-
Postów
1 859 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Majster
-
Rozwiniesz te kwestie? Bardzom tego ciekaw
-
Czyje? Chyba nie Wovki.. A w takim razie gratulujemy slusznej samokrytyki Wovka nikogo nie skrytykowala, jestes przewrazliwiony. Poza tym Jej uwaga jest sluszna - chcialbys miec dziecko ktore tzreba daremnie sponsorowac tyle lat? Co bys wtedy czul? Jesli swoje studenckie niepowodzenia sprowadzasz do przepelnionego tramwaju to w takim razie logiczne wyjscie z tej sytuacji to wczesniejsza pobudka, wpadles na to? A moze podasz inny przyklad, ktory nam rzuci wiecej swiatla? Moze jednak Twoje niepowodzenia okaza sie uzasadnione? Pozdrawiam :)
-
To teraz sobie wyobraz co by bylo jakbys miala nerwice? Nerwicowcy znacznie wiecej czasu spedzaja na poszukiwaniu i "przyswajaniu" TEJ wiedzy Czyli co bierzesz? Jak to sie nazywa i w jakiej dawce? Bo jest kupa zaburzen o zblizonych objawach, a poza tym czesto wystepuja krzyzowo. W CHAD typowa jest czasowa "poprawa" nastroju, ktora zaczyna przyjmowac forme euforycznego tumiwisizmu: wszystko jest mozliwe, nie mamy zadnych problemow, wszystko zakonczymy sukcesem itd. Hipochondria czesciej wystepuje w nerwicy. To niemal jej etykietka I slusznie, zaufanie do terapeuty to podstawa. Nie rozwiniesz tego? Z deprechy mozna wyjsc, ja jestem zywym przykladem, ale takich zaleczonych jest tu pewnie wiecej A to z kolei tez objaw nerwicowy. Ale nie nakrecam, nie w tym rzecz - czesto objawy sa mieszane. Pozdrawiam :)
-
Kuracje ogladalem (jest na chomiku) - tresc wstrzasajaca. Ale po przemysleniu widze jednak sporo niedociagniec scenarzysty i rezysera: - w szpitalu raz na 2-3 tygodnie pojawia sie sedzia ktory bada sprawe kazdego watpliwego przyjecia - w razie braku decyzji o ubezwlasnowolnieniu nie mozna trzymac w szpitalu nikogo bez jego wyraznej zgody - postepowanie sądowe o ubezwlasnowolnienie toczy sie za wiedza chorego - decyzje o zabezpieczeniu podejmuje lekarz, ale niestety czesto robi sie to "zdalnie" - agresywni pielegniarze raczej nie zagrzewaja dluzej miejsca w szpitalach - dziala przeciez jakas selekcja - osadzenie innego lekarza w charakterze pacjenta w wyniku jakichs tarc personalnych w lobby medycznym to juz czysta fikcja W sumie to jeszcze cos by sie znalazlo, ale rozumiemy przekaz, ktory byl pomyslowy i ciekawie zrealizowany
-
Nie nie, spokojnie, nie nakrecajmy sie. Skoro zyje i serce mu bije to zakladamy ze nic nie dolega W tej sytuacji wycofuje sie ze swojego pytania i stwierdzam ze to byl niewinny zart
-
Czyli o mnie mowa :) Od chyba 5ciu lat nie biore niczego, wczesniej faszerowalem sie chemią i mi smakowalo :) Pozdrawiam :)
-
No niezle .. Jeszcze lepiej .. Skad wiesz?
