indianer temat w Depresja i CHAD
Co do okazywania jakichkolwiek uczuć na realu to z tym tez mam trudnosci. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
depresyjny86 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Zastanawiam się nad sensem mojego istnienia oraz nad tym co spowodowało moje odwieczne problemy ze zrozumieniem ludzi. -
Najlepsze imię męskie to Xetanor. A mój dzień?...zaczyna się fatalnie,nie wiem nic.......nie wiem jak mam dalej siebie przeprowadzić przez życie.....
-
Jak obniżyć zainteresowanie kobietami?
depresyjny86 odpowiedział(a) na indianer temat w Depresja i CHAD
Wiolu-wlaśnie mi miłość nie "dodała skrzydeł",wracając do odległości to samo wyjście z domu...było wtedy dla mnie problemem,(wtedy kiedy jeszcze nie odpusciłem tego związku).Poza tym jest jeszcze jeden problem,nie umiem przyznawać się do uczuć wobec innych.W ogóle ciężko mówi mi się o takich sprawach,zawsze bałem się reakcji innych na to,że kogoś kocham/nienawidzę. W ogóle co poznam jakiś związek dwojga ludzi to widzę w jego funkcjonowaniu wady... Jak już mówiłem,miłość nie jest dla mnie sensem życia,bardziej przyjażń.Ogólnie miłość kojarzy mi się z wzajemnym cierpieniem,znoszeniem sie obojga ludzi. -
Jak obniżyć zainteresowanie kobietami?
depresyjny86 odpowiedział(a) na indianer temat w Depresja i CHAD
Do powodów dolączam: -niezaradność życiową- nie chciałem jej zepsuć życia przez to jaki jestem.I w tej chwili nie marudzę, żeby była jasność,po prostu pewnych rzeczy w sobie na razie nie potrafię nadal zmienić,pewnych zachowań... -bałem się odpowiedzialności za drugą osobę..zresztą to już wcześniej wymieniłem w poście o postrzeganiu miłości,fuck powtarzam się Aleks Odległość z pewnych powodów była dla mnie problemem.......no ale to nie temat o pokonywaniu odległości przez faceta chorego na nerwice. Co do postrzegania miłości...być może na to jak to postrzegam wpłynął związek moich rodziców....