Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Kiusiu odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czyli? Ustalenie przyczyny długoletniej samotności często byłoby o wiele łatwiejsze, gdyby kobiety były szczere i za każdym razem konkretnie, jasno i precyzyjnie mówiły, dlaczego kogoś nie chcą i co im się w nim nie podoba. Dawały informację zwrotną bez owijania w bawełnę. Choć jest też możliwe, że nieraz kobieta sama nie wie, dlaczego kogoś nie chce. To jest też kwestia samoświadomości i umiejętności odpowiedniego ubrania tego w słowa. Jeśli ktoś ma słabe umiejętności społeczne, czy też np. niezdiagnozowany autyzm wysokofunkcjonujący, to z reguły ma trudności z wejściem w relację, mimo szczerych chęci. Jak ktoś jest fizycznie nieatrakcyjny, też. No ale skąd ktoś ma wiedzieć, że jest nieatrakcyjny albo że ma słabe umiejętności społeczne, skoro żadna kobieta mu tego nie powiedziała? Jeśli ktoś nie wie, nad czym ma pracować, to nie zacznie pracować. Nie ma szans. Dlatego szczerość i informacja zwrotna są ważne. Niestety, zbyt często pomniejszane, bagatelizowane i pomijane. Współczucie nie ma nic wspólnego z traktowaniem kogoś jak dziecko. Jest po prostu wyrazem empatii. Doceń to, że ktoś darzy Cię jakimś dobrym uczuciem, zamiast to odtrącać. A odtrącaj pogardę, wrogość i inne negatywne uczucia i postawy, którymi Cię ktoś darzy. Mam tak samo. To drugie nie wynika z pierwszego. Jeśli dzieci są okrutne, to najczęściej wynika to po pierwsze z mniejszej samoświadomości i słabiej rozwiniętej empatii, a po drugie, z czerpania z negatywnych wzorców i złych przykładów, które dają im dorośli. Jak rodzice przy swoich małych dzieciach klną jak szewcy, zachowują się agresywnie i ogólnie źle traktują innych i zachowują się w patologiczny i przemocowy sposób, to dziecko to widzi i naśladuje, traktując to jako coś normalnego i zwyczajnego. Nieraz widziałem patologiczne pary z małymi dziećmi. I wtedy każdorazowo nachodzi mnie refleksja, że prawo do reprodukcji powinni mieć wyłącznie ci, którzy zakwalifikowali się jako odpowiedni na rodziców adopcyjnych. Chcą, żeby ludziom było miło i żeby wracali. Normalka. Nie ma co się wściekać. W Japonii te uśmiechy i miły ton są o wiele bardziej wyuczone i sztuczne niż w Europie. Brzmi jak gadka babci podczas rodzinnego obiadu i deseru czy podwieczorku. BTW, schabowy jak najbardziej podnosi cholesterol i ciśnienie i ogólnie sam w sobie jest niezdrowym daniem, nie trzeba w tym celu jeść deseru. Smażone rzeczy same w sobie są niezdrowe. Lepiej jest jeść gotowane. Albo surowe (zależy co). -
Widać ten znajomy to kolejny zakompleksiony mizogin postrzegający kobiety jako towar, który może być wybrakowany. Odmawiający kobietom podmiotowości. Czy tak? BTW, nie wiem, co dziewictwo ma wspólnego z @alone05 - przecież bycie panną nijak nie oznacza bycia dziewicą. Tak jak bycie kawalerem nie oznacza bycia prawiczkiem.
