-
Zawartość
59 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Tak, terapia to podstawa. Spróbuję ruszyć od września. Nie widzę problemu, który powoduje moją chorobę :/ Może ponowna terapia pomoże, fakt.
-
Wiesz, mówię sobie, że mam ważniejsze sprawy niż te myśli. Wiem, to trudne i się nie udaje zawsze. Ale nawet jesli nie, dajmy sobie prawo do słabości. Ale ustąpić nie wolno.
-
Paralektyk789: To przejdzie. Wszystkim nam te myśli przejdą. Inni ludzie mają swoje obawy, tylko gdzieś pochowane. Nie są tak szczęśliwi, jak nam się wydaje Najlepiej puścić to wszystko bokiem. Jesli myśli nie będą "przeżuwane", nie będą się zatrzymywać na dłużej w głowie. Też myśłałem, ze wszystko poszło w cholerę, a wróciło po 1,5 roku :/ Mimo braku wyraźnych powodów w życiu. Coś gdzieś siedzi głębiej.
-
Witam wszystkich. 1,5 roku szczęścia, myśli, że człowiek już zdrowy i wszystkie problemy poszły precz, życie wyszło na prostą. a tu kicha... Objawy depresji/nerwicy wróciły. Zmęczenie całkowite, głupie czarne myśli, brak radości, głowa pęka. A tu plany poważne na najbliższy czas. Podróż życia, ślub. Tym razem nie zwlekam, już w ruch poszedł citalopram. I terapia być może też w najbliższej przyszłości. Kurde, nie dam tej cholerze odebrać tego, na czym mi tak zależy. Trzymajcie kciuki.
-
Bywałem tu i tam Od stycznia mieszkam w Gdańsku. Wyremontowaliśmy z dziewczyna mieszkanie.Skończyłem z leczeniem. Znalazłem nową pracę, czuje się świetnie. Może dlatego nie wchodziłem na forum.Ale sobie przypomniałem o nim, chociaż na chwilę, żeby to napisać.
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
temat odpowiedział pepik → na maura → Psychoterapia
Generalnie zdiagnozowano "zaburzenia adaptacyjne". Depresja, straszna obojętność uczuciowa, derealizacja. Przez pół roku co tydzień spotkania z psychologiem. Nazwałbym to terapią behawioraną, przynajmniej najbardziej to przypominało. Rozmowy o uczuciach, opanowaniu ich. Jak na razie działa. Dużo pomogła mi tez lektura. -
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
temat odpowiedział pepik → na maura → Psychoterapia
Psychoterapia działa. Przynajmniej u mnie. Terapię skończyłem w styczniu.Leki odstawiłem w marcu. Jest OK. Czuję się zdrowym człowiekiem. A rok temu żyłem "w inym świecie".Nie wiedziałem, kim jestem i gdzie żyję. Wystarczy odnależć moje posty na forum sprzed roku. Terapia działa, ale tak jak wszyscy mówią, wymaga wiele pracy. Praktycznie przestawienia myślenia w pewnych rewirach życia. I zmian w zyciu. Przeprowadzka, zmiana pracy, otoczenia. W końcu sam panuję nad swoim życiem, mieszkam z kochaną i kochającą osobą, we własnym domu. Kosztowało wiele wysiłku, ale warto. 3mam za Was kciuki. -
Wierz mi Ewa.Wyzdrowiejesz. Tak jak ja.
-
I o to chodzi - spokój. I tego sobie życzmy! Ważne, aby świeta były spotkaniem z ludźmi dla nas wartościowymi. Trudno takich znaleźć, ale jak się uda, są piękne:)
-
klub AA-aaale o co chodzi z tą nerwicą?
-
wczesne kładzenie sie spac- duzo czasu na seks
-
Kevin: problem w tym, że nie wiadomo, jak kto zareaguje. U mnie rodzina wcale nie zrozumiała choroby, nic a nic. Przyjaciele i to ci najbliżsi dużo lepiej. Wszystko zależy od tego, jak dojrzała jest pod względem emocjonalnym osoba, której mówisz. Czasami warto się ugryźć w język, zamiast narzić się na nieciekawą reakcję. Tym bardziej, że ludzie zwykle nie zauważają, że coś się z nami dzieje... Powodzenia.pepik
-
Zapominam brać moich psycho-tabletek. W ogóle to zapominam,że jestem chory...czyżbym zdrowiał ???