Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ofiara gwałtu, czyli trudny los mężczyzn
Kiusiu odpowiedział(a) na pieklomezczyzn temat w Socjologia
Obie picie? Czyli jedna picia i druga picia? o_O Może gdy dochodzi do walk ulicznych, gdzie widzi się twarze przeciwników, tak jest - nie wiem. A może to zależy. Podobno w historii wojen było ileś kobiet-snajperek, które radziły sobie naprawdę dobrze w zabijaniu przeciwników. Bandyci z wyższym wykształceniem - po politechnikach i uniwersytetach medycznych? Chyba mało prawdopodobne. Ale walki uliczne i pojedynki snajperów też mają miejsce, prawda? A czy tu nie mają wpływu wrodzone predyspozycje, np. pamięć robocza? Ja mam znikomą pamięć roboczą, przez co nigdy nie opanowałem np. układów równań, wielomianów, funkcji i podobnych złożonych zadań matematycznych. Również gdy miałem wykonywać jakieś zadania polegające na wykonaniu określonych manualnych czynności w określonej kolejności, to wszystko mi się mieszało, kolejność i sposoby mi się mieszały, i nawet gdy ktoś mi pokazał coś i powtórzył 30 razy, to ja nadal myliłem. I nie ma to nic wspólnego z pochodzeniem. O tym nie słyszałem. Zawsze wydawało mi się wręcz, że heteroseksualnemu mężczyźnie bardzo trudno byłoby zamordować kobietę, chyba że będącemu skończonym patusem, bandytą i mizoginem. W liceum w roku szkolnym 2003/2004 miałem przysposobienie obronne - choć tam skupiano się o wiele bardziej na pierwszej pomocy i resuscytacji niż na kwestiach rzeczywiście dotyczących obronności. O wojsku, komisjach lekarskich, rutynie dnia w koszarach itd. były tam tylko wzmianki. Było tam też o broni chemicznej i biologicznej i o różnych zagrożeniach, np. upałach i klęskach żywiołowych. W Finlandii, jak to Skandynawii, przede wszystkim obywatele w bardzo dużym stopniu utożsamiają się z własnym państwem i mu ufają. To nieporównywalna rzecz do Polski czy innych społeczeństw post-niewolniczych, włączając post-feudalne. Państwo jest postrzegane przez polskich obywateli jako obca rzecz, której w żadnym razie nie można ufać ani spodziewać się czegokolwiek dobrego czy wspierającego. W Polsce trudno wyobrazić sobie instytucję taką jak Barnevernet (który zresztą nieraz działa w karygodny sposób i przedobrza z wtrącaniem się między rodziców a dzieci). Może np. dlatego. -
Afera.
-
teraz latem to 2-3 razy dziennie a Ty?
-
nie wiem, mąż tego pilnuje a Ty?
-
Cześć @Raccoon, też pojadłam ryżu ( na słodko). Czemu to tak jest, że jak coś " wejdzie" na człowieka,to nie chce puścić. Szczerze mówiąc to trochę cię podziwiam,na ból jestem właściwie nieodporna.
-
tak masz resztki farby po remoncie?
-
gdzieś zaginęła podczas przeprowadzek masz kendamę?
-
czyny zimny prysznic czy morsowanie?
-
azotowce cerkiew, synagoga, meczet?
-
karta płatność telefonem czy zegarkiem?
-
teledysk sołtys czy proboszcz?
-
@Maat u mnie podobnie
-
Zajmij czymś ręce, zajmie się i głowa. U mnie akurat zawsze się to sprawdza.
-
Ja polecam Yellowstone
-
Też nie uważam tego za szczęście. Wolę żyć normalnie niż siedzieć bezczynnie tyle czasu. Wtedy co prawda wykorzystałam ten czas na oddział terapeutyczny, ale i tak nie uważam tego za szczęście.