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Teoretycznie nie ma jesli uzna sie ze atmosfera w pracy to tylko to vo dzieje sie miedzy dana osoba, a wspolpracownikami i pracodawcą. Jesli jednak praca polega głównie na obsludze kloenta, to właśnie z klientami spedza sie najwiecej czasu. To ze po zakończeniu pracy czlowiek mysli ze dobrze ze juz koniec albo ze dany klient juz sobie poszedł to jedno. Jednak gdy obsluguje sie danego klienta ma sie nadzieje ze caly proses pojdzie gladko I w przyjaznej atmosferze. Klienci chcą być obslugieani przez mile osoby, a nie takie ktore pokazuja ze maja ich w dupie. Ja sie nie spotkałam żeby ktoś w restauracji zwracał sie do mnie w ten sposób. Propozycja w stylu "czy życzy pan sobie deser, mamy bardzo dobry tort z truskawkami, polecam" jest jak najbardziej ok. -
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
minou odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
@Dalja @Catriona przede wszystkim drobne przekręcenie wypowiedzi robi ogromną różnicę. Ja napisałam, że jeśli Metylo Cię pobudza, to raczej nie masz ADHD. Potem dodałam, że wyraziłam się zbyt kategorycznie, a chodzi mi o to, że jeśli lek nie dość, że nie działa wg oczekiwań, ale wręcz odwrotnie jest sygnałem do zastanowienia się, czy diagnoza była poprawna. A Wy nie dość, że obie konsekwentnie przekręcacie moją wypowiedź na „jeśli Metylo Cię nie uspokaja, to nie masz ADHD”, to jeszcze porównanie Metylo do leków na depresję czy nerwicę jest zupełnie nietrafione. Skuteczność leków przeciwdepresyjnych jest niska i tu od lat statystyki są jasne, wielu osobom nie pomaga ani pierwszy, ani drugi preparat, ani trzeci czy kolejne. W ADHD sprawa jest inna, głównie podaje się stymulanty i otrzymuje się podobny efekt u dużej liczby pacjentów. Problemem jest fakt, że dużo osób ma AuDHD, a dodatek cech autystycznych często ma wpływ na ostateczny rezultat leczenia farmakologicznego. A co do uspokajania, to przede wszystkim chodzi o uspokojenie myśli, ale w wielu przypadkach jest też dobry efekt na nadpobudliwość motoryczną, lepsze skupienie pomaga usiedzieć w miejscu, a spokój w głowie redukuje stres i pomaga na nadpobudliwość małej motoryki, czyli te wszystkie wiercenia się, machanie stopą, nakręcanie włosów na palec, skubanie skórek, ciągle bawienie się długopisem, guzikiem, kolczykiem itd. - Dzisiaj
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Prince of darkness odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
I to jest właśnie sedno problemu. Naturalnie, że Twoje odczucia są według mnie jak najbardziej prawidłowe. Tak jak piszesz te kelnerki, przedstawiciele firm, instytucji są dla Ciebie mili tylko po to, abyś kupił ich produkt. Mało tego tacy ludzie muszą robić takie wrażenie, bo szef patrzy, a jak nie ma wyników to Cię wywali na zbity ryj, a coś do tego garnka trzeba włożyć. Tak naprawdę to taka osoba po zakończeniu obsługi na pewno w myślach wielokrotnie powtarza "uff... dobrze, że już poszedł sobie, albo jaki naiwniak wcisnąłem mu to gówno z prowizji kupię sobie 4-pak Harnasia na promocji". Nie wiem ja przynajmniej tak mam, bo też muszę pracować z ludźmi i być cholernie miły do obcych pomimo tego, że bardzo nie mam na to ochoty, a jednak zawsze to jest jakiś stosunek zależności. Nie rozumiem co ma bycie miłym do klienta/petenta do dobrej atmosfery w pracy to nijak nie ma żadnej implikacji. Do osoby postronnej musisz z racji wykonywania obowiązków być uprzejmy, ale w pracy zza kulis może się okazać, że poziom gnoju osiąga liczbę Graham'a nie ma, co tego w ogóle wartościować moim zdaniem. W pewnym sensie godząc się na pewne obowiązki wynikające ze stosunku pracy i zakresu jaki on zawiera jesteś zakładnikiem wykonywania najczęściej postaw, do których w 99% przypadków nie masz ochoty i jesteś przymuszany, bo tak jak wyż. wym. jest to równoznaczne z zależnością od innych czynników. I ja tutaj rozumiem przynajmniej odnoszę takie wrażenie @Mic43, że nadmierne włażenie w cztery litery i przyklejone uśmieszki u innych, bo "tak trzeba" mogą nawet wywoływać odruch wymiotny. Na cholerę taka obłuda dla kogoś kto chce tylko zjeść na przykład schabowego, a tutaj "ojej może jeszcze deserek z truskawką na torcie" "niech pan sobie nie żałuję i domówi 14 kawałeczek pysznego serniczka mimo cukrzycy, nadmiernego cholesterolu lub nadciśnienia po świeżo przebytym zawale". To nic innego jak socjotechnika i niczym nie skrępowana hipokryzja. -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
bei odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wolałbyś żeby ludzie którzy cię obsługują byli niemili? Ty gdybyś był na ich miejscu to pokazywałaś, że masz klienta w dupie? Gdyby nie klienci to oni nie mieliby pracy i chyba lepiej jest pracować w przyjaznej atmosferze. Dla nich to też raczej nie jest miłe gdy klient pokazuje, że jak to napisałeś" mają ich w dupie". Tutaj działa prosta zasada, gdy oni są myli dla klientów, a klienci dla nich po prostu pracuje się lepiej. -
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Mic43 odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Po to ciekawe, mam trochę podobnie, ale nie jeśli chodzi o współczucie (choć trochę pewnie też), ale jak ktoś obcy jest dla mnie miły. Np. do szału mnie doprowadzają te uśmiechy i miły tom ekspedientek, barmanek czy tam kelnerek w restauracjach. Przecież wiem, że mają mnie w dupie, przechodzą specjalne szkolenia itp. A często mają taki ton i tak nadskakują jakbym był dla nich bardzo ważny. Odrazu mi się w głowie pojawiają myśli, że jestem okłamywany i wykorzystywany. Choć może niektóre rzeczywiście lubią swoją pracę i lubią ludzi. Tak mi siostra mówiła, bo sama pracowała jako barmanka. -
A ja słyszałem, że mężczyzna powinien zasadzić drzewo, zbudować dom i… potem modlić się, żeby córka nie znalazła chłopaka takiego jak on sam
-
No to nie wiem po co krytykujesz, nie wiesz, że mężczyźni są na to wrażliwi? Tak jakbym ci powiedział, że nooo, mogłaś lepiej się ubrać i lepiej załatać te pryszcze na mordzie. Ale wyskakujesz z tym nagle, to jest jakaś kontynuacja czegoś, bo nie widziałem tego tematu wcześniej w wątku. Ooo tak. Albo nie płodzi nic, gdy wie, że jego dziecko ma /cenzura/owe szanse na dobre życie. Z resztą, w zasadzie to samo powinno się tyczyć kobiet, ale wiadomo, że im trudniej, bo instynkt macierzyński wydaje się powszechniejszy i bardziej automatyczny niż ojcowski.
