-
Postów
917 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Verinia
-
Innych jakoś nie uratował. Więc jak to jest?.Bóg ma humory?
-
Zaczynamy przygodę z reagilą. Latuda idzie w zapomnienie. Nie dzialala na mnie motywująco, ani antydepresyjnie. Nie pomogła nawet sertralina. Czułam brak woli życia, bezsens, zmęczenie i smutek. Od wczoraj biorę 1.5 mg. Pojutrze 3mg i za tydzień docelowo 4.5 mg. Sertraline odstawiłam, do tego biorę lamotrygine, pregabaline i promazynę na sen. Btw. Promazyna świetna na rozluźnienie i zasypianie.
-
Zmieniam latudę na kariprazyne. Latuda wydawała się dobrym dla mnie lekiem, ale... Moje stany niechęci do życia tylko się pogłębiały. Nie pomógł na dłuższą metę nawet antydepresant. Od wczoraj biorę reagilę, odrzucam antydepresant, do tego promazyna na sen, lamotrygina jako stabilizator i pregabalina.
-
Haha, dobre
-
Spektrum autyzmu - czy kontakty społeczne da się wyćwiczyć?
Verinia odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
A może jesteś po prostu introwertykiem ? -
Hejka. Co robisz aby sobie pomóc?
-
Cały czas coś gubię Ludzie czy izolacja?
-
Bóg nie istnieje. A na pewno nie taki który w jakikolwiek sposób ma na nas wpływ. Jego nie ma. Zainteresujcie się trochę teoriami powstawania wszechświata. Szukajcie prawdy. Czy wierzę? Jeżeli już miałabym szukać boga, to skłaniałabym się ku teorii wiecznej energii, która zapoczątkowała wszechświat. Ale to nie jest takie proste. I ludzie ogólnie lubią wierzyć, że będzie jakieś niebo i że ktoś się nimi opiekuje. A katolicki Bóg? To jest dopiero mega nielogiczne urojenie ludzi. Czy większość z nim ma rodzaj psychozy? Wg mnie tak. Ale tak jesteśmy skonstruowani, bo chcemy czuć się bezpiecznie. Tyle w temacie
-
Tak sobie rozmawiam z kolegą i rozkminiam o inteligencji. Nie miałam pojęcia, że jest ich tyle. Mysle, że mam mieszankę inteligencji egzystencjalnej, językowej i w jakimś procencie inteligencji interpersonalnej A Wy? Możemy sobie trochę pocukrować
-
A to luz. Minimalna dawka
-
Bardzo dobrze to rozumiem. Gdy mam depresję, to nie mam znajomych i unikam ludzi. Siedzę w łóżku lub leżę. Wyprawa do WC to wyczyn. A gdy zmienia się biegun, głównie dna wiosnę lub po zmianie leków, to wyruszam do ludzi. Chce mi się żyć i rozmawiać. Dziwna ta moja choroba.. Nie wiem co Ci dolega, bo specjalistą nie jestem, ale bardzo dobrze Cie rozumiem. Moją rada jest jedynie to, żebyś się nigdy nie poddawał. Kiedyś leki zaskoczą. Trzeba czekać i zmieniać jeśli jest źle.
-
No widzisz. Na mnie ona działa cuda... Jestem trochę na fazie jakby po niej, ale wolę to niż być w dolinie smutku Bardzo ciężko się schodzi... Ale może Ci się uda.
-
300mg
-
dzisiaj czuje sje wspaniale, a to za sprawą pregabaliny. Nie bralam jej miesiac. czulam sie jak trup i dzisiaj wracam do zycia
-
Wracaaaam miło że pytacie Nie raz u dyra byłam. Miałeś kiedyś naganne zachowanie w szkole?
-
Jestem już 9 dni bez tego g... Jest ciężko, ale najgorsze za mną. Chociaż muszę uważać, by nie wpaść w to ponownie. To taki niby niepozorny lek, ale jak już pewnie niektórzy z Was widzicie jego wady. Mnie rozstroil psychiczne. Ciągle wahania nastroju a najgorzej było rano. Dopiero gdy zaczynał działać to odczuwałam ulgę. Odstawiłam tym razem w ciągu 8 dni i byłam na zero. Odstawiłam z 600mg bo wróciłam znowu do tej maksymalnej dawki. Dziś jest 9 dzień od kiedy jestem na zero. Początkowo doskwierała mi bezsenność, ból psychiczny, poty, zespół niespokojnych nóg, czesty kibelek. Teraz nadal utrzymuje się zły nastrój, zmęczenie, myślę że do miesiąca lub 3 tygodni powinno być ok. Najgorsze pierwsze dni..
-
a może twoje pytanie bylo nie na miejscu
-
@domek, A co to jest uwspólczesniona Biblia Gdańska?
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
Verinia odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
Dostałam dodatkowo ten lek. Kiedyś świetnie na mnie działał. Depresja znikała w mgnieniu oka. -
Czasem im bardziej się staramy, im bardziej chcemy, tym bardziej dostajemy po tyłku. Nikogo nie obchodzi, że dajesz z siebie wszystko. Jesteś dla nich tylko pracownikiem, który zasuwa. Może spróbuj zedrzeć z siebie tak ogromną presję i bądź dla siebie bardziej wyrozumiała. Tak, łatwo powiedzieć. Ja też w pracy się staram, żeby ludzie dookoła byli zadowoleni, ale od kiedy odpuściłam, to zauważyłam że lepiej się towar sprzedaje i więcej na tym zyskuję. Nie nadskakuje już tak ludziom w pracy, jak i w życiu prywatnym. Ludzie bardziej cię wtedy szanują. Coś w tym chyba jest Trzym sie
-
Dziś czuję się pozytywnie nakręcona. Energia!
-
@MiśMały jeśli chodzi o Latudę, to czuję się na niej najlepiej i najlepiej mi niweluje urojenia. Reagili nie próbowałam, a Ty? Słyszałam o niej wiele dobrego, jak i tez opinie, że jest średnia i niczym się nie wyróżnia. Z niecierpliwością czekam aż przyjmie się u nas Cobenfy, bo chciałabym wypróbować, ale na ten moment Latuda to dla mnie najlepszy neuroleptyk.
-
Abilify i Olanzapina to niezła mieszanina zamuły. Poza tym nie jest powiedziane, że abilify to jakieś remedium na tycie. Latuda to tak, zgadzam się, w dużym stopniu hamuje apetyt, porównując ją do np. kwetiapiny. Co do Abilify to nie mam zdania, ale po odstawieniu mam dużo mniejszy apetyt, wręcz jadłowstręt.
-
Że się wspaniale wyspałam, pewnie za sprawą zażytego wieczorem Trittico. Cieszę się teraz gorącą kawą
-
Chyba masz teraz ciężko w życiu (Wspieram mentalnie)