Skocz do zawartości
Nerwica.com
Wszędzie

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Harding

    HIT czy KIT?

    Hit Solarium?
  3. Harding

    NOWE X czy Y

    Sueski Pistolet zwykły czy maszynowy?
  4. Harding

    X czy Y?

    Autokarowa, na pieszą się nie nadaję Różaniec czy modlitwa osobista?
  5. Hawaje Koszulka zwykła, T-shirt, flanelowa?
  6. Harding

    Co jest gorsze X czy Y?

    Mieć na głowie gorzej Oszczędzać na jedzeniu czy na zużywaniu prądu?
  7. Harding

    NOWE Czy masz?

    Nie mam Masz karty kredytowe?
  8. Harding

    Czy masz?

    Mam Masz modlitewnik?
  9. Harding

    Pytania TAK lub NIE

    Nie, nigdy Poprosił/a Cię kiedyś mężczyzna/kobieta o numer telefonu?
  10. Harding

    zadajesz pytanie

    Tak średnio Jaką piosenkę słuchałeś/aś ostatnio?
  11. Tak, ale może być jeszcze lepiej A Ty?
  12. Mic43

    Przegrywy

    No cóż, z punktu widzenia świata w którym żyjemy wielu z nas nie osiągnie sukcesu materialnego, nie założy rodziny, nie stworzy sensownych związków uczuciowych, nie zrobi kariery itd. Wielu z nas nie doświadczy rzeczy, które doświadczą zdrowi, odważni i majętni.
  13. Dzisiaj
  14. Ile to trzeba przebiec? Zrobi mi przyjemność picie pierwszej dzisiaj herbaty.
  15. Średnio na jeża, słabo jak na razie.
  16. @newuser999nie wydaje mi się żeby nadawał się do leczenia natręctw. Flupentiksol na ogół się bierze 2 razy dziennie, zaczynałem od 2x0,5 mg. Nie byłem na nim nigdy senny, kiedy działał byłem mocno pobudzony i sporo się chciało, nastrój też lepszy. Według mnie masz szczęście że działa jak działa na ciebie kiedy więcej ci się chce, nie przejmował bym się tą sennością o ile nie przeszkadza w funkcjonowaniu. Niedawno mój kolega próbował i zero działania. Widziałem też sporo opinii że powoduje ogromne pobudzenie i akatyzję, lęk, złe samopoczucie itd. Ciebie to ominęło także jest spoko. Myślę że dwa razy po 0,5 mg dziennie nie powinno cię bardziej uspokajać, w każdym razie nie tak że będą problemy z funkcjonowaniem za to działanie może być lepsze, bo będzie odpowiedni poziom leku w ciągu dnia.
  17. Anika78

    Afirmacje

    @Mic43 ja tego tak nie odczuwam, pozytywnie afirmacje dobrze na mnie wpływają, przyciągam do swojego życia to co afirmuje, zmieniam powoli swoje myślenie na pozytywne, zawsze byłam i jestem optymistką. Lepiej się czuję
  18. Wczoraj
  19. Melodiaa

    Przegrywy

    Słowo przegryw kojarzy mi się z incelami. Sami często używają to określenie w stosunku do siebie.
  20. acherontia styx

    Przegrywy

    This. Też nie kumam takiego podejścia do samego siebie.
  21. Melodiaa

    Przegrywy

    Jestem zwycięzca Zaburzenia komplikują życie ale też uczą i dają wiedzę o nas samych....
  22. Dyskusja dyskusja ale bez osobistych wycieczek. Trzymajcie mnie wszystkie niedźwiedzie jak rano będzie tutaj wielkie sprzątanie. Tym bardziej, że mam na 7 do pracy....
  23. @Dalja nie do końca się zgodzę. Ja mam np. zayebiaszczego szefa i w większości prac miałam przełożonych w porządku. Czy to znaczy że zawsze mi się podobało wszystko co wymyślili? Nie. Czy miałam z obecnym szefem spinę? Tak, nie jedną. Czy potrafiłam mu rzucić, że może mnie sobie zwolnić a i tak czegoś nie zrobię? Oczywiście. Ale też wie, że jak jest czas na zapierdzielanie, to ja robię swoje i nie marudzę, jak jest luz to jest luz. Nie znikam niezapowiedzianie na jakieś dłuższe zwolnienia. Jak wisiał nade mną szpital, to powiedziałam wprost, że sorry, ale może zniknę na +/- miesiąc wcześniej, żeby był w stanie zorganizować ewentualne zastępstwo. Rozmawiał z moją lekarką przez telefon nawet szef. Przekonałam się boleśnie już lata temu, że jeśli się choruje na coś, to ukrywanie tego i udawanie, że wszystko jest w porządku nie przynosi nic dobrego, bo to się wyda prędzej lub później. I finalnie lepiej jak pracodawca wie co się dzieje niż jak zacznie bazować na domysłach. I tak, wiem że są pracodawcy, którzy tylko patrzą jak wykorzystać pracownika na maksa płacąc minimum, ale tak będzie dopóki pracownik będzie się dawał wykorzystywać, a większość daje z siebie robić jeleni bo nie ma pojęcia jak się przed tym bronić, bo nikt nie uczy w szkole podstaw. Wystarczy, że ktoś przy mnie mówi, że mu umowa o pracę wygasła i jego reakcja jak odpowiadam coś w stylu "przykro mi, że twój pracodawca nie żyje/siedzi w więzieniu" i jest wielkie zdziwienie co ja gadam, a tylko w tych przypadkach umowa wygasa. W przypadku mówiącego, że mu umowa wygasła najczęściej po prostu upłynął okres na jaki została zawarta, a nie wygasła niby bzdura, a to są podstawy.
  24. Miernik wku****nia wychędożył poza skalę. Matka gówniarza, który spowodował ciężki wypadek mojego młodszego brata, który skutkował zagrożeniem życia i pozostawi trwałe uszkodzenie jego funkcjonowania, gada jakieś pierdoły na moją rodzinę. Że matka chce jej sklep obrobić, albo że gadała z moim biologicznym ojcem i mówił jej że ze mnie kawał sku***syna, narkoman i złodziej. Przecież ona mojego biologicznego ojca na oczy nie widziała, nawet nie wie gdzie mieszka i jak się nazywa. A ja ostatnio go widziałem jak miałem półtora roku... To nieźle mu chyba musiałem w tym wieku do wiwatu dać....
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×