ja też się umyłam.... i nawet zrobiłam sobie peeling na ryjka i na ciało (karmelowo-cynamonowy mniam)
może jak troszkę się dopieszczę, ułatwi mi to wychodzenie do ludzi....
natomiast to łamie mi serce na pół, kładzie mnie to na łopatki..... leciało na Mamy pogrzebie. w Dzień Matki 3 lata temu.....
[videoyoutube=3O7kGgxWJ8c&feature=related][/videoyoutube]
i tu przejście przy 1:15
[videoyoutube=ROsCrVD0Q-I&feature=related][/videoyoutube]
Haniu - blokada.
Wysyłałam takie rzeczy do matki, która była 10tys km stąd, chociaż połowa tego, co jest w tekście, jest nieprawdą.
Pragnienie miłości jest ślepe.....
A. w pracy?
Miałam się dziś spotkać ze znajomymi, pewnie jak zwykle dam doopy. Jestem zdziczała na maxa, mam nadzieję, że choć trochę się pozbędę fobii społecznej dzięki sertralinie... Na tą chwilę nie mam siły na nic.
Jutro... nie wiem......
-asiu-, brawo, gratulacje
idę w najbliższy piątek do mojej lekarki. zobaczymy co dalej. chyba cytologię muszę jeszcze zrobić, bo boję się, że to stamtąd.