-
Nikita
-
Wieloletnia samotność oraz brak sensu życia
Prince of darkness odpowiedział(a) na un_lucky luke temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Znam to uczucie. Samotność potrafi zżerać od środka, ale egzystencja wśród ludzi, którzy cię nie szanują, traktują jak śmiecia i dojeżdżają przy każdej okazji, też potrafi być piekłem. Tak naprawdę i tak, i tak jest źle – z jednej strony pustka, z drugiej ciągły ból i poczucie bycia nikim. Czasem trudno powiedzieć, co gorsze. Ja na przykład odczuwam to w taki sposób, że "współczucie" to zazwyczaj tylko sposób, żeby ktoś poczuł się lepiej sam ze sobą – jakby odhaczył „dobry uczynek” i mógł iść dalej z czystym sumieniem. To nie wynika z realnej troski, tylko z potrzeby pokazania, że niby jest się empatycznym. W rzeczywistości ludzi i tak to nie obchodzi. Dlatego wolę już nic niż sztuczne gesty i obłudę. Trafne podsumowanie tego, co powyższe nie warto było się rozwijać. Krótko, zwięźle i na temat. Chapeau bas -
Rosjanin.
-
W miarę dobrze. Co prawda dalej mam jakieś objawy "ala" COVID / przeziębienie i mam wrażenie że mam zawalone zatoki, a wręcz mam jakąś ropę w uszach (wtf?) to pierwszy raz przespałem (co prawda słabo) ale przespałem całą noc od 3 tygodni i to bez żarcia wysokich dawek zolpidemu (bo mi się skończył xD).
-
Nie do końca pamiętam, wiem że po prostu to było coś w stylu pepperoni z papryczkami jalapeno i jakimiś pikantnymi przyprawami. Dzisiaj też ją jadłem. Szczerze powiem że mieszkam w takim miejscu, że jak chcę zjeść w restauracji to mam dostęp jedynie do tej pizzeri i żabki. No chyba że przejadę się autobusem do centrum (na razie nie mam miesięcznego, ale będę musiał kupić na ten miesiąc) to wtedy mam dostęp do całej starówki Olsztyna w 10 minut, w tym McDonald / KFC. Ale że jeszczę na miasto relatywnie rzadko ostatnio, to nie korzystam (jak jeszcze studiowałem często stacjonowałem w Maku).
-
Prawdziwy mężczyzna płodzi kogo chce.
- Wczoraj
-
"Moralniak" za napicie się. Nie wytrzymałem roku od detoksu...
-
Hit : ) Zmywanie w zmywarce?
-
METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)
Dalja odpowiedział(a) na Badziak temat w Stymulanty
Raz dziennie? To są niewielkie dawki raczej za małe, no ale masz też inne leki to nwm -
Cisza Sztorm na morzu czy huragan na lądzie?
-
Bilard Logika w matmie, spójniki: koniunkcja [i], alternatywa [lub], implikacja [jeżeli, to]?
-
Widelec Naleśniki z serem na słodko czy z dżemem?
-
Trochę tak, nie wiem, jak sobie poradzę sam Brzydzisz się starszych ludzi?
-
Hit @sailorka, życzę kolorowych snów, dobranoc Zmywanie naczyń w zlewie?
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Brat Nelyssy jest tylko mój. Nie ważne czy po ślubach czy nie i co z Nim zrobię. Krzywdy mu nie zrobię. Spadaj Szczurze, daj mi spokój. Nie odzywaj się do mnie.
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane