Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiusiu

Użytkownik
  • Postów

    441
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiusiu

  1. Kiusiu

    NOWE X czy Y

    cykanie świerszczy kryza czy żabot?
  2. Gameboy Gra: Aladdin, Lion King czy Disney's Hercules?
  3. Tekken Jazz Jackrabbit 2, Superfrog czy SuperTux?
  4. Kiusiu

    NOWE X czy Y

    Spanie do południa Zapach kwiatów renklody uleny czy zapach kwiatów wiśni?
  5. Atlantycki Raygust, Kogetsu czy Scorpion?
  6. Kiusiu

    NOWE X czy Y

    Alt Bas czy baryton?
  7. Kiusiu

    X czy Y?

    Pomidorowa Maine Coon czy Ragdoll?
  8. Chyba zapomniałem sprecyzować: co gdyby każdy człowiek miał robione te testy za darmo. Gdyby te testy były darmowe. Wtedy wyniki mogłyby już być rzetelne, prawda?
  9. Ciekawe, jakie byłyby statystyki, gdyby każdy człowiek na świecie miał robione testy ADOS-2.Bo te testy ma robiony niewielki odsetek społeczeństwa. A w Polsce ogólnie jest zbyt mało przesiewowych badań psychiatrycznych i testów psychologicznych.
  10. Kiusiu

    NOWE X czy Y

    N Skania czy Toskania?
  11. Wódka sama w sobie jest środkiem odurzającym. Etanol jest. W dodatku jest rakotwórczy, prozapalny i przyczyniający się do chorób neurodegeneracyjnych oraz niszczenia wątroby i osłabiania serca i układu odpornościowego. Nie ma bezpiecznej dawki etanolu. Przy okazji, etanol przyśpiesza starzenie się organizmu i zwiększa zapotrzebowanie organizmu na witaminy. Ludzie pijący etanol szybciej się starzeją i wyglądają starzej niż niepijący (tak samo jak z paleniem papierosów). A u ludzi cierpiących na paranoję potrafi tę paranoję potęgować. W ICD-11 zespołu Aspergera ma już nie być, skoro o tym mowa. Są różne nasilenia autyzmu. Choć ogólnie, chyba rzeczywiście tak jest, że zbyt mało osób jest w ogóle badanych pod kątem spektrum autyzmu. Kilka lat temu miałem testy psychologiczne m.in. pod kątem zespołu Aspergera, i wyszło, że nie mam. Zaś ostatnio miałem robione testy ADOS-2 i wyszedł mi lekki autyzm. Mimo rozumienia przeze mnie przenośni, przysłów, sarkazmu itd. Alkoholizm jest uzależnieniem. A uzależniony człowiek nie jest wolnym człowiekiem, tylko zniewolonym. Swobodą jest brak nałogów. Swobodą jest również zdrowie. Prawda - i nie tylko te organy. Ogólnie, nie ma narządu, który nie cierpiałby z powodu picia etanolu u pijącego.
  12. Zgadzam się z tym. Często jest tak, że większe znaczenie ma u ludzi "przebieg" niż wiek. Jedni starzeją się szybciej niż inni - a wielu przedwcześnie postarzałych, jest takimi na własne życzenie. Niestety. Otóż to. Warto o tym pamiętać. O portalach randkowych ciekawie wypowiada się np. Olka Bielicka. Wbrew tytułowi, to nie tylko o Tinderze. Ponoć ja mam chłopięcy typ urody. Ostatnio wrzuciłem swoje zdjęcie, możesz zerknąć. A jednocześnie bez wątpienia jestem wrażliwy. Jednak, jak już zauważył Dryagan, wygląda na to, że naprawdę nie szukasz tutaj odpowiedzi na swoje pytanie, a tylko potwierdzenia przez innych użytkowników tego, że współcześnie nikogo fajnego ani wartościowego nie da się znaleźć. Przykre. Przy okazji, skoro już wspomniałem o Olce Bielickiej - polecam to jej nagranie. @acherontia styx https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1293136
  13. Trzymaj się. Przytulam Cię na odległość.
  14. Pewnie czasem można poznać kogoś w bibliotece, księgarni, galerii handlowej, na spotkaniu autorskim, w kinie, klubokawiarni, na wydarzeniach kulturalnych organizowanych np. przez miejskie centra kultury (lub inne ośrodki kultury). Może to nie tak popularne jak poznawanie się przez internet, jednak to nie oznacza, że nikt z młodych nie bierze udziału w takich wydarzeniach. Po prostu są nieoczywiste i nie tak rozreklamowane ani rozpropagowane.
  15. To i tak masz dobrze - ja przy braniu Trittico i suplementowaniu melatoniny (5 g) wybudzam się po ok. trzech albo trzech i pół godzinach snu i potem albo nie mogę zasnąć przez 2-3 godziny, albo wcale nie zasypiam. Wcześniej potrafiłem całe noce spędzić nieprzespane, nawet rankiem nie udawało mi się zasnąć. Na budzenie się w środku nocy nie mogę nic poradzić.
  16. Mam tak samo, jeśli nie liczyć portali randkowych - z których nie korzystałem. Tyle że jestem z rocznika 1987. @Ola_00 wydaje się być ciekawą osobą, wartą poznania na żywo - tyle że, jak czytam, jestem dla niej za stary.
  17. Twój styl osobowości to: Różne style osobowości O jejku! Albo wybrałeś(aś) odpowiedź ‘Zgadzam się’ dla zbyt wielu pytań, które tak naprawdę Ciebie nie dotyczyły, albo masz wiele równoważnych stylów osobowości. Jest całkiem możliwe, że masz kilka stylów osobowości, które są dość wyraziste i które w Tobie współistnieją. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy naprawdę ce/cenzura/ą Cię różne style osobowości, czy po prostu wybierałeś(aś) odpowiedź ‘Zgadzam się’ zbyt pobłażliwie, dlatego też nie jesteśmy w stanie podać Ci bardziej osobistego opisu. Możesz jednak zapoznać się z poniższymi wykresami, aby zobaczyć, dla którego ze stylów uzyskałeś(aś) najsilniejszy wynik. .
  18. Na pewno chodzi o uzależnienie od substancji czy od czynności? Jest też coś takiego jak uzależnienie behawioralne. Czy gdybyś miał zastąpić przyjmowane wziewnie THC przyjmowanym doustnie, czyli ciastkami z dodatkiem marihuany, to robiłbyś to równie chętnie jak palił?
  19. Ja mam zdrową relację z jedzeniem. No ale ja ogólnie jestem dość wybredny. Zawsze byłem. Pełnoziarniste zboża, warzywa, owoce, strączki i orzechy są rzeczami, po których można być najedzonym/najedzoną i mieć zdrową relację z jedzeniem. Skąd stwierdzenie o niezdrowej relacji? Skąd te stwierdzenia? Jedno i drugie? Nie powiedziałbym, żeby było w tym więcej zakazów niż możliwości. Jak ktoś ma umiejętności kulinarne lepsze niż moje, czyli niż 2/10, to jak najbardziej może sobie gotować np. rybę, zupy takie jak pomidorowa, barszcz, kalafiorowa i wiele innych. Mnie musi wystarczyć jedzenie na obiady soczewicy, kaszy gryczanej, brązowego ryżu i razowych makaronów. I co jest bzdurnego w tym, co napisałem? Mogłabyś wypunktować? Tak byłoby najlepiej. Wędliny oprócz azotynu mają też sól, przez co wzmagają apetyt. Jak ktoś jada kanapki z wędliną, to nic dziwnego, że po nich szybko znowu jest głodn*. Podobnie nic dziwnego, że ktoś szybko jest znowu głodn* po zjedzeniu innych smażonych rzeczy. Twierdzisz, że sól nie ma żadnego wpływu na apetyt? W ogóle, ile najwięcej dni pod rząd miałaś bezsolnych? Pytam z ciekawości. Oprócz soli, apetyt wzmagają też cukry proste. Nie i, tylko albo. Osobiście nigdy nie jadam w jednym dniu jogurtu i jajka. Tak samo, nie jadam w jednym dniu nic z ryby i nabiału. Tu też jest albo albo. Jeden wysokobiałkowy posiłek dziennie w zupełności wystarczy. A ja nie jestem. Moje śniadania dają mi sytość na ponad trzy godziny, czasem i cztery. Inne posiłki zresztą też. Moja podstawowa przemiana materii wynosi 1361 kcal. Nie wiem, ile wynosi Twoja - może więcej. W każdym razie mam niskie zapotrzebowanie kaloryczne. Dla mnie 1800 kcal dziennie to dużo. BTW, smażone rzeczy nigdy mi nie służyły - zawsze miałem po nich zgagę. Żadnym wyrzeczeniem nie jest dla mnie niesięganie po smażone rzeczy. Śmietany nie lubię, o wiele bardziej wolę jogurty. Z kolei majonez to dla mnie obrzydliwa, śmierdząca maź, która najlepiej, żeby wcale nie istniała. Podobnie jak ocet - inne śmierdzące obrzydlistwo.
  20. @bei Masz trochę racji. Skoro moja przedmówczyni, jak sama podkreśla, bardzo chce schudnąć w szybkim tempie, a z tego, co sama pisze, wynika, że jej działania zmierzają do czegoś raczej przeciwnego, to treść mojego posta była taka, że w sumie mogłem na początku akapitu napisać "Jeśli chcesz schudnąć, to...". Mogłem zbudować tu tzw. zdania warunkowe zamiast umieszczać tryb rozkazujący. Mogłem to trochę inaczej sformułować. Bo właśnie to miałem na myśli. Że jeśli zależy jej na schudnięciu, to niech robi to, co wymieniłem. Ogólnie racja, choć akurat treść mojego posta była odpowiedzią na post przedmówczyni chcącej szybko schudnąć. Natomiast jeśli ktoś chce utrzymać obecną wagę, to wtedy rzeczywiście nie jest problemem od czasu do czasu jedzenie czegoś niezbyt zdrowego w małej/umiarkowanej ilości. Jest chyba dość jasne, że na co innego można sobie pozwolić będąc na redukcji, a na co innego chcąc utrzymać obecną wagę. Podobnie np. gdy walczy się z kandydozą albo infekcją wirusową. Też trzeba przestrzegać bardziej restrykcyjnych reguł niż gdy nie ma się takich problemów zdrowotnych.
  21. @Maat No przecież napisałem, jak wygląda moja dieta. Również w innym dziale jeden z moich postów jest o diecie śródziemnomorskiej. Przeczytaj o założeniach tej diety. Łatwo znaleźć. Wikipedia i wiele artykułów w internecie. Wystarczy wpisać "dieta śródziemnomorska" w Google.
  22. To bardzo niezdrowo - szynka jest rakotwórcza, jak każdy przetwór mięsny. Azotyny, nitrozoaminy itd. Podstawą każdej zdrowej diety jest wykluczenie przetworzonej żywności. Wędliny się do niej zaliczają. Wywalenie z diety szynki to jedna z podstaw zdrowego żywienia. To nawet nie wiesz, że należy unikać smażonych rzeczy? Smażenie kilkakrotnie zwiększa kaloryczność potrawy, a w dodatku powoduje tworzenie się tłuszczy trans - najbardziej szkodliwych ze wszystkich tłuszczy. Wywalić smażone rzeczy z diety definitywnie to też jedna z podstaw podczas redukcji i przejścia na zdrowe żywienie. To wydaje się oczywiste - szkoda, że nie dla wszystkich. Ziemniak to najbardziej kaloryczne z warzyw, a śmietana to jeden z najbardziej niezdrowych i kalorycznych mlecznych przetworów. Zwiększa ryzyko raka układu pokarmowego. Nie należy łączyć ziemniaków z tłuszczem - to najgorszy pomysł z możliwych. Ty naprawdę chciałaś w ten sposób schudnąć? Chyba żartujesz. Nie schudniesz, jeśli nie wywalisz z diety smażonych rzeczy ani przetworów mięsnych. I nie ograniczysz do minimum skrobiowe warzywa. Zastąp śmietanę jogurtem naturalnym. Ziemniaki zastąp brązowym ryżem, razowym makaronem, kaszą gryczaną lub jęczmienną, soczewicą czy ciecierzycą. Poza tym codziennie jedz kilka marchewek, jarmuż (albo sałatę rzymską lub szpinak), włącz też do diety buraki, jedz fasolę, kalafior, jabłka i owoce sezonowe. I nie sol potraw - sól z chleba i żółtego sera wystarczy. Domyślam się, że ziemniaki soliłaś podczas gotowania? I, jak napisałem, niech głównym źródłem tłuszczu w diecie będzie oliwa z oliwek. I niech orzechy zajmą w niej należne miejsce. Jeśli na oliwie z oliwek lub oleju lnianym, to dobrze. Jeśli na czym innym, to źle. A najgorzej na majonezie, który jest wyjątkowym świństwem. Ja w pewnym okresie byłem na diecie ok. 1300 kcal i nie byłem głodny. Przeważnie robiłem wtedy tak, że na śniadanie miałem kromkę razowego chleba z żółtym serem, pomidorem i czosnkiem, garść jarmużu, szpinaku lub sałaty rzymskiej, dwie lub trzy marchewki, dwa lub trzy jabłka, na obiad dwa lub trzy orzechy brazylijskie, nerkowce lub orzechy laskowe, małą porcję soczewicy z oliwą z oliwek, pieprzem i kurkumą, marchewkę, czerwoną paprykę, garść jarmużu, szpinaku lub sałaty rzymskiej, na deser kawałek czarnej czekolady i banan, na kolację porcję płatków owsianych, żytnich lub orkiszowych. Do tego co drugi dzień na śniadanie jadłem jogurt naturalny lub dwa jajka na miękko. Oczywiście jogurt bez żadnego cukru, a jajka bez soli. Bo po co podbijać sobie apetyt. Soczewicę jadłem zamiennie z kaszą gryczaną, brązowym ryżem i razowym makaronem. Ogólnie, to dieta podobna do tej, jaką mam obecnie, tyle że porcje były mniejsze. Wzięłaś w ogóle pod uwagę taki rodzaj diety? Soczewica jest sycąca. Orzechy również. Niesolone, ma się rozumieć. Jajka na miękko - niesolone - i jogurt także. Otóż to.
  23. Kiusiu

    X czy Y?

    Gorzka Amsterdam czy Rotterdam?
  24. Przy ul. Królowej Jadwigi 18. Tym dużym narożnym biurowcu. Nie pamiętam, na którym piętrze ani w którym pokoju. Na tym samym korytarzu w pobliżu jego gabinetu były też inne gabinety psychologiczne. W jednym z nich przyjmowała Alina Śpiewakowska, która z kolei prowadzi terapię systemową. To jedno nazwisko z szyldu zapamiętałem. Skoro teraz przy Królowej Jadwigi już nie ma Gordona, znaczy, że się przeniósł. Nie wiem dokąd.
×