Skocz do zawartości
Nerwica.com

essprit

Użytkownik
  • Postów

    1 437
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez essprit

  1. Aż dziw bierze że nikt Ci nie uświadomił i nie pokierował z terapią. Google -> lista certyfikowanych psychoterapeutów Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Leczenie - nastaw się zdecydowanie na dłuższy okres.
  2. Masz DOPIERO 25 lat !!! Ja znam masę ludzi dopiero po 30'tce co zaczynają się rozglądać za założeniem rodziny ...
  3. Inga, to nie psycholog dał odczuć swoją wyższość a autor o ciekawie brzmiącym nicku - napisał "traktowałem jako kogoś lepszego"... Też nie oglądałam p. Witkowskiego (ogólnie znam jego tezy) ... gdyby było tak jak on mówi, to ciekawe czemu istnieją na całym świecie oddziały psychoterapeutyczne. Cały świat się myli, lekarze, psycholodzy ? Ciekawe też czemu, ludzie leczą się ze swoich zaburzeń, chorób ? Magia ? Czy jednak nauka i wiedza medyczno - terapeutyczna ? A poza tym, jak on może wypowiadać się (w taki sposób) na taki temat jak nie jest praktykiem i nie pracuje z osobami chorymi ? To co czytam na jego stronie to zajmuje się wyłącznie psychologią od strony nauki, i to jeszcze psychologią społeczną. Ciekawi mnie czy choćby raz w życiu miał do czynienia z pacjentem ... Zgadzam się też, że na pewno cała masa szarlatanów w tym zawodzie jest ... albo osób żerujących na czyimś nieszczęściu - bioenergoterapeuci np I bardziej przyjmę z ust praktyka z doświadczeniem - słowa krytyczne dotyczące psychoterapii, niż wyłącznie teoretyka bez żadnego doświadczenia z pacjentami.
  4. Twój mąż (?) myślę, że ma zaburzenia osobowości ... i sporą dawkę narcyzmu Gdybym ja była w takim związku, to myślałabym jak się z niego wywinąć ... nie wikłając i niszcząc siebie dalej będąc z taką osobą. Doprowadził Ciebie już do takiego stanu, że nagrywasz z ukrycia co on mówi. I jak piszesz, wcześniej nie znałaś takich zachowań ... A to dopiero 3 rok życia wspólnego ... Ja bym się wypisała i zadbała o własne dobro, w tym te finansowe - jak to zrobić żeby bezboleśnie wyjść z kredytu. Pewnie byłoby mi trudno to przeprowadzić bo jak słodzi tydzień i się nabieram na to, a raczej usilnie chciałabym wierzyć w to co mówi. A potem huśtawka i zwrot o 360 stopni ... Ale to jest moje myślenie, z dystansu.
  5. A gdyby zamiast voyeryzmu byłaby to pedofilia, to też by milczała bo nie chce robić przykrości siostrze ? To on ją wykorzystał, to on ją podglądał ... ale to ona jako ofiara chce go bronić i milczeć. Moje gratulacje !
  6. A ja bym zrobiła dokładnie na odwrót niż większość radzi. Powiedzieć "KAŻDEMU" w rodzinie ! (rodzice + siostra i szwagier). Może z racji kalibru, powiedziałabym NA RAZ rodzicom i siostrze, a później dopiero wspólnie zainterweniowali w stosunku do męża. I nie ważne że kumpela nie ma dowodów, nie o to tutaj chodzi. Wystarczy że taka informacja wypłynie na wierzch, że każdy wie. Inna sprawa, co dalej z tym się podzieję - czy będzie chciało się zniszczyć szwagra, czy też jakoś dobrze to rozwiązać. A poza tym, czy to takie chwilowe czy przymusowe ... nie wiemy tego, ale też może gość ma voyeryzm. Jako żona, chciałabym takie coś wiedzieć ... i słusznie bym znienawidziła siostrę/rodzinę - że wiedzieli, a nic mi o tym nie powiedzieli.
  7. Hmm ... trądzik nie jest wytłumaczeniem na twoje problemy: - z rówieśnikami - z dziewczynami - z realizacją podstawowych obowiązków. Posłuchaj może rodziców i przejdź się do psychologa.
  8. Nie namawiaj go na terapię do twojej terapeutki. Zdrowiej jak będzie to ktoś inny.
  9. Tom, abstrahując od twoich lęków - każdy lekarz ci powie, że sportowiec o wiele lepiej przechodzi zawał niż ten co nie ćwiczy wcale.
  10. Ja bym ci radziła iść już na oddział psychoterapeutyczny dla osób z ed. Zwyczajnie się po prostu męczysz ... nie wspominając już o złym zdrowiu.
  11. Ahma, jeśli dobrze pamiętam to oni zdiagnozowali Ci schizofrenię ? I teraz dają Ci kolejny termin ?
  12. Idealna na to jest psychoterapia. Jeśli chcesz to zmienić, to warto skorzystać z terapii ... a samej się nie wyleczysz. Sama - co najwyżej - to możesz znaleźć jakiegoś speca w necie, który pomoże CI.
  13. hheehhehe, aż się musiałam wesprzeć google - kim jest MILF Dobra, nie rozumiem tej chęci ... może dlatego, że mam t. tej samej płci co moja.
  14. Detektyw, blehhhh ... Mi się to kojarzy z relacją kazirodczą. Ai, nie skumałam
  15. Ja sobie myślę, że chęci (i niechęci ) to oni mogą mieć różne .... Ale od tego jest etyka zawodowa i informacja dla drugiej strony takiej relacji - że poza terapią, nie ma żadnych innych relacji. I każde przekroczenie takiej granicy już nie jest dobre - przede wszystkim dla nas, mniej dla terapeuty. Stąd jak zdarzają się tacy co chcą taką granicę przekraczać, to lepiej zwiewać. I profesjonalnie byłoby - dajmy na to, terapeuta chce się kumplować z pacjentem albo zakochał się - przerwanie takiej terapii. On sobie poradzi, ale pacjent już nie.
  16. To jak z dzieckiem - jak nauczy się wstawać, a później chodzić to już nie wróci do raczkowania
  17. Pod warunkiem, że nie zawrócisz z tej drogi
  18. Kilka różnych wątków wrzucasz w jedno Ogólnie co myślę, choroba to cierpienie. I nie jestem za takimi farmazonami typu "co cię nie wyleczy, tylko cię wzmocni". Po co cierpieć ? Po co szukać jakiegoś - ładnie brzmiącego uduchowionego pewnie - powodu cierpienia ? Wielu pewnie musi się tym podeprzeć, żeby nie zwariować i przeżyć kolejny dzień. Kryzysy są po to, żeby iść do przodu. Żeby zburzyć istniejący stan rzeczy i zbudować coś nowego, lepszego. Mając w głowie, że pytasz o choroby/zaburzenia psychiczne to też nie da się udzielić jednej odpowiedzi. Ale tak, w większości sytuacji jakieś zaburzenie jest w pewnym sensie odpowiedzią na trudności/problemy, z którymi sobie nie radzimy. Taki a la kompromis, żeby przeżyć. Może nie od razu rozbicie osobowości ale pewna modyfikacja ... zmienić/rozbić to co chore i STWORZYĆ coś zdrowego, nowego, funkcjonalnego. I nie ma czegoś takiego jak ucieczka do przodu Do przodu to tylko skok
  19. Terrorystka, zafrapowałaś mnie z tą "gwiazdą" ! O co chodzi ? -- 09 mar 2014, 20:34 -- Terrorystka, zafrapowałaś mnie z tą "gwiazdą" ! O co chodzi ?
  20. essprit

