Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sorrow

Użytkownik
  • Postów

    3 510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sorrow

  1. Mnie bardziej dziwi istnienie "normalnych" niż istnienie znerwicowanych. Co do ukrywania się - w moim przypadku trudno się ukrywać jak muszę np. prawie codziennie iść w szkole do kibla.
  2. Acha, i jest taka maszynka, która sprawi, że będę miał włosy tej długości, której chcę? Gdzie można taką kupić?
  3. Ja generalnie rzec biorąc nie mam problemów z podstawową higieną. Głównie dlatego, że prysznic i mycie włosów to dla mnie relax. Jak jestem w dole to wręcz zużywam więcej wody. Z drugiej strony trudno mi się zabrać za paznokcie. No i moje włosy są za długie, bo mam uraz do fryzjerów. Dwa razy jak byłem po lekkie skrócenie, to obcięły mnie jak jakiegoś gangstera. Od tej pory boję się chodzić do fryzjerów.
  4. Ja często mam problem, że mi się nie chce uczyć ani pracować i trudno mi się na tym skupić.
  5. Sorrow

    Lęk przed pracą

    Ja się najbardziej boję zapieprzania w złych warunkach za małą kasę.
  6. Co byście powiedzieli na to by stworzyć inicjatywę mającą na celu prawne uznanie zdrady za przestępstwo, które by skutkowało karą/odszkodowaniem? Myślę, że uznać szkody zdrowotne (czy to psychiczne, czy też np. groźba zakażenia chorobą weneryczną) wynikające z bycia ofiarą zdrady są ważnym argumentem na rzecz kryminalizacji takiego postępowania.
  7. Małżeńska chyba ma - podobno przy rozwodzie jakoś inaczej to wygląda jak dowiedzie się zdrady małżonka. Ale nie znam szczegółów. Pisząc o konsekwencjach prawnych miałem na myśli karę, tudzież odszkodowanie za poniesione straty moralne.
  8. Mnie by zrelaksowało obcięcie komuś głowy i zagranie nią w piłkę . Damn, chyba muszę zainstalować na nowo Postala XD .
  9. No, ale naczynia kosztują. I poza tym można się kiedyś zranić.
  10. Sorrow

    Nerwica a relaks

    Nie wiem, jak ktoś jest przeciwko mnie, to w ogóle nie potrafię się zrelaksować, albo tylko na chwilę a zaraz potem jestem dalej strasznie zestresowany.
  11. Nie no, jak mnie ktoś naprawdę wkurzy, to portrafi mi to zepsuć nastrój nawet na parę tygodni. Nie wiem co z tym zrobić.
  12. Zacznij grać w WoW i przyłącz się do jego gildii .
  13. Ja ostatnio stwierdziłem, że chyba jednak bym nie chciał tak z drugą osobą. O ile np. widok ciała kobiecego mnie podnieca, to już dotyk wydaje mi się nieprzyjemny. Te kości, mięśnie, gumowata skóra ...
  14. Sorrow

    Wakacje

    Siedzę przy kojmputerze, czytam, rysuję, poza tym trochę ćwiczę.
  15. Blah, dlatego właśnie zdrada powinna mieć odpowiednie konsekwencje prawne.
  16. Sorrow

    Leukopenia wywołana lekami?

    Damn, to bez sensu jak nic się nie da zrobić :/ . Musi być jakiś sposób...
  17. Dość dziecinne. Typowe dla homoseksualistów, bo to duże dzieci, bardzo niedojrzałe osoby którym tylko przyjemności w głowie - czyli cały czas myślą o seksie, nawet na widok kompletnie obcej i przypadkowej osoby. A pracować to im sie nie chce. Ty czasem nie jesteś przedstawicielem jakiejś organizacji gejowskiej, który ma za zadanie ośmieszać osoby uważające homoseksualizm za zboczenie ? No, wtedy kobiece ciało też było piękne .
  18. Witam, czy ktoś wie, czy można to jakoś powstrzymać?
  19. Sorrow

    "Komputerowe cioty"

    To chyba jakiś nowy fenomen, bo w granicach mniej więcej 4 lat od mojego wieku się z czymś takim nie spotkałem. Za to, jak już wspomniałem, spotkałem się z tym, że MMORPGi i strategie przeglądarkowe pożerają ludzi, którzy odnoszą w życiu sukcesy i mają znajomych i zwykle też dziewczynę.
  20. Sorrow

    "Komputerowe cioty"

    Acha, czyli chodzi o gry, gdzie nie liczą się umiejętności gracza, tylko farmowanie i grindowanie całymi dniami by mieć mocarną postać? Wiesz, znam, ludzi, którzy razem z całymi towarzystwami - czy to dużymi grupami znajomych czy to znajomych ze szkoły/pracy wsiąkli w World of Warcraft . W ten sposób np. straciłem 3/4 znajomych - i to takich bardzo towarzyskich i odnoszących sukcesy w życiu - poza studiami/dziewczynami są super zajęci graniem w WoW :| . Moim zdaniem tego typu gry po prostu są stworzone by uzależniać. A tak swoją drogą, to znasz jakieś takie "cioty komputerowe" w realu?
  21. Sorrow

    "Komputerowe cioty"

    Szczerze mówiąc, to sądzę, że gdyby te dzieciaki nie miały kompów, to byłyby utrapieniem (tzn. dla sąsiadów, innych dzieci itd.) na podwórku. Nie sądzę, by tacy leczyli kompleksy, tylko się po prostu wyżywali i mieli świetną zabawę. Po prostu, rozwałka w grze jest nie tyle zastępstwem osiągnięć w życiu a zastępstwem zachowań antyspołecznych w życiu, np. huligaństwa, bójek, łażenia gdzie nie trzeba, które to zachowania dają adrenalinowego "kopa" itd.
×