Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiusiu

Użytkownik
  • Postów

    165
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiusiu

  1. Ja wziąłem to dwa razy, razem z Dulsevią. Efekty: ponad cztery doby całkowitego braku snu, ciągły niepokój, wysypka, bolesne oddawanie moczu, na przemian biegunki i zaparcia (wcześniej nie było żadnych tego typu problemów), ogólnie samopoczucie fatalne, gorsze niż kiedykolwiek przedtem i potem. Nie mam pewności, które efekty zostały spowodowane przez który farmaceutyk, ale na mnie to zadziałało ekstremalnie źle. Żadnych korzyści, same złe efekty.
  2. Ja jestem z Bydgoszczy.
  3. U mnie nie było ani jednego, ani drugiego. Tylko zatrzymanie się na stałej wadze i BMI.
  4. Dla mnie 2000 kcal to za dużo. Jak ktoś waży 50 kg, a główną aktywnością fizyczną jest spacerowanie i czasem jeżdżenie na rowerze, to wtedy wystarczy poniżej 2000 kcal dziennie. A jak ktoś jest na redukcji, to spokojnie może być 1300 kcal, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi podstawowa przemiana materii. Tzn. przejściowo, bo nie na stałe. Ja stosuję dietę śródziemnomorską - głównie świeże warzywa, poza tym pełnoziarniste zboża, strączki, owoce i niewielka ilość nabiałów i jajek. BMI mam 19. Słodyczy nie jadam prawie wcale, jeśli nie liczyć czarnej czekolady, którą jem praktycznie codziennie.
  5. Kiusiu

    Samotność

    Mnie samotność doskwiera. Brak życia towarzyskiego, brak relacji, nie ma się do kogo odezwać. Brak oksytocyny. Cisza w domu. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, ale z biegiem lat jest coraz bardziej dokuczliwe. Często gdy ma się np. 20 lat, wydaje się, że samotność jest fajna. I na tym etapie może rzeczywiście jest. Jednak przestaje być, gdy ma się coraz silniejsze wrażenie, że jest się na samotność na zawsze skazanym/skazaną.
  6. Jesienią i zimą suplementuję witaminę D, a i tak mam praktycznie cały czas zły nastrój. Źle sypiam przez cały rok, nie zauważam istotnych różnic między latem a zimą. No, gdy nie ma upałów ani tzw. tropikalnych nocy, to jest ten plus, że przynajmniej przyczyną niemożności zaśnięcia nie jest zbyt wysoka temperatura.
  7. Chyba najlepiej tu sprawdzi się terapia poznawczo-behawioralna, może też w połączeniu z leczeniem farmakologicznym. To trzeba dobrać indywidualnie. A jako pewne wspomaganie czy kierunkowskazy, można posłuchać kilku wideo-poradników psychologicznych na YouTube na ten właśnie temat. Ogólnie, gdy w wyszukiwarkę YouTube wpisze się słowo "ruminacje", to wśród wyników pojawia się wiele poradników dotyczących właśnie tego.
  8. Ruminacje to też jeden z moich problemów, choć obecnie, dzięki psychoterapii i farmakoterapii, jest trochę lepiej. Najgorzej zawsze było wieczorem, po położeniu się do łóżka, oraz w nocy, po obudzeniu się zwykle między drugą a czwartą.
  9. Kiusiu

    Dzień dobry

    Cześć, Od lat ze zmiennym powodzeniem walczę z problemami psychicznymi. Ogólnie, jest ciężko, ale nie poddaję się. Pozdrawiam.
×