-
Postów
12 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Korba
-
Hania, Ja poszłam na masaż pleców (na szczęście mam 2 kroki do salonu kosmetycznego), może mnie przestaną trochę boleć. Kupiłam sobie kosmetyki do ryjka, żeby coś dla siebie zrobić. Wprawdzie ogołociłam się lekko z kasy, ale... choj z tym... Nie wiem, jak się czuję. Momentami zwyżka, jest tak niby-normalnie. Poczym nagle znowu dół, lęki, osłabienie. Zmiana nastroju co 20 min.
-
Haniu, przetrwamy to razem :* [Dodane po edycji:] Bacha, hehehe, aleś to sprytnie wymyśliła
-
Krwiopij, w takim razie w pierwszym okresie po przeprowadzce powinien Cię przyjmować na terapię każdego dnia
-
Kasita, napisałaś, że chodzisz na terapię do psychiatry. czyli rozumiem, że on poza wypisaniem proporanololu prowadzi z Tobą tradycyjną psychoterapię, tak? zgadzam się z tym, co napisała wovacuum, wydaje mi się, że propranolol to trochę mało. on jedynie uspokaja serce i tym samym wycisza lęki, ale nie zapobiegnie ich powstawaniu. jesteś w naprawdę trudnej sytuacji (cudownie, że masz wsparcie rodziców), ale myślę, że oprócz terapii i doraźnego propranololu, dobrzeby Ci zrobił jakiś antydepresant, jeśli chcesz wrócić do pracy, to tym bardziej.
-
O, to powrót już tuż tuż. Jak już się zaadaptujesz, wróci poczucie bezpieczeństwa mam nadzieję. A czemu miałby nie pozwolić?
-
Krwiopij, idę w piątek, czekam jeszcze na pozostałe wyniki. Jak się czujesz Słonko?
-
Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, hi hi Haneczko, a Ty jak się czujesz? :) 15,38 mg/l (norma jest do 5) [Dodane po edycji:] nie OCR, tylko CRP, pomylłam się
-
Haniu, ja już wzięłam swoją, dzisiaj drugi dzień :) wczoraj się czułam pobudzona, a wieczorem miałam okropne mdłości. dziś - jeszcze nie wiem, jak się czuję, ale na razie jest znośnie :) okropnie mi ropieją i bolą oczy ostatnio. acha, i dostałam pierwszą część wyników badań, mam podwyższone białko C reaktywne (OCR). Podwyższone stężenie CRP we krwi występuje w stanach zapalnych, wykazując dużą dynamikę zmian stężenia. Może zwiększać się także w przebiegu urazów, zawału serca, chorób nowotworowych. tja.... [Dodane po edycji:] "Wyspa tajemnic" świetna, widziałam!
-
-asia-, próbowałam jej mówić, ale nie trafia. tu chodzi o całokształt. ona źle na mnie działa. Asiunia, trzymaj się i napisz, jak wrócisz.
-
toż to wczesna pora....
-
-asia-, kciuki przygotowane do trzymania!! trzymaj się, jesteś bardzo dzielna. nowe otwiera się przed Tobą ja przed chwilą doznałam kolejnego dziś zawału powiedzcie mi co ja mam zrobić, mam tą koleżankę z CHAD-em. ale moje całe ciało cierpi jak z nią rozmawiam. zadzwoniła do mnie. napiernicza słowami jak z karabinu.... psioczy na wszystko... ja jej mówię, że idę do diagnosty, a ona "no cholera, nie mogła odrazu cię tam wysłać, po co się tyle mordowałaś, bla bla bla bla bla", więc mi odrazu pikawa zwiększyła prędkość. mówię, że pójdę do szpitala jak sertralina nie podziała. ona była na tym samym oddziale. i mówię jej, że 6-8 tygodni, więc ona, tym wysokim głosem i informacją przekazywaną zprędkością światła "wybij to sobie z głowy, to nie masz po co tam iść, 10-12 tygodni to minimum, mi też mówili, że 6-8, bla bla bla bla......" wkurzyłam się i mówię jej że wprowadza mnie w ponowny niepokój, w końcu powiedziałam że nie chcę o tym rozmawiać. no to karabin zmienił naboje i napitalał dalej w inną stronę.... och...... nie umiem się na nią uodpornić.
-
tak, tak... ten sam lek kardiologiczny wszystkim niezależnie od problemu...
-
jeśli komuś pomoże choćby tylko przez autosugestię to bardzo fajnie. nie demonizuj, Dean. jak ludzie są bardzo chorzy, to szukają i próbują czego tylko się da. a naciągaczy i z zachodniej medycynie pełno. dostają prezenty od firm farmaceutycznych i wciskają pacjentom co im wygodnie. znam takie przypadki z bezpośrednich opowieści przedstawicieli firmy farmaceutycznej produkującej leki kardiologiczne.
-
ach ja i ten mój niewyparzony pysk.... przyczepiłam się do głupiego tekstu.... zapomnijcie o tym, proszę
-
zrobiłam sobie herbatkę lipowo-rumiankową z miodkiem.....
-
waniliowy!! lody z bakaliami czy bez?
-
odsłonięcie tablicy ku czci ofiar katastrofy a Jarek sączy jad........... kuffa sam plugawi pamięć ofiar wyłączam to gówno, nie mogę tego słuchać bo heftnę......
-
wovacuum, wiem, czasem jestem przewrażliwiona... jest ok między nami mam nadzieję
-
Korat, jak można kogoś śledzić na forum?
-
Krwiopij, jak opowiadałaś o tych żonach kolegów Adama, to mi się przypomniał film "Żony ze Stepford". puszekokruszek, gratki
-
Na konkurencyjnym forum, nie tutaj, niepotrzebnie może o tym wspomniałam, ale mnie zniesmaczyło.... Niemniej jednak to osoby, które tu też bywają. Fajnie tak poczytać i potem sobie śmichy chichy robić... Cholera, jak nigdy tam nie zaglądam, tak mnie wczoraj podkusiło i akurat wprost na to trafiłam.
-
Nie to było moją intencją. Szkoda tylko, że nie można wyrazić swojej opinii na temat tego co napisałam, TUTAJ gdzie to napisałam. No chyba, że rozmowa ze mną może się wydawać bez sensu. W sumie się nie dziwię.
-
hmm..tak Kasiu ? To ktos ma super slodkie poczucie humoru tak kochanie. jak dotąd nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to, co piszemy, może być dla kogoś rozrywkowe. jestem zryta po wczorajszym dniu. zdążyłam już mieć atak, napad agresji a teraz jestem w sztucznej fazie nakręcenia. poza tym coś mnie bardzo ale to bardzo zestresowały pewne sprawy w pracy, które dotyczą mnie, a których nikt ze mną nie omówił. jestem wściekła i zestresowana.
-
dominika92, trzymam kciuki! Wczorajszy dzień mnie rozwalił trochę. Obudziłam się z bólem głowy, lękami i zaczęłam beczeć. Muszę iść do pracy. Mam coś pilnego do zrobienia do południa. Potem spotkanie w innej firmie. Boję się. Nie mam siły iść. A muszę. Zbieram się, czasu mało, w pracy ludzie zaczynają się już denerwować. k u r w a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!