Anna R.

Rozumiem. Ja uważam, że o wiele bardziej interesujące jest, iż ktoś może poczuć się urażony tym, co sam napisał. To naprawdę daje do myślenia. Osobiście czuje się zawsze odpowiedzialna za własne słowa, refleksje i przemyślenia i czas tu niczego nie zmienił. Wyciągnęłam jednak odpowiednie wnioski i staram się obecnie unikać nieporozumień. Nie będę się zatem więcej wdawać w żadne wymiany zdań ze znaną nam osobą. Rozumiem, ze mój brak reakcji spowodował polecenie na skargę, wszak ignorowanie jest najgorszą karą dla kłótnika. Przykre, ale prawdziwe Kasiu, tych leków w ogóle nie można porównywać. Wellbutrin działa silnie na noradrenalinę i słabo na dopaminę. To wychwyt tego pierwszego neuroprzekaźnika zaburza sen. Podobnie jest z Edronaxem, wiec się nie przejmuj

Przed odstawieniem koniecznie poradź się lekarza. Natręctwa lubią wracać po zakończeniu leczenia, trzeba nauczyć się z nimi żyć lub brać stale leki. Niestety tak to wygląda

Przecież odpowiadam. Nie wydaje mi się aby podawanie linków nawet do tematów zamkniętych było naruszeniem regulaminu. Zawarte w topiku o uśmiechu treści nadal wydaja mi się ważne i istotne. Skierowane jest to jedynie do osób zainteresowanych, a sam temat nie zawiera informacji niedozwolonych. Ech, kolejna nagonka ze strony pana N. Ciekawe po jakim obecnie pretekstem Mój podpis nie był zmieniany od ponad roku, bo jestem stała w poglądach. Żadnych krucjat nie prowadzę, a cele są wyłącznie informacyjne. Czy teraz wyjaśniłam bardziej wyczerpująco?

Podawanie linków ma zawsze jeden i ten sam cel, cytuje: "Link – w technologiach komputerowych- element nawigacyjny ułatwiający przemieszczanie się pomiędzy dokumentami, bądź różnymi miejscami w tym samym dokumencie (odsyłacz do innego pliku)" A zatem mój link ma za zadanie odsyłać osoby zainteresowane do innego tematu na tym forum

Wychwytuje dopaminę w takim małym stopniu, ze jest to nieistotne terapeutycznie Kasiu. Na sen nie ma ten fakt wpływu. Dopamina odpowiada raczej za napęd i motywacje do działania, wiec jest to korzystne. Czasami u niektórych pierwsze dawki sertraliny wywołują poczucie euforii- tak właśnie objawia się działanie dopaminergiczne. Ze snem nie ma dopamina naprawdę nic wspólnego

On już tydzień nie bierze, wiec nie ma sensu aby znowu zaczynał. Teraz musi tylko przejść przez objawy odstawienne i będzie ok. Benzo w tym pomoże. Brałam kiedyś Oxazepam, to naprawdę dobry lek. Do miesiąca można przyjmować bez problemu.

To teoretycznie bardzo dobre i skuteczne połączenie, bo działa na wszystkie neuroprzekaźniki. Sama bym chętnie takiego spróbowała, ale nikt nie chce mi Wellbutrinu przepisać niestety

Znam to uczucie, przez nie musiałam odstawić sertralinę .

Ja mam tak paradoksalnie- jak jednego dnia piję, to następnego czuję się wspaniale

Bierz oxazepam jak kazała lekarka. Od jednego opakowania się nie uzależnisz, a poczujesz się o wiele lepiej. Po coś ci tę receptę przecież wypisała, prawda?

Tez mam lęki na setce. Takie nie do wytrzymania

Ja bym zwiększyła, bo przecież pozytywnie zareagowałaś na ten lek, ale najlepiej poradź się lekarza.

50 mg sertraliny działało pobudzająco, ale miałam okropne wahania nastroju. Przy 100 mg (tak poleciła lekarka) nastąpiło zahamowanie napędu, apatia i niechęć do robienia czegokolwiek. Cale dnie leżałam w łóżku i modliłam się o nadejście nocy. Wzięcie Zolafrenu rano spowodowało ogromna ulgę. Poczułam się lekka i energiczna. Wysprzątałam cały dom, ugotowałam bigos i upiekłam dwa ciasta Zwracam honor temu lekowi i zamierzam na razie brać bez marudzenia razem z Seronilem.

