Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sorrow

Użytkownik
  • Postów

    3 510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sorrow

  1. Chyba się kwalifikuję, choć moi rodzice nie zawarli małżeństwa, mój były ojciec ukazał swoje zgniłe podludzkie oblicze przed ślubem. Jak mnie to dotknęło? Brak poczucia bezpieczeństwa, poczucie opuszczenia w dzieciństwie, nerwy od dziecka z powodu spraw o alimenty, bieda w dzieciństwie, potem długi, agresja, pewna niechęć, niesmak do stosunków międzypłciowych. W sumie to mam 26 lat i nie miałem nigdy dziewczyny. Acha i od czasu do czasu piszę opowiadania w których bohater zabija swojego ojca i/lub członkinie sądu rodzinnego.
  2. Zgodził się na leczenie? Jeśli nie to upewnij się czy go nie trzymają na jakimś oddziale z którego ludzie już nie wychodzą.
  3. Myślę, że powinnaś wymierzyć swoim rodzicom sprawiedliwość.
  4. Jest różnica między tym jak grasz bo Cię wciąga i dostarcza Ci to autentycznej rozgrywki a tym, że wykonujesz nudne czynności dlatego, że ktoś tam Cię nagradza. To pierwsze to autentyczne gry a to drugie to praca, tyle, że się płaci za to że się pracuje. No i jest kwestia tego, że człowiek może spokojnie zapisać grę i wrócić do niej później bo nie tworzy ona żadnych zobowiązań.
  5. Zresztą tego typu uzależnienia są typowe dla gier MMO. Gry single-player nie mają tak drastycznych efektów.
  6. Tyle, że te gry nie tworzą obowiązków wobec innych ludzi i można w nie grać kiedy się chce. Chodzi o masowe "gry" online - MMORPG i przeglądarkowa. Twórcy tych "gier" używają psychologicznych sztuczek by wywołać uzależnienie u graczy i graczek. Podstawowe sztuczki to: -Ciągłe dawanie niewielkich nagród za robienie różnych powtarzalnych rzeczy - np. wzrost statystyk postaci, przedmioty i złoto za zabijanie dziesiątek/setek/tysięcy nudnych potworów. Ma to wywoływać u ofiary poczucie satysfakcji pomimo wykonywania nudnych powtarzalnych czynności. -Konieczność inwestowania czasu i pracy w "grę". By stworzyć potężną postać trzeba "farmować" wiele dni. -Tworzenie więzi społecznych i obowiązków. W takich grach gracz ma obowiązki wobec gilidii, znajomych z "gry", itd. Musi się stawiać o określonych porach by brać udział w grupowych akcjach. W grach przeglądarkowych, trzeba budować budowle/wojska o określonych porach i wysyłać je. Tak więc ofiara takiej "gry" aby "wygrywać" musi np. wstawać o 3ciej w nocy i wysyłać wojska albo budować budowle. Następnym etapem jest wykupienie premium i płacenie za nie co miesiąc. -Tworzenie fetyszy seksualnych u ofiar. Kobiece postaci w tych "grach" są zwykle skrajnie useksualizowane.
  7. A tego co mówisz wynika, że Twój chłopak padł ofiarą sprytnego narzędzia do wyciągania kasy od frajerów jakim są "gry" MMORPG. W rzeczywistości nie są to wcale gry, gdyż dużą ich częścią jest (często męcząca i nie sprawiająca autentycznej przyjemności) dodatkowa praca jaką jest rozwijanie postaci i tworzą one zobowiązania wobec społeczności istniejących w grze. Większość z tych gier po prostu opiera się na różnorodnych sztuczkach psychologicznych sprzyjających uzależnianiu. Najlepiej by było, gdyby Twój chłopak wrócił do grania w prawdziwe gry - single-playerowe, które pozwalają na granie w to kiedy się chce a nie kiedy nakazuje to "obowiązek" wobec grupy.
  8. Zapewne stąd też się bierze homofobia. Im "modniejszy" staje się homoseksualizm, tym większe szanse, że przeciętna osoba wybierze taki styl życia i na odwrót.
  9. Sorrow

