Aktywne wątki (bez zabaw)
Wyświetlanie tematy w Nerwica lękowa, Forum NERWICA.com, Off-topic, Witam, Oferty, Leki - Indeks leków, Leki, Nerwica natręctw, Miasta, Kroki do wolności, PTSD - Zespół Stresu Pourazowego, Kosz, Depresja i CHAD, Psychologia, Medycyna niekonwencjonalna, Pozostałe zaburzenia, Zaburzenia odżywiania, Problemy w związkach i w rodzinie, Uzależnienia, Odpowiedzi i pytania do psychologa, Zaburzenia osobowości, Twórczość, Literatura, Fotografia/Malarstwo/Rysunek/Rzeźba, Muzyka/Film, Inne, DDA/DDD, Schizofrenia, Socjologia, Zloty, Psychoterapia, Ważne tematy, Czytelnia, Dla Młodzieży i dla Rodziców, Strefa Rodzica, Strefa Młodzieży, Seksuologia, Pandemia, Psychiatria , Poradnie i szpitale psychiatryczne, Sprawy urzędowe, Leki przeciwdepresyjne, Leki przeciwpsychotyczne, Stabilizatory nastroju, Leki przeciwlękowe, Leki nasenne, Leki nootropowe, Stymulanty, Pozostałe, Regulamin Forum i Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne.
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
biore lamo i kwetiapine. lit nie dzialal w pelni..
-
Moja dzisiejsza hipomania. Przeprosiny, i dziękuję, że pomogliście mi to zauważyć.
Catriona odpowiedział(a) na Verinia temat w Depresja i CHAD
Uwierz, że przy tej chorobie ludzie potrafią wydawać znacznie więcej, ot tak. I znaczy się no same te perfumy mniej więcej tyle kosztują (no idzie dostać za 500), ale no nie o ich cenę tu akurat chodzi. Pamiętam przypadek ze studiów: człowiek chorował na CHAD, był w szpitalu, poszedł na zwykłą weekendową przepustkę. Wrócił po weekendzie chwaląc się, że kupił ciągnik jakiś super-hiper wypasiony (no rzecz za kilkadziesiąt tysięcy zł). No ok, ale po co człowiekowi mieszkającemu w bloku, w mieście, nie posiadającemu gospodarstwa ani żadnej ziemi ciągnik?! Mało tego, zdążył wziąć na niego kredyt. Tam z tego co pamiętam udało się ten zakup i kredyt jakoś odkręcić przynajmniej w dużej mierze. Ale no to jest właśnie faza hipomanii/manii w CHAD. Zero logiki i kontroli nad wydatkami, wręcz branie kredytów żeby sobie kupić nawet najbardziej absurdalną rzecz. -
Nie mam autorytetów, przynajmniej świadomie. Podświadomie każdy się czymś albo kimś kieruje. Ludzie są po prostu omylni i słabi. Posiadanie autorytetów kojarzy mi się z, intelektualnym lenistwem, pójściem na skróty. Co nie znaczy, że nie posiada się wartości, którymi się kieruje. Swoją już tu wielokrotnie wymieniałem: Prawda. Są osoby, które jakoś tam podziwiam czy podziwiałem. Np. Sophie Sholl. Ale ogólnie każda osoba, która poświęca się dla Prawdy. Tak samo jest milionami bezimiennych, którzy pomagają słabszym i cierpiącym- czy to wszelacy aktywiści czy wolontariusze Są osoby, których wypowiedzi zawsze biorę poważnie, np niektórych wykładowców z UW. Filozofowie, którzy wnieśli wiele pozytywnych wartości, jak Karol Marks, Frege, Russell, Kripke, Chalmers - który uratował mnie przed całkowitym odrzuceniem i dewaluacją emocji. Ciekawa jest też postać Wittgensteina. Z matematyków największą estymą darzę Kurta Godela, za twierdzenie o niezupełności dowolnegl systemy dedukcyjnego zawierającego standardową arytmetykę. Henri Lebesgue, który zaimponował mi teorią miary i uogólnieniem pojęcia całki Riemanna. Leonhard Euler za twierdzenia mechaniki brył sztywnych, bez niego bym nie stworzył swojego silnika fizyki xd W sumie trochę zszedłem z tematu, bo w mógłbym teraz zacząć wymieniać nazwiska np ulubionych kompozytorów itp. Ale chyba nie o to jednak chodziło xd
-
Seks z jedną z forumowiczek. Ale nie tą! Mózg płata dziwne figle.