Sertralina działa szybko, jednak nie tak szybko jak klomipramina. Podczas brania Anafranilu zmianę na lepsze czułam już po tygodniu. Nie wiem jak jest z tym działaniem na dopaminę, ale poprawę napędu, graniczącego z hipomanią, odczuwam w pierwszym tygodniu leczenia Asentrą i na małej dawce. Przy 100-150 mg nie jest już tak różowo i następuje gwałtowne pogorszenie nastroju oraz apatia. Do tego dochodzą zaburzenia lękowe. Lęki są tak silne, ze uniemożliwiają normalne funkcjonowanie mimo brania benzo i neuroleptyków. Może trzeba było jak Kasia zacząć od dawki 25 mg

Teoretycznie jest to niewykluczone. Wyższe dawki sertraliny zawsze pogłębiały moja depresję

Zdarzają się osoby oporne na neuroleptyki. Mnie Zolafren tez nie usypia.

Tisercin na sen jest bezkonkurencyjny, ale na początku brania pojawia się ospałość i otępienie. Potem organizm się przyzwyczaja i objawy uboczne ustępują. Lek ten działa również lekko antydepresyjnie i przeciwlękowo.

Wujek , mnie usypiała najlepiej kombinacja lewomepromazyny i mianseryny (Tisercin plus Lerivon). Nie było takiej możliwości, żebym nie zasnęła, a leki nasenne tez na mnie nie działają.

Znowu wystąpiła u mnie niemożność robienia czegokolwiek (w skutek przyjmowania sertraliny) i postanowiłam dać jeszcze jedna szanse Zolafrenowi. Drugi dzień biorę 2,5 mg rano i o dziwo jest o wiele lepiej. Lęki ustąpiły i pojawiła się nawet pewna motywacja. Apetyt na razie bez zmian. Na sen jem 60 mg mianseryny. Nie czuję się ospała na takiej kombinacji, a od przyszłego tygodnia dodam do niej fluoksetynę.

Brałam kiedyś przez miesiąc 150 mg sertraliny i nie czułam poprawy w porównaniu z 50 mg. Miesiąc na 50-tce był bardzo dobry, potem miesiąc na 100-tce dużo gorszy. Nastąpił nawrot depresji i podniesienie Asentry na 150 mg nic nie pomogło. Pojawiło się tylko dalsze pogorszenie nastroju, w związku z czym zmieniłam lek na Anafranil.

Edronax jest bardzo dobry, ale Lerivon tez dobrze działa na noradrenalinę i dodatkowo usypia. Weszłam na 60 mg i niedawno minęły objawy uboczne, nie chcę tego zaprzepaścić.

Pomoże Kasiu, zobaczysz. Za bardzo sugerujesz się wpływem leków na innych. Byłaś parę lat na Seroxacie i było ok, zatem dobrze reagujesz na leki. Ja bardzo bym chciała wrócić do Anafranilu, ale na razie nie mogę. Moja lekarka najpierw chce wypróbować wszystkie SSRI, wiec przede mną Seronil, a potem ewentualnie Lexapro i Cipralex. Wolałabym trójpierścieniowe, ewentualnie Ixel lub Cymbaltę, bo moim zdaniem są najskuteczniejsze, ale sama sobie recepty nie wypiszę.

Kasiu ja jestem lekooporna, no cóż poradzę. Chciałabym, żeby było inaczej Co jest skuteczne moim zdaniem: Antydepresanty: Lerivon Anafranil Seronil Asentra (nie dla mnie) Efectin (nie dla mnie) Seroxat (nie dla mnie) Neuroleptyki: Zolafren -apetyt, brak snu, poza tym w miarę ok Fluanxol- super Tisercin- dobry na sen Ketrel - nie usypia, ale poprawa nastroju i funkcji poznawczych Solian, Zeldox, Abilify- nie próbowałam, ale podobno b.dobre Benzo: Afobam- extra Traxene- extra Od następnego tygodnia biorę: rano- Seronil 20 mg, Zolafren 2,5 mg wieczór- Lerivon 60 mg I mam nadzieje na poprawę, bo cóż mi pozostaje

Dlaczego załamka, producent leku zaznacza przecież w ulotce, ze dawka na natręctwa jest wyższa niż na depresję

Mnie nie pomaga, wręcz przeciwnie natręctwa są na niej bardziej nasilone- zarówno ruchowe jak i myślowe. Ale to nie znaczy, ze tobie nie pomoże Kasiu. Z tym, ze może być potrzebna dawka w granicach 150-200 mg