Ale powiem szczerze, że chodzę do kościioła i jak tam jestem to czuję, że chcę w to wierzyć. Czasem idę do spowiedzi itd. Ale jak wracam do domu, to już mam wątpliwości i dużo pytań. Tak naprawdę, to zazdsroszczę tym wszystkim ludziom, którzy mają mocną wiarę. Mi tego brakuje. Ciągle jeszcze poszukuję swojej drogi...