-
Z tego wynika, że farmakoterapię konczymy (przerywamy) jako jednostki bardziej rozregulowane chemicznie, niż przed farmakoterapią - bo w ten mimochodem uruchomiony mechanizm kompensacyjny, niejako przez jakiś czas po odstawieniu leku jeszcze przez jakiś czas obniza nam coś, czego i tak mieliśmy niedobor... Skad ten wniosek? No i co z tymi rzeszami wyleczonych chemią? Zrodlo (strzelam w ciemno, bez urazy) jest proste - czlowiek przetestowal pol apteki zanim cos zaczelo dzialac to i sie doedukowal. Nerwica, o ile wiem, ma to do siebie ze sklania do intensywnej lektury
-
Ja bym raczej powiedzial - na dopasowanym poziomie Na dopasowanym? Przypomnij sobie może że kiedyś też miałeś 17 lat i też zdarzało ci się pisać głupoty. Wkurza mnie taki cynizm jak powyżej. Po co to w ogóle napisałeś? Żeby można się było pośmiać? Chciałeś kogoś jeszcze bardziej zdołować? Mam młodszego brata w tym "trudnym" wieku i gdybyś tak się do niego odezwał dałabym Ci w mordę. Droga Damo - owszem, mialem 17 lat, jak zdaje sie kazdy na tym swiecie. Ale do glowy nie przyszlo mi nawet wtedy aby w tak przedmiotowy sposob traktowac innych ludzi. Nawet gdy wariactwa mojego wieku dojrzewania osiagaly ekstremum, to moja aktywnosc daleko wykraczala poza silownie i rozmyslanie o bogatych dziewczynach. Nie mialem wprawdzie problemow z nauka, nie powtarzalem klas ani nie wagarowalem, ale gdybym otarl sie chociaz o tego typu problem to pomocy szukalbym w nauce i ksiazkach a nie pocieszenia w sieci. Rozumiem, ze masz zastrzezenia do formy wypowiedzi jaka preferuje w takich sytuacjach - no coz, mam pewne przekonanie ze do rozsadku znacznie skuteczniej przemawia sie trącaniem ambicji niz glaskaniem po glowie Z dawaniem, jak to mowisz: "w mordę", nie spieszylbym sie. Przyjecie tak otwartej i jasno okreslonej linii "kontaktu" stawia Cie na z gory przewidywalnej pozycji i wyraznie zadeklarowanym poziomie, na ktorym, droga Damo, nie bywam, nie bywalem i raczej sie nie znajde. Pozdrawiam i zycze wielu sukcesow w tej jakze trudnej i nie dla wszystkich (jak widac) osiagalnej sztuce savoir vivre :)
-
ZWIÁZEK KTÓRY WYKANCZA-CO ROBIC
Majster odpowiedział(a) na 77omega temat w Problemy w związkach i w rodzinie
strasznie ciezko czyta sie tresc pozbawiona kropek przecinkow i innych znakow przestankowych duzych liter itd w sumie polskie znaki diakrytyczne to moze i sa zbedne ale z kropkami i przecinkami byloby duzo latwiej... -
Na szczescie to jeszcze nie agonia Nie czytalas wczesniej o depresji? Jest tego sporo w sieci, chocby na wiki z opisem kryteriow diagnostycznych. A bylas w psychiatryku? Czy tylko zaliczylas skierowanie? Jesli chodzi konkretnie o depreche to zakladam ze masz za soba PS. Czy dobrze rozumiem? Nic niezwyklego w zaburzeniach afektywnych Dosc typowa sprawa. No widzisz - nikt sie nie smieje, nikt nie drwi z Ciebie;) Witaj na forum, rozwiniesz nieco swoja historie? Pozdrawiam
-
O zezie trzeba bylo napisac.. I wlosach rozdwajajacych sie .. Na te fale to są chyba jakies inne ziola..Ja bezsennosc wyleczylem lerivonem (to takie tabletki, nie zadne ziolka), gorąco polecam wszystkim bezsennym Pozdrawiam
-
A jakie to studia? Jaka specjalizacje wybrales? Ponawiam pytanie
-
A przed farmakoterapia byl dobrze wyregulowany?
-
O ile wiem, to schiza ma nieco inna etiologie. Nie da sie jej zaindukowac.
