Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. mienta

    Pytania TAK lub NIE

    niestety nie, ale mąż ma dużą lubisz obserwować przyrodę?
  3. mienta

    Czy masz?

    tak masz jojo?
  4. mienta

    NOWE Czy masz?

    tak masz globus?
  5. mienta

    Co jest gorsze X czy Y?

    rozmazanie skrzynia biegów manualna czy automat?
  6. średnik C#, JavaScript, Python?
  7. mienta

    X czy Y?

    cieśnina żyrafa czy zebra?
  8. mienta

    NOWE X czy Y

    ocean hipopotam czy nosorożec?
  9. mienta

    HIT czy KIT?

    hit snowboard?
  10. mienta

    NOWE Skojarzenia

    toaleta publiczna
  11. @Jurecki pisz, jakbyś miał potrzebę pogadać.
  12. Nie, po prostu potrafimy się też wczuć w drugą stronę. Ja też nie tłumaczę się swoim pacjentom z każdej mojej decyzji (i nie, nie jestem psychologiem), a decydując się na pracę w ochronie zdrowia z drugim człowiekiem nikt nie podpisuje cyrografu na spowiadanie się z każdej zawodowej decyzji przed pacjentami. Czy jakieś 2 miesiące temu wyrzuciłam jednego delikwenta z gabinetu ze słowami, że ma się więcej nie pokazywać, bo nie ma po co? A i owszem. Czy wytłumaczyłam mu skąd taka decyzja? Myślę że sam doskonale wiedział, że przegiął pałę, a jak nie to cóż Czy żałuję wyrzucenia go? Ani trochę.
  13. Już nie mędrkuj. Jak już pisałem, nie mam na myśli kodeksu etyki zawodowej, ale szeroko pojętą moralność. Myślisz, że te kodeksy to kto ustala i na jakiej podstawie? Z nieba się biorą jako prawda objawiona? Jak tobia by wystarczylo zeby powiedziala cokolwiek to ok, Nie wystarczyłoby, ale zawęziłoby krąg przeszukiwań.
  14. Jak tobia by wystarczylo zeby powiedziala cokolwiek to ok, mi by takie stwierdzenie raczej nic nie dało i pewnie dalej bym rozkminiala "dlaczego." Wątpię. Czsami ktoś może mieć inne zdanie niż ty i to nie oznacza, że jest z tą osobą jest coś nie tak.
  15. Cały czas o tym samym, o kodeksie etyki zawodowej lekarza/psychologa/psychoterapeuty jak i większości zawodów zaufania publicznego, które mają takowy ustalony. Polecam poczytać, może się czegoś dowiesz. Jedyna sytuacja kiedy nie może odmówić leczenia lekarz to sytuacje zagrożenia życia.
  16. Że jeszcze tylko 6 albo 7 dni do pracy (ten jeden dzień jest w trakcie negocjacji ), z czego 4 dni na pewno na 3-4h zamiast 7,5h i 2 miesiące WOLNEGO
  17. O czym Ty mówisz? Kodeks etyki zawodowej a zasady moralne to zupełnie inne rzeczy. O jakim prawie mówisz? Przecież to był tylko przykład, można było to skwitować przyczyny osobiste etc, cokolwiek. To jak bronicie tych terapeutów jest dla mnie szokujące, to jakaś niewolnicza mentalność?
  18. A jak nic w niej nie poruszyło tylko powód był inny? Zresztą stwierdzenie, że ją coś poruszyło nie tlumaczy powodu. Pewnie przez czas terapi nie raz coś ją poruszało. Mogła równie dobrze go nie lubić i stwierdzić, że nie chce z nim już pracować jak i się zakochać. Nie wiem czy powiedzenie ani o jednym ani o drugim byłoby dobrym pomysłem. Mogła powiedzieć też coś uniwersalnego w stylu "nie umiem panu pomóc". Mam wrażenie, że to wszystko i tak mogłoby być za mało i nie zapobiegłoby poczuciu porzucenia.
  19. Oczywiście, że tak Podjadasz czasem w nocy?
  20. Jakby nie patrzeć w kodeksie etyki chodzi głównie o zasady moralne i nie, każdy specjalista ma prawo nawet po 2 latach wcześniejszego leczenia odmówić dalszego leczenia pacjenta.
  21. Ważne, że pracujesz. Raz mamy pod górkę,a raz jest lżej. Życie.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×