A teraz powiem Ci jak to wygląda z mojej strony
Nie jestem obrażony na ludzkość.Nigdy nie byłem.
Pisaniem bredni jest dla mnie wmawianie ludziom,że człowiek może być szczęśliwy całe życie tylko wtedy gdy ma ludzi wokół siebie.
Niczego nie oczekuję .Po prostu uświadamiam ludzi,że samotność nie jest zła,że posiadanie przyjaciół i bycie z kimś w związku wcale nie pozbawia problemów,a czasem wręcz tych problemów wtedy jest więcej.
Ciesze się,że moje wypowiedzi Ciebie zastanawiają.
Mylisz się jednak.Nie chce zwrócić na siebie uwagi,jak już wcześniej napisałem nie oczekuję niczego.Ludzie z neta są fajniejsi,bo kiedy z nimi pisze mogę czuć się swobodnie,nie muszę ich widzieć,wysłuchiwać ich lamentów(w każdej chwili mogę wyłączyć czat/forum czy gg),nie narażam się na nieprzyjemności z ich strony.
A mojego misia z avataru zostaw w spokoju
Czyżby ironia adresowana nie do tej osoby co trzeba?