-asia-, trafiłaś w sedno. po mojej środowej sesji i wczorajszej wizycie u psychiatry mam wrażenie, że nie potrafię właściwie opowiedzieć o tym, co się ze mną dzieje. to jest bardzo frustrujące, zaczynam mieć wrażenie, że inni myślą, że ja to sobie wszystko wymyślam. no ale jak pokazać rozpacz, strach i ból?
a co się dzieje? przytłacza mnie ciężar decyzji, które muszę podjąć. wszystko mnie przerasta i bardzo się boję. boję się, bo tracę kontrolę nad swoim życiem. chciałabym, aby ten koszmar się skończył.