-
leci składanka, teraz weeknd
-
No i nie mogę iść siku zrobić, bo kot sobie słodko na mnie śpi. co robić ...
- Dzisiaj
-
yup! w końcu śnieżyk. Można cykać foty, lepić bałwany i rzucać się snieżkami. A na końcu siąść przy kominku z dobrą lekturą i ziółkami.
-
Miłorząb japoński. Collagen
Verinia odpowiedział(a) na Lusesita Dolores temat w Medycyna niekonwencjonalna
No widzisz jak to trzeba czytać. Od siebie dodam, że tauryna naprawdę działa. l-teanina, i podobne do tego. -
Nooo... ciekawe co piszesz. Też tak na początku pomyślałam, że ta kobieta może mieć głębsze problemy niż tylko wygląd. Wielu ludzi czuje się dobrze ze sobą, nawet jeśli nie wyglądają najcudowniej. A takie kompleksy jakie ma jego matka są bardzo niezdrowe. Tak sądzę, że mogę się z Tobą z tym zgodzić. Bo siwe można zafarbować, tylko trzeba się trochę postarać o dobrego fryzjera i farbę. I co? Jego matka nie potrafi znaleźć farby lub fryzjera? Faceci się na tym mniej zwykle znają, a ten chłopak, z tego co widzę, ją w wielu rzeczach musi wyręczać. OK, rozumiem. To jego matka. Ale ten chłopak, bardzo młody wreszcie, tak jak mówisz, powinien zadbać o SWOJE życie. Sama mieszkam z rodzicami, tzn na ten moment jakby chcę, bo zbieram na wykończenie mieszkania ( to tak za dwa lata powstanie blok, może szybciej). Ale oni nie oczekują, że będę coś za nich robić. Są samodzielni, odpowiedzialni, i wychowali mnie tak dobrze jak mogli. Teraz są o wiele mądrzejsi, mój brat był trochę w innych czasach wychowywany, więc inne dzieciństwo mieliśmy. Bo to ja najwięcej spędzałam z nim czasu, gdy był mały. Po prostu uwielbiałam sie z nim bawić, dopóki nie zaczął grać w gry xd i dopóki ja nie poznałam smaku różnych komunikatorów Ale spoko, nie o tym. Oczywiście muszę wtrącić o swoich doświadczeniach, tak już mam. I robi się chaos w mojej wypowiedzi. Sorka. Chcę jedynie nakreślić, że jego mama powinna zadbać o swoją psychikę. Oczywiście nie wiem, co się tam u niego dzieje, ale jest to nieco podejrzane.
-
Nieplanowana ciąża w toksycznym związku. Pomocy
Dryagan odpowiedział(a) na Malo111 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dla mnie to już jest dziecko. Nie będę z Tobą dyskutować w tej kwestii, pozwól mi jednak używać mojej własnej terminologii, która jest zbieżna z moimi poglądami. Nie będę cię na nie nawracać, ale ty też nie "nawracaj" mnie na swoje. -
No.. spoko pomysl!!! Tak w ogóle chętnych na moje pisanie zapraszam jeszcze na mojego nowszego bloga... www.nadmotylami.blogspot.com
-
thanks
-
Wspomnienia. Niekoniecznie dobre. Ściana. Dalej kopać samemu?
-
bardzo mi się podoba
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
-
Ok, nie skojrzyłam go na DC.
-
Trochę stary wątek ale nie rozmowa przez komunikator rządzi sie swoimi prawami. To nie jest spotkanie, to nie jest rozmowa telefoniczna. Dla mnie takie urwane rozmowy są naturalne ze względu na charakter ‚kanału’. Dodatkowo nie uwazam żeby był obowiązek natychmiastowego odpisania bo nigdy nie wiem czy ktos odczytał coś przypadkiem bo sie np przeklikiwal szukając jakiejś info i właśnie wsiada do autobusu. Na gadu gadu jeszcze kiedys była taka kultura pisania np brb itd. Ale teraz zupełnie normalne dla mnie jest ‚zniknięcie’ bez pożegnania bo ja gadkę przez net traktuje jako jedna długa gadkę z przerwami Fakt faktem ze tak sie kiedys komunikowalo na wspomnianym przeze mnie gg (brb ide kupę ) a widze ze autorka posta ma w stopce nawet nr wiec może przyzwyczajona do dawnych manier
- Wczoraj
-
Ale pedofilia w każdym kraju jest inaczej uznawana. Mnie zawsze trochę bawią Amerykanie w komentarzach co się oburzają że w Europie sa takie niskie progi jak to się nazywa Putin go ukatrupil bo był podwójnym agentem, skrippala też otrul, Putin nie wybacza zdrady
-
Czytam te wątki i zastanawiam się ile osób świętuje dzisiaj narodziny Chrystusa?