-
Nie istnieje żadne przysposobienie obronne a kiedyś taki przedmiot był ale i tak niczego nie uczył. Chyba, że gdzieś za prlu. Dlatego jestem jednym malutkim trybikiem który pomaga zapoznać się z tematem i umożliwić dostęp do sprzętu i umiejętności. Racja, jak najbardziej ale tu trzeba budować świadomość i ją prawnie ludziom umożliwić. Czyli to co niżej pisze Dalia. Bo finladia kultywuje właśnie obronę kraju. Oni ciągle pamiętają co z nimi zrobiono i przez to, że się nie poddali to odzyskali wolność. Maja infrastrukturę i każdy wie co robić w przypadku ataku. Tam bardzo duży nacisk jest na obronność. My jej nie mamy bo u nas wszystko ma być tylko na papierze. Wierzcie mi.... My nie mamy szans sami cokolwiek zrobić. Możecie oglądać piękne defilady i opowieści ministrów obrony, podziwiać piękne plakaty zachęcające do wstąpienia ale to jest tylko pobielały grób. Tam nie ma właściwości obronnych nawet jakby napadło nas stado piesków preriowych. Żeby bronić kraju to trzeba mieć co bronić. Za kredyt do końca życia ktoś pójdzie walczyć? Może za bezrobocie i pracę za grosze? Za podatki które rosną jak grzyby po deszczu? My jako obywatele tego kraju powinniśmy widzieć, że państwo o nas dba. Choćby takie dostanie się do lekarza, dostęp do specjalistów bez łapówek. Płacimy podatki na coś co nie działa jak powinno. Dlaczego nie szanuję się polskiego dobra jakim jest taki rolnik! Dlaczego nie dostają tyle co niemiec dotacji? Lepiej sprowadzić z drugiego końca świata niż dać swojemu zarobić i żeby się u nas kręciło? I to nie tylko w tej branży. Ta jest jedynie najważniejsza bo produkcja żywności jest najcenniejszym elementem. Bez tego to sobie możemy naskoczyć. Zamiast się usamodzielniać to się uzależniamy od innych a traktują nas jak szmaty i sobie buty nami wycierają.
-
Ofiara gwałtu, czyli trudny los mężczyzn
Cień latającej wiewiórki odpowiedział(a) na pieklomezczyzn temat w Socjologia
Dokładnie tak to działa. Mogą mnie zamknąć bydlaki, ale do niewolnictwa mnie nie zmuszą. -
Ale szczęściara Na czym polega to szczescie? Ja tez byłam pół roku na zwolnieniu, ale wydaje mi się, że wiekszym szczesciem jest niepotrzebowanie chorobowego. Sam piszesz że byłeś długo i się tym martwisz.
- Dzisiaj
-
No ale tak to nie działa, chyba byś musiał zrezygnować z obywatelstwa każdego kraju to jesteś wolny Rozumiem że można nie chcieć. Pamiętam jak w 22 byl jakis sondaż (Nie pamiętam źródła, ale płk Lewnadowsi się powoływał na niego w wywiadzie) że wśród Polaków do walki zglosiloby się 35 proc Ukraińców, 45 proc Polaków, mężczyzn w wieku poborowym (coś okolo). Dla porównania Finlandia 80 proc. Jakoś okolo * bez wśród Polaków, już nie mogę edytować..... Brak edycji jest słaby bardzo
-
Tak jak ja. Bo tak jest. Nie wiem jak oni to diagnozuja, w końcu wszyscy używają tych samych testów diagnostycznych, ale słyszy się że są naddiagnozy. Może to efekt /cenzura/enia ludzi, bo się zrobił temat taki na czasie a ludzie mielą jęzorami. Ale np @Wrwswchyba pisał że chciał diagnozę, podejrzewał, dużo się zgadzało a nie dostał. Może te diagnozy po znajomości albo po daniu w łapę. Nie chce nikomu bronić, ale w sumie przydałoby się taki wymóg np że diagnozę dostają o średnim i ciężkim nasileniu i kropa. Lub np trudności na tyle duże z ogarnianiem życia że dajemy diagnozę. Prawda @Raccoon
-
Straciłem rachubę na którym sezonie przestałem oglądać wiedźmina, tego netflixowego, 3 sezonu chyba nie widziałem, hejtowali aktorkę która wcieliła się w rolę Yen, a jak dla mnie to najmocniejszy punkt serialu, najlepiej napisana postać
-
Najczęściej czytane