Skocz do zawartości
Nerwica.com

essprit

Użytkownik
  • Postów

    1 437
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez essprit

  1. Ale to tylko i WYŁĄCZNIE "możesz" być zła na tego lekarza. Bo babka postąpiła profesjonalnie - jeśli ma terminy tylko 1x/miesiąc; a ona uważa że twoje leczenie z taką częstotliwością jest bez sensu - to bardzo dobrze zrobiła. Kobieta z recepcji też nie wie - po co pacjent przychodzi i z czym. Jeśli już - to lekarz, który Ciebie widział/badał i który pracuje w tej samej poradni to pewnie (mogę się mylić) wie jakie limity mają na wizyty u psychologów ... Zdobądź jeszcze raz skierowanie i poszukaj innej poradni, gdzie mają terapię.
  2. essprit

    WITAJCIE

    Nie rozumiem Chcesz iść w ten weekend do szpitala ? A te dwa tygodnie to co to było ? Jaki oddział ? A może wystarczą Ci leki od lekarza które Ci przepisze i psychoterapia ? Czy już masz takie poczucie, że jednak musisz iść do szp ?
  3. essprit

    WITAJCIE

    To może POZA lekami, może skorzystasz z terapii/ wsparcia psychologicznego ?
  4. Nie jesteś ani podła, ani nie masz wysokich wymagań. Jeśli Ci nie odpowiada, to po się męczyć ?
  5. essprit

    WITAJCIE

    Spoko, jutro już dzień pracujący Możesz udać się po leki. Ale żeby się zabijać z powodu rozwodu ?? Eee, to dopiero szansa na nowe życie i nowe działania ! Jeśli dobrze czytam nick, to masz dopiero 30 lat ?
  6. Heheh, ból głowy od "napięcia emocjonalnego" i jako receptę: kolejne milionowe badania + leki ) Spoko spoko, a po kolejnych latach - będziesz się martwić, że z mózgu niewiele zostało ... Poczytaj sobie o długotrwałych skutkach zażywania leków psychotropowych ... A nadal nie odpowiedziałeś - co robiłeś tam przez 2 lata, skoro nie masz problemów ? I ter. mówił to samo ? I co Ci napisali w wypisie - diagnoza i zalecenia ?
  7. Jakoś nie wierzę w to co piszesz tutaj ... byłeś DWA LATA NA "TERAPII" - gdzie nie masz żadnych problemów, i nawet terapeuta mówi to samo ale 2 lata tam siedzisz ? Już pomijam, że terapia pozn - beh. nie trwa 2 lata. PS. Podobno huba pomoga
  8. I co Ci dali w wypisie ? Miałeś jakieś zalecenia ? Nad czym tam "pracowałeś" ?
  9. Hmmm ... to przez 2 lata chodziłeś i nie widziałeś/nie czułeś że nic nie daje ? Coś ściemniasz ) Pomyśl może o psychoterapeutycznym oddziale ... jeśli nie byłeś. Nie wiem, ale wydaje mi się że jesteś w kropce - wszystkie badania ok, leki nie działają, terapia też. Pozostaje Ci się chyba męczyć z depresją i lękami, tyle. -- 04 maja 2014, 17:53 -- Jezuu ... ale nie masz iść do bioenergoterapeutów i tym podobnych instytucji. Masz znaleźć profesjonalnego terapeutę - google: certyfikowani psychoterapeuci polskiego towarzystwa psychiatrycznego.
  10. I dlaczego nie wypaliło ? Dlaczego ją zakończyłeś / przerwałeś ?
  11. A ile trwała twoja terapia ? I z jakiej paki na napięciowy ból głowy przepisują Ci psychotropy ???
  12. essprit

