-
Postów
1 859 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Majster
-
Nie.To charakteryzuje moze Twoje gusta muzyczne, ale nie Ciebie. Wizyta u psychologa faktycznie moze byc dla Ciebie klopotem jesli splycasz swoja osobe do podania jakichs muzykantów. Ale zawsze mozesz poprosic aby badanie mialo forme zadawanych pytan na ktore odpowiesz tak lub nie.
-
Owszem, jestes Mile, prawda? Jak juz wyzej powiedzial Mercury - masz taka odmiane nerwicy, ktora nazywa sie FS Wiekszosc ludzi na forum jest wlasnie takimi wariatami jak Ty, wlacznie ze mna. Niekoniecznie oznacza to FS, to moze byc jakas inna nerwica, deprecha, CHAD, BPD itd. ale "normą" to nie jest, podlega terapii i leczeniu, nawet z niezlym rokowaniem, ale jest jeden warunek: wspomniana "wizyta u psychologa" i byc moze "leki", a przede wszystkim zaakceptowanie siebie takim jakim jestes - a wiec: "wariatem". Powodzenia btw A jeszcze przyszlo mi do glowy: Co Cie sklonilo do szukania pomocy u "wariatow" ? Nie bales sie?
-
Ja bylem pelen niepokoju, gdy po prawie polrocznej przerwie (szpital, terapia, zwolnienie poszpitalne) wracalem do pracy. Ale okazalo sie ze nie bylo tak zle, dalo sie wytrzymac
-
Nie moge sie tego doszukac, mozesz dokladniej zacytowac? Warto na ktoras z kolei sesje zabrac mame, niech sobie poslucha bo zdaje sie ze mamie ta terapia jest tak samo potrzebna jak corce.
-
Spodnie Bez spodni czy bez spodnicy?
-
Oki, fajny pomysl. Jesli cos przesle to bede potem pobieral tantiemy?
-
Tu juz mozemy spokojnie mowic o wspoluzaleznieniu. Jak tak dalej pojdzie to bedziesz tak programowala swoje zycie, zeby uwzglednic w tych planach smoka i latanie do wszystkich swiatow. Mowie powaznie, wcale nie robie sobie jaj. Wg mnie tak jak w przypadku wszelkich uzaleznien jedyna metoda to detox i mala zyciowa rewolucja - albo Ty albo Wy. W zadnym razie nie ON.
-
celineczka3 ma racje. Od siebie dodam, ze: - jesli przed 30tka nie bylo zadnych objawow schizotypowych to schiza Ci nie grozi. Owszem, bylo ryzyko ze wzgledu na mame, bo te sprawy sie czasem dziedziczy, ale pierwsze objawy schizy wystepuja najczesciej przed osiagnieciem 20-25 lat, wyjatkowo przed 30tka, a po 30tce praktycznie wcale. - tak wg Twoich objawow to nie masz deprechy. Masz nerwice. Pozdrawiam
-
Szczere pytanie.... szukam odpowiedzi...
Majster odpowiedział(a) na dontworrybesad temat w Depresja i CHAD
Rozumiem, ze tymi slowami podjales decyzje o odmrozeniu uszu? -
To taka fajniejsza troche wersja scrabli :)
-
Pijackiej czkawki nie mam.. Od czasow studenckich juz zapomnialem co to jest. A w co grywacie? Ja w sobote bede pewnie gral w literki na kurniku przy grzancu i po dobrym obiedzie na ktory jeszcze nie mam pomyslu, ale to tylko kwestia czasu
-
A moim wrecz przeciwnie;) Moj luty 2008 w calosci byl wspanialy Chcialbym cofnac czas i cieszyc sie nim ponownie, ale to niemozliwe. W takim razie bede sie teraz cieszyl lutym 2010 i takie wlasnie mam marzenie
-
Siorbalem.. Piwko w knajpie przy kartach .. Teraz mam mala czkawke
-
Szczere pytanie.... szukam odpowiedzi...
