Zgadzam się z @Dryagan. Myślę, że jesteś @muchomorkowa zbyt surowa dla siebie. Nie musisz być narcyzem. Mi to nie wygląda na narcyzm, ale nie jestem psychologiem, aby to stwierdzać. Po prostu chcę Ci powiedzieć, że każdy z nas jest trochę takim narcyzem. Każdy może być oczywiście w innym miejscu na tej skali narcyzmu.
Samo to, że jesteś wobec siebie tak krytyczna daje pogląd na to, że nie musisz nim być. Wydaje mi się, że taki prawdziwy narcyz nie jest w stanie o sobie powiedzieć czegoś złego. Ty masz wiele sobie do zarzucenia. Nie wiem czy jest to potrzebne, tak się samobiczować. Pomyśl o tym, że nikt z nas idealny nie jest. Jeżeli masz myśli s, to według mnie powinnaś udać się do psychiatry. Psychoterapia też by mogła przynieść efekty, ale tak jak zauważył @Dryagan nie odrazu trafisz na odpowiedniego terapeutę. Warto próbować.
Tak z innej beczki. Mam pytanie do @Dryagan. Chodziłeś na terapię? Skończyłeś? Mógłbyś coś więcej na ten temat opowiedzieć? Czy przyniosła efekty, jaki nurt, itp.?