-
Czyli na zoladek leki pomogly? Kazde odstawienie to jest jakies przejscie, ale bilans pewnie i tak wychodzi na plus A jak bylo po odstawieniu? Lepiej jak przed kuracja? To sa objawy nerwicowe, a nie wynikajace z farmakoterapii A po co go rozumiec? O ile mi wiadomo, to mamy na rynku multum lekow psychoaktywnych na ktorych ulotkach wszedzie jest napisane: "Mechanizm dzialania polega prawdopodobnie na..." A jednak te leki sa stosowane z dobrym efektem. Chyba, ze ci wszyscy wyleczeni z nerwicy, deprechy symulują .. Podobnie jak antybiotyki, leki przeciwbolowe, witaminy, alkohol, kawa, cukierki, sól i potrawy z grilla
-
Bardzo podobnie do kanii, ale latwiej sie przyrzadza - nie trzeba gotowac. Umyte solisz, pieprzysz, w jajko, w bulke, ponownie w jajko, w bulke i na patelnie w glebokim oleju na minimum 0.5cm. Gotowe osaczasz na bibule i smacznego
-
A ja tagiatelle z sosem pieczarkowym, a na jutro panierowane boczniaki
-
Ja bym raczej powiedzial - na dopasowanym poziomie
-
Ja sie bede tlumaczyl, ze moj rdzen kregowy mi tak nakazal
-
Bo zycie jest fajne :) Nie zauwazyles tego na silowni? A co z silownia? Wlasnie!! A kumple z silowni? Nie chodzicie potem na piwo? Az strach pomyslec jak wygladasz jesli cale zycie spedzasz na silowni. A w szafie pewnie kolekcja dresow? Nie pochwalisz sie? Jak to co? Chodzilbys pewnie tylko na to piwo Silownie ze szkola idzie pogodzic. Nie myslisz o jakims fajnym zawodzie? Moglbys byc np. nauczycielem wf, jakims trenerem II ligii, moglbys wypozyczac lyzwy zimą na lodowisku, moglbys ugniatac trasy narciarskie. Malo? W sumie platne zabawy w sniegu (poranne odsniezanie) tez moga byc mile i pozyteczne, ale to chyba nie wymaga wyksztalcenia? Szkola z Toba nie ma? Jak to jest? No i jaki ten Twoj problem? A w drugiej? Moze. Niby jak? Zyjesz i uczysz sie dla siebie, nie dla kogos. Ja wiem. Chcialbys aby sie nad Toba ktos uzalil i powiedzial - jejku, jaki biedny gosciu... A wiec: faktycznie jestes biedny .. Tracacy sens zycia. Serio - jest tu taki, poszukaj sobie go, na 100% sie dogadacie. Wiem, na dole Ci napisze A nie z ich portfelami? Tzn. jej rodzicemusza byc bogaci, to chyba chciales powiedziec.. Czego nie mozesz? Czlowieku - są takie specyfiki: viagra, penigra, nie ogladasz tv? Chociaz na Twoim miejscu pogadalbym o tym z tatą albo mamą, moze sexuolog? Moze szkolny psycholog? Oczywiscie odradzam kolegów z silowni bo to by pewnie oznaczalo ze nie bedziesz mial tam po co wracac.. A wiec, moja rada:Wypij szklanke wody i strzel baranka. Jesli nie pomoglo - nastepna szklanka, ale juz bez baranka Powodzenia. Nie boj sie o glowe, podstawowe funkcje zyciowe przejmie rdzen kregowy i chyba nikt nie zauwazy róznicy;)
-
Atrakcyjność cd.
Majster odpowiedział(a) na tracący sens życia temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Ani jak zwykle, ani nie musze Nie wiedzialem ze smsy i telefony mają takie znaczenie. Z tego wynika ze mam chyba z 10 tych "jedynych" Ale zadna z nich nie jest niezrownowazona. Mowi sie trudno .. Tzn. jak? Skrzywila mine? A moze nie wyslala smsa? Jakich staran? Jakich wysilkow? Pierwszoligowych? No wlasnie nie kumam, ale ja to w ogole taki niekumaty jestem, wiesz .. Przeceniasz sie. Wcale nie dlatego i nie po to Czlowieku - od poczatku wszyscy Ci mowia gdzie masz problem - nie akceptujesz siebie .. -
Wash & Go: Wydrukowac post i pokazac go psychologowi Serio.
-
Bralem dlugo Efectin 150 i 75, ale zadnych fizycznych uzaleznien nie przerabialem. W sumie to psychicznych chyba tez, nie pamietam zebym mial jakies obawy zwiazane z odstawką. Potwierdzam! Tez mialem niezle jazdy, pare razy narobilem sobie niezlego obciachu jak odstawialem Ef. Wynagrodzily? To chyba niewlasciwe slowo, mozesz to rozwinąć? Pozdrawiam :)