Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. @Grouchy Smurftego nie piłam akurat on jest bardziej słodki czy bardziej kwaśny? Udało mi się wstać wcześniej i pobiegać zanim zrobi się jeszcze bardziej gorąco
  3. Narząd Kuzyn-> członek rodziny -> członek -> narząd.
  4. Od dwóch tygodni na 225 i mam wrażenie że weszło i to aż za bardzo Czuje się jak robot aż tak to nigdy nie było Zastanawiam sie czy to zejdzie chociaż troche po czasie czy jednak zaproponować zejście trochę z dawki na najbliższej wizycie za 2 tygo Macie takie doświadczenia? I zeszło po czasie?
  5. Nice. Ja miałem wpadkę już podczas powrotu. Ale uff A jutro, jak zwykle w pn, będzie rytualne picie monstera. Full Throttle, mój ulubiony.
  6. Dzisiaj
  7. @Jarek.jarecki88tak, jakoś do 225 mg jest tylko SSRI. Ja problem z biegunką miałem tylko po sertralinie, po wenli rzadko się załatwiałem, ale w normie jeszcze. Na duloksetynie był już jednak problem i duży dyskomfort.
  8. Duloksetyne nie . Wenlafaksyne próbowałem bardzo krótko, też takie nasilenie jak na ssri i też biegunki bo do jakiejś dawki działa chyba jak ssri .
  9. Skrajnie nieprofesjonalne podejście. Na Twoim miejscu bym ją obsmarował wszędzie, gdzie można. Pewnie na NFZ?
  10. @Jarek.jarecki88 jak w przypadku innych leków miałem szczęście często tak z mirtazapiną jest na odwrót, lek zupełnie nie dla mnie, 3 razy podchodziłem i zawsze kończyło się ogromnym lękiem. Ale taka reakcja raczej rzadko występuje, ludzie raczej mirtę chwalą, no ale tycie po niej już niekoniecznie. Probowałeś SNRI wenlafaksynę lub duloksetynę?
  11. Serio aż tak ? Myślałem, że ta mirtazapina jest bardziej kojąca taka niż nasilająca . Już sam nie wiem w co już celować, jeśli ssri jak nie nasilenie biegunek to nasilenie lęku i tak w kółko.
  12. @Jarek.jarecki88w przypadku fluwoksaminy i paroksetyny lęk nie trwał długo na szczęście bo inaczej bym odstawił. W sumie w przypadku paroksetyny też miałem szczęście jak chodzi o lęk, ludzie tutaj opisywali jak męczyli się całymi tygodniami, dla mnie coś takiego jest nie do zaakceptowania. Swoją drogą to trochę dziwne że przy tych lekach niepokój był tylko średni i nie trwał długo bo ogólnie zawsze to z lękiem miałem największy problem. Naprawdę duże problemy miałem chyba tylko na mirtazapinie, było fatalnie i cholerny lęk ciągle rósł aż popchnął mnie do próby samobójczej.
  13. Nie wiadomo czy beta pomoże może trzeba się samemu postarać na razie spokój.
  14. Ludzie są różni właśnie dlatego zawsze będziemy się zastanawiać.
  15. Dobrze dzisiaj ciepło można się wygrzać.
  16. Przynajmniej podała ci powód potencjalnego przerwania terapii. Moja nie była na tyle uprzejma. @Dalja jakoś ta wiewiórka bardziej przypadła mi do gustu, chociaż ma zbyt okrągły pyszczek. Ale kolory mi się podobają.
  17. Wczoraj
  18. To też znam @mała_mi123, dobrze że przypomniałaś ; )
  19. O tym co do mnie doszło, że ktoś tu się czuje nieszczęśliwy, ja nie wiem o jakie dziecko/dzieci chodzi mojego ukochanego. On się nie przyznaje, że dzieci jakieś ma, policja mi nic na ten temat nie mówiła, a był przesłuchiwany. Tak czy inaczej myślę o dziecku, mam nadzieję, że będzie podobne do Nelyssy bardziej niż do Jej brata, do pocka, do mojego ukochanego mentora relica, do mnie w nas najpiękniej relic lśni.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×