Majster odpowiedział(a) na dontworrybesad temat w Depresja i CHAD
Dlaczego? A to co Ty napisales to jest konkret?Jesli nie chcesz do zawodowca z tym isc, to chyba pozostaje Ci taka egzystencja jaka wlsanie prowadzisz.. -
To byly pytania retoryczne, tak dla paddierzanija razgawora O to w ogole nie pytalem, bo to znam z autopsji Jakimi? Nie kazde psychotropy sa od razu jakies koszmarne. W dziale leki masz opis dzialania niemal wszystkiego co mozna dostac w aptece, w dodatku opisany przez wiele osob. Ale tak prywatnie to nie czytalbym tego na Twoim miejscu bo jeszcze Cie cos przestraszy.. A teraz na serio - cos co czesto powtarzam: kazda specjalizacja, kazda dziedzina medycyna ma jakies swoje specyficzne medykamenty, inne ma interna, inne kardiologia, jeszcze inne psychiatria. Chyba najgorsze skutki uboczne ma onkologia, psychiatria wcale zle nie stoi To raz. A dwa - to bilans cos za cos. Czy warto poswiecic jakies niedomaganie w zamian za odzyskanie wiary w zycie i dobry nastroj? Najlepiej napisz na kartce to czego sie boisz i za co jestes w stanie to zniesc. Nacpany to by kazdy chcial byc, tak latwo to nie ma. Gdyby po psychotropach kazdy chodzil jak nacpany to kazdy cpun swirowalby psychicznego. A jednak tak nie jest. Ja w swojej "karierze świra" spotkalem tylko raz cpuna w szpitalu na Srebrzysku i uwierz mi, ze jak go zapieli w pasy na beri-beri to po dwoch dniach wyrwal stamtad drzwiami w samych kapciach i juz go nikt nie widzial. Nie mozna sie bac lekow, one pomagaja, tyle, ze wymagaja cierpliwosci Przed nami nie ukrylas a przed soba chcesz? Cos tu nie tak. Ale ja oczywiscie rozumiem co chcesz przez to powiedziec. Ja tak sie poczulem dopiero gdy dostalem do reki skierowanie do szpitala. Normalnie zlamka, pomyslalem, teraz to juz jestem regularny czubek. No i co? No wiec jestem i jakos nic sie nie dzieje: tramwaj mnie nie przejechal, z bejzbolem po miescie nie biegam, nie kradne w marketach, nie sikam na przystanku, nie dziaduje kasy pod kosciolem, gole sie codziennie i nie smierdzi ode mnie, robie zakupy w tych samych sklepach co "normalni ludzie" ... to jest niezly kawal, prawda? Najlepszy psikus jaki zrobilem "normalnym", to poszedlem do "ich" knajpy i zjadlem taki obiad jak "oni". A potem poszedlem do "ich" kina i widzialem ten sam film co "oni" No i jeszcze do tego jezdze po "ich" drodze i tankuje wache na "ich" stacjach a oni w ogole mnie nie rozpoznaja
-
Ksiaze Myszkin, a ten dzienny to w jakim miescie Ci zaproponowano? Bo to jeszcze zalezy, wiesz, nie wszedzie w kaftan zawijaja. Skad jestes?
-
W takim razie nie jest mi z Wami po drodze bo juz sie "skaleczylem" ..
-
A moglbys o tym nicku jeszcze raz? Nie moge sie doszukac
-
Gdzie te namiary chcesz?
-
Zalezy na jakim jest biegunie. Na dolnym mozliwe sa ksobne - jesli zlapie dola to moze szukac w swoich urojeniach roznych wrogow i przesladowcow. W "zwyklej" depresji sie zdarza, ze chory w kims konkretnym widzi swojego przeciwnika, podejrzewa permanentny brak lojalnosci itd. Mozliwa jest nawet projekcja wiec w CHAD te objawy nie powinny specjalnie dziwic. Inna sprawa, ze tu sie pojawia kilka sladow schizotypowych, ja nie wiem na ile one sa istotne bo przeciez przekaz nie jest obiektywny (bo nie moze byc taki jesli to jest kolega, przyjaciel) ale pomysl z niezaleznym psychiatra nieznajacym sprawy wydaje mi sie rozsadny.
-
Mniemam jak celineczka3. Pytalem juz kiedys o to - skad pomysl na taki nick?
-
No to juz nie musisz sie obawiac - tak wlasnie jest - masz depreche. Nagle spadlo wszelkie napiecie, uslyszalas wyrok. I nie jest wazne co bylo przedtem, liczy sie co z tym zrobisz teraz. Ja rozumiem. Wielu ludzi na forum rozumie. Psycholog i psychiatra tez zrozumieja. Jesli bedzie Ci ciezko dac wywiad lekarzowi (tak sie fachowo nazywa badanie) to masz mozliwosci alternatywne: - napisz wszystko i wydrukuj, pokaz kartke przy badaniu. - popros aby zadawano Ci pytania na ktore mozesz odpowiedziec "tak" lub "nie". Lekarz po badaniu wystawi Ci diagnoze, prawdopodobnie dostaniesz jakies leki, nie boj sie ich. To bardzo wazne: nie wolno bac sie leków, zapewne juz sie naczytalas o psychotropach i masz pewnie obawy - musisz wiedziec, ze psychiatria operuje nieco inną "chemią" niz interna czy onkologia. Nie trzeba sie jej bac, 90% ludzi z forum bralo lub bierze rozne psychotropy i jakos z tym zyja. Jak juz bedziesz na lekach - poszukaj jakiejs terapii, najlepiej grupowej. Poczytaj sobie ten wątek: zniekszta-cenia-poznawcze-w-depresji-t19135.html
-
Geriatryczna... jesli nie wiecie - to taka specjalizacja, ktora zajmuje sie ludzmi w podeszlym wieku
-
Oczywiscie !! Czy drogi beda odsniezone?