*Monika*

dianaaa, Mogłabyś zgłosić się do psychologa szkolnego i porozmawiać o tym co Cię trapi. W szkole dobrze byłoby mieć do kogoś się odezwać. A Ty nie umiesz nawiązać relacji. Szkoda. Myślę, że masz niską samoocenę. Po liceum mogłabyś pójść zaocznie na studia i je sama sobie opłacać, gdybyś miała pracę. Myślę, że relacje z rodzicami przyczyniły się do tego, jakie Ty masz teraz relacje z innymi. Oni Cię nie nauczyli tego. To takie przykre. Może spróbuj popracować nad relacjami z innymi, zaznajomić się z kimś w szkole, podtrzymać znajomości.

ohyda-brzydactwo

ozi198, Chodzisz w końcu na tą psychoterapię? Sam widzisz, że badania masz w porządku. Pisałam już nie raz, ze masz objawy somatyczne nerwicy. Możesz to mieć od napięcia. Chyba, że jesteś zdania, że lekarze się mylą.

monica_j, Ja w ogóle nie rozumiem jak można stawiać diagnozy on line, w dodatku domniemywać zaburzenia i nie obawiać się konsekwencji. Diagnozę stawiają wyspecjalizowani specjaliści-psychiatrzy i psychoterapeuci.

Asteckax3, Leków się nie pożycza. To nieodpowiedzialne, na prawdę. Szkoda, że się nie leczysz. A kto się wyprowadza? Ty i rodzice?

zbombardowany, Witaj na forum. Jedna wizyta u psychologa nie pomaga. Żeby cokolwiek pomogło, to trzeba rozpocząć proces terapeutyczny, to cykl regularnych spotkań.

ania18, diagnozę stawia psychiatra lub terapeuta; samo nastawianie siebie moim zdaniem ma mierne efekty. Może na początek zainteresuj się jakąś literatura w związku z tym tematem? Jest tu na forum taki wątek. Jeśli Twój stan będzie się pogarszał, czego Ci nie życzę to myślę, ze wręcz wskazana byłaby terapia i leki.

Snooki, Proszę, powertuj paręnaście, parędziesiąt stronic wstecz, znajdź moje posty w tym wątku, dużo o niej pisałam, inni również.

ania18, ciężkie pytanie. A jak Ty chcesz sama sobie pomóc? W jaki sposób? Skoro lęki są nieświadome. Myślę, że wola będzie potrzebna, żeby zgłosić do specjalisty.

globus histericus

MARIAN1967, Nerwobóle w związku z nerwicą.

ania18, Możesz być podatna na wpływy chłopaka. Albo w obawie o jego zdrowie zaczęłaś mieć identyczne objawy jak on. Kierunek.................>psychiatra!

Jak chcesz pojęczeć to pisz na PW. Staram się czytać wszystko, ale wiesz jak to czasem jest.

Haneczka28, wydaje mi się, że powinnaś nie tylko stosować farmakoterapię, ale i psychoterapię.

dominika92, NIe, ale tak opacznie zrozumiałam, poczułam się współwinna. No cóż Dominiko...Masz pozytywną wizję tego forum, bardzo optymistyczną. Ludziom chyba łatwiej jest biadolić, ciężej jest cieszyć się z drobnostek. Są ludzie, którzy ich po prostu....nie zauważają.

Kamil1990,

Goguś, a co jest napisane na ulotce? Leki czasem długo się rozkręcają. Jeśli czujesz się bardzo źle to idź do psychiatry i powiedz o tym jak czujesz się po tych lekach!

dominika92, Pewne poczułaś się nie zauważona. Ostatnio na forum pojawia się zatrzęsienie ludzi z przypadkami, kiedy proszą o pomoc. Komu Ty dałabyś wpierw radę? Komuś w rozterce, błagającego o pomoc czy komuś kto cieszy się swoimi radościami? Myślę, że odpowiedź jest oczywista. Jeśli masz na myśli moderację to ze swojej strony powiem tyle, że każdy z nas pracuje, a w wolnych chwilach stara się popracować tu, na forum. Są jeszcze użytkownicy forum, stali bywalcy. Ja nie mam wpływu na to, żeby kogoś zachęcić do odpisywania w w/w dziale. Może po prostu poproś kogoś o chwilkę dla siebie?

misiek_1, Też mi się wydaje , że są to nerwobóle.

Kamil1990, Oj, fajki to raczej nie są. Idź do psychiatry, niech zapisze Ci coś na uspokojenie, poproś o skierowanie na terapię.

mariuszitb, Jeśli badana fizykalne wyszły w porządku, to te trudności masz chyba na tle nerwowym. Więc może czas rozpocząć psychoterapię. Psychiatra Ci wystawi skierowanie, jeśli poprosisz. Wtedy masz szansę na terapię w ramach NFZ.

olaplu, Spokojnie. Trochę nieodpowiedzialne było brak zainteresowania Twoją osobą ze strony rodziców. Mam piła... Słuchaj. NIe bagatelizuj swoich objawów. Zgłoś się do tej kliniki, może potrzebujesz kuracji hormonalnej. Może jeszcze wszystko da się odkręcić, nie zabieraj sobie tej szansy. Jeśli nie będziesz odpowiednio leczona, możesz mieć tez inne powikłania. Zgłoś się do ginekologa jeszcze raz, niech wystawi skierowanie do tej kliniki. Przy odpowiedniej kuracji hormonami, może i miesiączka wróci, cechy płciowe wykształcą się. Lekarz Ci wszystko powie. Piszesz, że to Twój główny powód Twoich stanów. Nie dziwię się. Tym bardziej powinnaś zadbać o swoje zdrowie. NIe zwlekaj z tą wizytą, nie ma się czego wstydzić.

Kamil1990, To może masz objawy somatyczne, tzw. nerwicę wegetatywną? Odwiedź psychiatrę.

olaplu, Witam Cię na forum! Czyli dostrzegasz swoje trudności, ale nie potrafisz zinterpretować skąd się u Ciebie wzięły? Jesteś ich nieświadoma? A myślałaś o tym, żeby wybrać się do psychiatry/psychoterapeuty?

mariuszitb, A usg podbrzusza? Jeśli będzie ok, to może wizyta u psychiatry?