    Fobia szkolna

    Mam już dosyć szkoły. Mam mnóstwo nieobecności i nie mogę się zmotywować do zasypiania, chodzenia, nauki, itd.
  10. Swego czasu spotkałem się z teorią, że ludzie będący całkowicie hetero i całkowicie homo są mniejszością a większość ludzi jest mniej lub bardziej bi, tylko po prostu decyduje się na heteroseksualny styl życia.
  11. Jakie konkretnie umiejętności są potrzebne by dostać się do takiej pracy i jak taka praca wygląda? Tzn. właśnie kończę policealną reklamy i za 2 miesiące muszę znaleźć pracę...
  12. A mi, w mojej karierze parę takich pań zdarzyło się "spreparować" (gdy jeszcze pracowałem w agencji reklamowej). Mam wyrzuty sumienia. Będę musiał z tym żyć już do końca swoich dni A jak się pracuje w agencjach reklamowych?
  13. Bzdura http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencja_genewska http://pl.wikipedia.org/wiki/Konwencje_haskie http://en.wikipedia.org/wiki/Rules_of_engagement
  14. To nic nie znaczy póki nie będziesz mogła tego powtórzyć 10 razy jak będzie Cię goniło siedmiu murzynów z getta. Zachowaj to na wtedy bo komiczna ironia będzie wspaniała.
  15. No. Jeszcze są numery typu że ludzie nawet jak są ubezpieczeni to ubezpieczycielowi bardziej się opłaca przekupić lekarza by nie leczył albo wymyślają jakieś kruczki prawne i np. okazuje się, że człowiek musi się sądzić ponad rok by mu zoperowali raka.
  16. No nie zawsze. Moja mama była na bezrobociu 4 lata i to takim, że w ogóle nie miała szans znaleźć jakiejkolwiek pracy (to była pierwsza połowa lat 90tych) dopiero jak dostała kurs zafundowany przez urząd pracy i częściowo spłacany kredyt na rozpoczęcie działalności mogliśmy się jakoś podźwignąć na nogi a działalność prowadzi do dzisiaj (czyli już z 15 lat). No, ale tak myślę, że w dzisiejszych czasach ludzie przedsiębiorczy mogą po prostu wyjechać na zachód i zarobić na rozpoczęcie interesu. Chociaż to tylko do pewnego wieku. A w ogóle w jaki sposób się znajduje prywatnego inwestora?
  17. Jin Roh jest genialny. Najpiękniejsze jest to, że z tymi efekciarskimi pancerzami udało im się powstrzymać od zrobienia całkowitej sieczki i skupić na introspekcji bohatera. Hollywood niestety nie ma takiej dyscypliny twórczej.
  18. No, tacy właśnie są ci "wspaniali" Amerykanie. Prymitywni i podzieleni. Nie ma się co dziwić, że potem mają odpały z patriotyzmem i imperializmem i histerycznie machają tymi swoimi śmiesznymi flagami. W sumie, to nigdy nie mogłem zrozumieć tego rasizmu Amerykanów. Jakby chcieli by ich społeczeństwo było za wszelką cenę podzielone i skonfliktowane. Jak rozmawiałem z jednym znajomym z Ameryki to opowiadał jak bał się umówić z białą dziewczyną bo by ich nienawidzili zarówno biali jak i czarni. Normalnie paranoja.
  19. Z tego co czytałem to większość afro-amerykanów to coś podobnego do naszych blokersów z filozofią w stylu HWDP, zresztą cała ta "kultura" została przecież od nich zaimportowana do naszego kraju. W stosunku do populacji, afro-amerykanie popełniają 6 razy więcej morderstw i gwałtów w porównaniu z euro-amerykanami. Stąd też takie uprzedzenia. Zresztą nawet u nas w można zobaczyć "ichnią" gangsterską muzykę promowaną przez Żydowskie koncerny medialne.
  20. Ja . Moje ulubione mangi: Rozen Maiden. Bardzo mi się podobają projekty postaci a szczególnie ich ubrań. No i fabuła jest całkiem ciekawa. Neon Genesis Evangelion. Z anime podobało mi się: Neon Genesis Evangelion. Szczególnie End of Evangelion . Chociażby za samą Ilość mind screwu, czyste dysfunction junction no i dekonstrukcję całego gatunku o wielkich robotach . Rozen Maiden. (ale mniej niż manga, bo udało im się całkowicie rozwalić fabułę) Return To NHK - zakręcone, naprawdę zakręcone. No i Shugo Chara! Aww^^
  21. E tam. Mieszkańcy praktycznie wszystkich demokratycznych krajów uwielbiają głośno narzekać na to co się dzieje w ich krajach i na to co robią ich rządy - to nie jest wcale unikalna Polska cecha narodowa. Często w necie spotykam Amerykanów, którzy narzekają, że Ameryka zstąpiła na złą drogę, za chwile się rozsypie gospodarka, rządy już dawno zgwałciły konstytucję, że są dyskryminowani z powodu koloru skóry, że inne rasy ich prześladują, że socjalizm, że prywata, że za dużą sądzenia, że Bush jest Hitlerem, że Obama jest Hitlerem, itp. itd. Zresztą całe te ich dziwne skrajności, które się pojawiają, typu podziały rasowe i ślepy patriotyzm wynikają z tego, że Amerykanie nie są prawdziwym Narodem, tylko tworem sztucznym wytworzonym przez państwo Amerykańskie.
×