    prosze o pomoc

    Dobrze radzą Ci znajomi. Nie chodź do tego pokoju, nie pytaj czy chce coś jeść/pić. Jak będzie chciała to sama o siebie zadba. Świetnie Was szantażuje. A ... tak w ogóle to strasznie i okrutnie się twoja mama zachowuje, do Was obu. Jedyne co Ci pozostaje to wyprowadzka. A i jeszcze, jak jej się nie da zaciągnąć do psychologa/psychiatry/terapeuty to IDŹ razem z Tatą. Poszukaj w necie czy w twojej okolicy jest coś takiego jak psychoterapia rodzinna i idźcie szukać pomocy. Sami tego nie rozwiążecie, bacząc że trwa to już co najmniej ponad 20 lat.
  21. Straszne jest to co piszesz. Chcesz odpocząć w szpitalu ... albo w sanatorium na poziomie. Nic a nic nie chcesz być zdrowy ? A co do meritum - to nie znam.
  22. Nie żartuj, że na zab.osobowości dają rentę ?! -- 07 mar 2014, 20:27 -- Nie żartuj, że na zab.osobowości dają rentę ?!
  23. Wiesz co, mam nadzieję że nie będziesz takich bzdur mówić swoim ewentualnym pacjentom. I że zanim zaczniesz z nimi pracować, będziesz się szkolić bo przeraża to co piszesz. Gdzie napisałam że leczenie farmakologiczne jest be ? Pisze, że idiotyzmem jest proponowanie operacji. Znasz jeden przykład osoby - nota bene osoby, która ponownie utyła. A jakbyś zapomniała to ja piszę o AUTORCE wątku, gdzie wiadomo że przyczyną jej tycia są problemy psychiczne. I na koniec, po jakie statystyki chcesz sięgać ? Skąd wiesz jakie to skutki przynosi i czy się udaje ? Nie znasz żadnych wyników, ale przedstawiasz świetne rezultaty. Nic a nic nie rozumiesz. Oby tylko ludzie podobni do autorki wątku, nigdy na Ciebie nie trafili jako specjalisty psychologa.
×