Doktor Indor odpowiedział(a) na miL;) temat w Off-topic
Popieram. -
„W głowie czy w ciele?” Mit, który myli pacjentów (i lekarzy) - Przestałem brać i jest gorzej… czy to uzależnienie? (najczęstsza pułapka) Jeżeli wciąż spotykasz się z przekonaniem, że „uzależnienie fizyczne” i „psychiczne” to dwie odrębne choroby, ta prezentacja uporządkuje pojęcia i pokaże, dlaczego takie rozróżnienie bywa mylące. W krótkiej, przystępnej formie wyjaśniam różnicę między zależnością fizjologiczną (tolerancja/odstawienie) a uzależnieniem jako zaburzeniem używania (głód, utrata kontroli, kompulsja mimo szkód) – wraz z mapą mechanizmów mózgowych, które stoją za nawrotami. Zapraszam do odsłuchu/obejrzenia: to materiał, który można wykorzystać zarówno edukacyjnie, jak i w rozmowie w trudnościami. Referencje (4 kluczowe publikacje): Koob GF, Volkow ND. Neurocircuitry of addiction. Neuropsychopharmacology. 2010;35(1):217–238. doi:10.1038/npp.2009.110 Robinson TE, Berridge KC. The neural basis of drug craving: an incentive-sensitization theory of addiction. Brain Research Reviews. 1993;18(3):247–291. doi:10.1016/0165-0173(93)90013-P Everitt BJ, Robbins TW. Neural systems of reinforcement for drug addiction: from actions to habits to compulsion. Nature Neuroscience. 2005;8(11):1481–1489. doi:10.1038/nn1579 Volkow ND, Koob GF, McLellan AT. Neurobiologic advances from the brain disease model of addiction. New England Journal of Medicine. 2016;374(4):363–371. doi:10.1056/NEJMra1511480
-
Moc, dawka, człowiek: jak myśleć o THC odpowiedzialnie
Daniel Zalewski odpowiedział(a) na Daniel Zalewski temat w Pod Lupą: Lęk i Zdrowie Psychiczne
aż musiałem zrobić „W głowie czy w ciele?” Mit, który myli pacjentów (i lekarzy) - Przestałem brać i jest gorzej… czy to uzależnienie? (najczęstsza pułapka) Jeżeli wciąż spotykasz się z przekonaniem, że „uzależnienie fizyczne” i „psychiczne” to dwie odrębne choroby, ta prezentacja uporządkuje pojęcia i pokaże, dlaczego takie rozróżnienie bywa mylące. W krótkiej, przystępnej formie wyjaśniam różnicę między zależnością fizjologiczną (tolerancja/odstawienie) a uzależnieniem jako zaburzeniem używania (głód, utrata kontroli, kompulsja mimo szkód) – wraz z mapą mechanizmów mózgowych, które stoją za nawrotami. Zapraszam do odsłuchu/obejrzenia: to materiał, który można wykorzystać zarówno edukacyjnie, jak i w rozmowie w trudnościami. Referencje (4 kluczowe publikacje): Koob GF, Volkow ND. Neurocircuitry of addiction. Neuropsychopharmacology. 2010;35(1):217–238. doi:10.1038/npp.2009.110 Robinson TE, Berridge KC. The neural basis of drug craving: an incentive-sensitization theory of addiction. Brain Research Reviews. 1993;18(3):247–291. doi:10.1016/0165-0173(93)90013-P Everitt BJ, Robbins TW. Neural systems of reinforcement for drug addiction: from actions to habits to compulsion. Nature Neuroscience. 2005;8(11):1481–1489. doi:10.1038/nn1579 Volkow ND, Koob GF, McLellan AT. Neurobiologic advances from the brain disease model of addiction. New England Journal of Medicine. 2016;374(4):363–371. doi:10.1056/NEJMra1511480 -
Czuje sie jak na Wenlafaksynie,czyli lęk i rano o 5.00 zbudzilam sie pobudzona z lękiem takim przeszywajacym w klatce. Nastepnie prawie sie nie porzygalam,takie mdlosci i zawroty glowy.Czulam sie jak narkoman na glodzie.Przelezalam do 8.00zeby wziasc tabletke.Tym razem nie jest fajnie . Nic nie jem,do wieczora.Jadlowstret.
-
" Nawet gdy nie widzisz drogi, Ja jestem drogą" Jezus
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane