-
Postów
2 941 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
-
Dziękuję Zaraz i tak zmieniam kolor na popielaty blond. Ale nie wiem, czy uda się przykryć rudy. Uwielbiam rudości, ale często zmieniam kolory. Rudy jest trochę dla mnie zbyt ekstrawagancki. Często zmieniam kolory, ale nie chciałabym już wracać do całkiem ciemnych. Chcę w końcu zapuścić trochę włosy, ale przez rozjaśnianie musiałam ścinać. I może jeszcze zamówię keratnę do prostowania. Moje naturalne to loki, ale za dużo z nimi zabawy. A po paru dniach robi się puch i szopa
-
-
Mango oglądałam godzinami. Ale wtedy byłam bardzo młoda. Jakieś 6 lat xd
-
O tym, że świat czasem bywa piękny.
-
Pobudka i zorientowanie się, że jestem w domu, a nie w szpitalu, gdzie w tym śnie traktowano mnie jak odpad.
-
Dlatego ja zawsze w sklepie mam swoją muzykę na słuchawkach
-
Szczerze? Według mnie i mojej lekarki fluo nie jest dobra na niepokój. Gdy wspomniałam psychiatrze o niepokoju, też porannego, to odrazu wypisała escitalopram. Wenlafaksyne bralam, bo ją zaproponowałam i trochę się na nią uparłam, więc lekarka pozwoliła spróbować. Niestety po pewnym czasie jej stosowania pojawił się lęk poranny i ataki paniki. Odstawiono też arypriprazol i teraz biorę właśnie escitalopram i wszystko zniknęło jak ręką odjął. Tylko pierwsze dni były niespokojne, a potem już nawet nie potrzebowałam żadnego benzo. Odstawiłam od razu. Czasem biorę Xanax, ale to bardziej po to, by się wyluzować po południu. Długo go nie brałam, i żadnych skutków odstawiennych nie miałam..biorę też pregabalinę, która już nie wywołuje euforii, ale daje dobry nastrój i luz w kontaktach społecznych. W escitalopram już totalnie wykasowal niepewność wśród ludzi, dał mi spokój w głowie, luz i podniesienie nastroju, takie stabilne, normalne, bez pobudzenia. Lęk to okropny towarzysz. Bardzo się cierpi. Nie da się nic zrobić. Nie da się funkcjonowac, ani dobrze spać. Na tenoment czuję się dobrze. Działanie esci poczułam po 14 dniach około. Na razie biorę 3 tygodnie, więc może jeszcze czymś mnie ten lek zaskoczy Pozdrawiam.
-
Urodziłam się w 95r. Wczesne dzieciństwo spedzilam na drzewach, na placu zabaw, trzepaku lub organizując koncerty Britney Spears ( robiłyśmy z koleżanką taniec i teledyski do jej piosenek, zapraszając na te występy rodzinę i znajomych). W wieku 5 lat napisałam książkę pt. smutny kot. Do dzisiaj jest ona u mojej babci.Pisałam namiętnie pamiętniki, spało się w namiotach. Gdy pojawił się internet częściej siedziałam już w domu pisząc na Gadu Gadu i czytając różne blogi. Sama założyłam wtedy swojego pierwszego. Nazywał się truskawka radzi. Blog. Onet. No już od małego lubiłam pisać. No a potem to potrafiłam do 5 rano siedzieć na czaterii. Swoją drogą pamiętam też TO forum. Szukalam wtedy informacji o zawałach. Bałam się, że zaraz umrę. Były to moje pierwsze ataki paniki. Byłam wtedy w gimnazjum i dowiedzialam się że to może być nerwica. Zaczęłam brać leki. Nostalgia za pobytami z kuzynostwem i babci. Uwielbialiśmy tam przesiadywać i spać. Babcia ciągle nam robiła cudowne kanapki z jajkiem. Miała swoją specjalna receptura, której nie potrafię powtórzyć xD a gotować umiem A jednak nie wszystko da się tak samo zrobić. W podstawówce mialam przyjaciółki i kolegów. Niestety w 6 klasie owe przyjaciółki się na mnie obraziły. I wszyscy w klasie się ode mnie odwrócili. Zostałam sama i prawie całe gimnazjum byłam wyrzutkiem. W 3 gimnazjum zaprzyjaźniłam się z dziewczyną z klasy. Razem się opalaliśmy, słuchaliśmy rapu i szlajałyśmy się po mieście. Ja robiłam różne durne rzeczy, żeby ją j siebie rozbawić. Było fajne! Jednak nie wychodziłam za często, bo bardzo lubiłam siedzieć w domu, na czaterii i spać do 16. W liceum popalałam Marysię w pokoju, zapalalam kadzidła i nikt w domu się nie zorientował. Wagarowałam. Nauczyciele mnie za to nie lubili. Za czym jeszcze tęsknię? Gdy brat był mały, to ja się nim przeważnie zajmowałam. Uwielbiałam go przebierać w sukienki xd robić teledyski w roli głównej z nim, nagrywać i ogólnie bawić sie z nim. Pamiętam jak oglądałam w TV perfekcyjną panią domu i chciałam mieć bardzo czysty dom. Potrafiłam prawie codziennie sprzątać cały dom A jest on bardzo duży. Niestety rodzice często robili bałagan, a w pewnej chwili się poddałam i przestałam tyle sprzątać. Czasy Big Brother, MTV, cartoon network. Lubiłam oglądać reklamy Mango xd Zatem był to czas podwórkowy i internetowy. Bardzo dobrze wspominam dzieciństwo Choć nie było idealne, to były ciekawe momenty. Przykre rzeczy już odeszły w niepamięć. Wolę wracać do tych dobrych chwil.
-
Może byc tak, że każdy człowiek będzie dostawał jakaś tam pensje na przeżycie i mial w miarę dobre życie. Będzie po prostu sobie żył, albo raczej wegetowal. Oczywiście jakaś możliwość pracy będzie, ale nie dla wszystkich. Ważniejsze od klimatu jest na ten moment bieda. Wydaje mi się, że AI i tak jest już poza kontrolą. I nic na to nie poradzicie
-
Przed chwilą się na szczęście obudziłam. Okropny sen. Oczywiście szpital. Straciłam głos i każde słowo mówiłam z wielkim wysiłkiem i bardzo niewyraźnie. Powiedziałam jakimś sposobem, że to przez leki i chcę wiedzieć co biorę. Zmienili mi pokój i rzucili na łóżko. Bardzo się bałam kto będzie w tym pokoju jeszcze ale czulam że bardzo zle osoby. Strasznie się bałam. Zamknęłam oczy i otworzyłam za chwilę. Patrzę... A to mój kochany pokój. Uffff. .
-
zdecydowanie!
-
Nooo. Fajnie jest. A te gwiazdy się ruszają.
-
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Verinia odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Dziś 19 dzień brania esci. No powiem, że zdecydowanie zniwelował niepokój. A przecież brałam jeszcze nie tak dawno Xanax, miałam ataki paniki i okropne pobudzenie. Myślę, że to była wina abilify - ten niepokój. Już kiedyś miałam tak samo na abilify. Zauwazylam, że esci mnie tonuje. Mam stabilny nastrój cały dzień. Bez zjazdów wieczornych. Nie jestem euforyczna, ani pobudzona. Ale akurat w moim przypadku to bardzo dobrze. Lepiej czuję sie, gdy jestem spokojna. Doszłam też do wniosku, że leki nie zrobią wszystkiego i chcę się trochę bardziej w życiu wysilać. Jeszcze nie wiem na czym ten wysiłek będzie do końca polegać, ale mam kilka pomysłów. Jeżeli nie oczekujesz od leku pobudzenia, a raczej zniwelowanie lęku, to ten lek jest dla Ciebie. U mnie tak to działa. Jestem spokojna, to jestem szczęśliwa. Na energię działa u mnie bardziej flupentiksol. Na urojenia działa kwetiapina. A na spanie Trittico. Do tego lamotrygina i pregabalina. Trochę tego jest, ale przynajmniej czuję się dobrze. Reszta zależy ode mnie. By nie zastygać w nicnierobieniu. Nie powiem dokladnie, co mi najbardziej pomogło. Czy odstawienie abilify, czy nowe leki. Może to i to. Ważne, że jest już spoko. Nie zamierzam nic już zmieniać. Moze to leki dobrze dobrane pode mnie? Teraz tylko działać. -
Hahahaha dobre
-
W robocie.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Verinia odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie wiem czy mi się to wydaje i czy wgl to dzięki temu lekowi, ale czuję zwiększona pewność siebie wśród ludzi.