    WITAJCIE

    Hej ! A co się takiego stało, że nie chcesz już żyć ? Szukałaś profesjonalnej pomocy ?
  13. Z tej całej gamy leków rozumiem, że twoim 1 objawem był ból głowy ? A konsultowałeś się z PSYCHOTERAPEUTĄ ?
  14. Psychoterapia przez 3 m-ce ? Śmieszne to jest leczenie wielomiesięczne, jak nie wieloletnie ... Ja myślę, że jak najbardziej przydałaby Ci się terapia. I znajdź sobie psychoterapeutę który ma certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego - idź na konsultację, powiedz co i jak, i wtedy się dowiesz. A tak swoją drogą, z tej całej listy "SOMATYCZNEJ" - wynika że poza jakimiś problemami ukł. pokarmowego nic ci nie dolega. W sumie też te problemy gastro - rzekłabym ma znaczna część populacji ... więc może COŚ INNEGO nie pozwala Ci pomagać mamie ?
  15. Wtrące swoje 3 grosze Psychoterapeuci nie patrzą w taki sposób jaki przedstawia to Psychidae, która mocno stoi po stronie ... takiej psychiatrycznej - gdzie są jakieś wytyczne, punkty do spełnienia żeby mieć taką a taką etykietę. I myślę, że się mijacie bardzo Nie bez przyczyny Psychidae trzyma się CHAD'u i leków, a Zorzynek bezczelnie ogłasza wyzdrowienie ... i to dzięki terapii
  16. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że twoje problemy wynikają z tego, że włosy na głowie kręcą Ci się w lewą stroną, a nie w prawą. Jezuuu ....
  17. oczywiście, że nie ! Ty podjęłaś decyzję - swoją własną, autonomiczną i tego się trzymaj Nikt nie jest wróżką i nikt nie wie czy taka czy inna decyzja jest lepsza. Witamy w dorosłości ))
  18. Też Jak terapeuta stwierdzi że wymagasz wizyty u psychiatry albo jakiegoś innego lekarza, to ci powie.
  19. Psychida, a gdzie ja napisałam że mnie to boli ? Ja akurat to rozumiem, a mój post był do Ciebie skierowany - bo TY piszesz właśnie z takim poczuciem (?) wykorzystania, manipulowania etc. ... o jakiś sztuczkach
  20. Psychidae, a jak według Ciebie miałoby to wyglądać ? Ma Ciebie adoptować czy co żeby było dobrze ? Oczywiście, że dla niego to jest PRACA i że w taki sposób on ZARABIA na życie. Tak jak lekarz onkolog czy internista. Btw, od lekarza też oczekujesz że spełni twoje wszelkie dziecięce pragnienia ? czy jak ? I myślę - ale to pewnie zależy od samego t. do kogo trafisz - dla jednych jest się pacjentem, a dla innych klientem. A i jeszcze - myślę, że w terapii przywiązanie/relacja ma bardzo ważne znaczenie.
  21. Ja bym odwróciła pytanie - jeśli idziesz na NFZ to nie masz zbyt dużego wyboru, a jeśli prywatnie - to już niektóre pytania są odpowiednie Zakładając opcję NFZ, idziesz do PZP i tam pewnie trafisz jako pierwsze do psychiatry i jemu mówisz, że chcesz iść na psychoterapię. Jeśli mają takowych, to trafiasz wedle grafiku - gdzie jest wolne miejsce. No chyba że znasz jakieś konkretne nazwiska polecane, to możesz ewentualnie prosić o zapis do danej osoby. A prywatnie, to przede wszystkim wrzuć w google - "certyfikowani psychoterapeuci Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego" i wyskoczy Ci długa lista ludzi wraz z miejscowościami. Równie dobrze, jak znasz jakieś gabinety psychoterapeutów z netu i jeśli mają w opisie, że się szkolą do certyfikatu to też jest OK. /zazwyczaj są trochę tańsi niż ci z "papierami"/. A meritum - po zbadaniu Ciebie /przez psychiatrę czy też psychoterapeutę/ to ONI będą wiedzieć, jaka forma/nurt terapii jest dla Ciebie najlepsza. I czy w ogóle terapia, czy coś innego.
  22. Idź do dietetyka, który - uwzględniając twoje leki - ustali Ci PROFESJONALNĄ !! dietę. Serio, znam ludzi którzy są wiecznie na diecie i tylko rosną, zamiast chudnąć ... a jak się dopytasz co jedzą, to stosowana "dieta" stanowi zaprzeczenie diety ... już nie wspominając o jakiś pomysłach idiotycznych sięgania po suplementy, które tylko szkodę przynoszą.
  23. A ja myślę, że nie masz AŻ tak inaczej Gdyby nie utworzyła się wieź między Tobą a psychologiem czy grupą, to nie uczęszczałbyś tam tak długo. Ty możesz to NAZYWAĆ że nie czujesz, a jednak TWOJE zachowanie mówi coś innego.
×