-
Postów
210 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Monstera
-
Cześć Moim zdaniem Twoja siostra ewidentnie się czepia. To czy urządzasz (i kogo ewentualnie zapraszasz) na imieniny swoje czy męża to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. Tak samo wymiana samochodu - to nie jest jakaś wielka zmiana, która dotknie Twoja rodzinę, nie widziałabym potrzeby ogłaszania tego uroczyście przy stole. Z mojego doświadczenia wynika, że kiedy ktoś zaczyna mieć do Ciebie nagle pretensje o jakieś nieistotne rzeczy to w większości przypadków sam jest niezadowolony ze swojego życia i próbuje się wyżyć na innych. Masz chyba trzy wyjścia- skonfrontować się z siostrą, spróbować wyjaśnić o co jej właściwie chodzi; przemilczeć i znosić te dziwne pretensje albo faktycznie rozluźnić kontakty.
-
Nie ma nic złego w korzystaniu z pomocy lekarskiej czy psychologicznej, po to są. Wdrażanie leków chwilę może potrwać, ale warto być cierpliwym i przeczekać, bo później będzie lepiej. Od bardzo dawna mam nerwicę i depresję, ale podobnie jak Ty leczę się od niedawna. U mnie już widać poprawę. Trzymam kciuki, żebyś szybko poczuł się lepiej.
-
Chilli con carne z nachosami z serem
-
Rośliny, które potem powoli umierają u mnie w domu
-
To ja też się pochwalę Mam jednego 'swojego' kota i działam jako dom tymczasowy dla bezdomniaków. Na pierwszym zdjęciu mój Maylo, na drugim Nusse
-
Ok, to ja lecę z moimi polecajkami Żel korygujący niedoskonałości z kwasami (salicylowy, glikolowy, mlekowy), niacynamidem i ceramidami. Bardzo lekka formuła, dużo łagodniejszy od polecanego wyżej krwawego peelingu z The Ordinary. Niektórzy używają jako kremu nawilżającego, ale ja wolę chwilę odczekać po nałożeniu i dodać jakiś treściwszy krem. Krem ratunkowy na wszystkie zaczerwienienia i podrażnienia. Często nakładam na noc, ma gęstą konsystencję i fajnie domyka pielęgnację. Dwa lżejsze kremy nawilżające. Ten peptydowy u góry jest bardzo lekki i szybko się wchłania, ten u dołu to śluz ślimaka i niestety zostawia na twarzy lepką warstwę. Ale fantastycznie nawilża. No i obowiazkowo Spfy. Ten z CeraVe używam kiedy nie zamierzam wychodzić z domu, nie zapycha mnie, dosyć lekka formuła, nie lepi się. Evy Technology to moje kosmetyczne odkrycie ostatnich lat. Leciutki spf w piance, fantastycznie się wchłania, nie pachnie jak typowy krem przeciwsłoneczny i nigdy mnie po nim nie wysypuje.
-
Słucham podcastu kryminalnego i zajadam sernik
-
Bardzo Ci współczuję sytuacji. Już sama choroba rodzica to duże obciążenie, zwłaszcza, kiedy czujesz, że opieka nad domem spadnie na Ciebie. Jeśli chciałabyś się wygadać to daj znać w wiadomości prywatnej. Nie doświadczyłam takiej sytuacji, ale chętnie posłucham i powspieram w miarę możliwości
-
Kombucha z Zielonej herbaty
-
Wszystkiego najlepszego! Znośnie. Zwlekłam się z łóżka i zrobiłam sernik pistacjowy.
-
Paczkę z chlorkiem magnezu. Podobno spray z wody i chlorku magnezu świetnie działa na rozluźnienie mięśni.
-
Teoretycznie mogę. Ale jeśli zasnę w ciągu dnia to później będę mieć problemy z tym, żeby zasnąć w nocy. A potem będzie już tylko gorzej. Mam leki na migrenę, ale nie lubię ich brać od kiedy jestem na antydepresantach.
-
Głowa mi pęka i chce mi się spać
-
U mnie nie ma firanek, więc nie ma co wieszać Jakby blisko było to na kawkę mogła bym wpaść i przy okazji okna umyć.
-
Może w końcu umyję okna, bo potwornie brudne
-
Nie jestem ekspertem, ale jeśli terapia sprawia, że tak się czujesz to coś jest chyba nie tak jak trzeba ...
-
Chyba każdy ma trochę inaczej. Ale jak się dlugo jest w depresji albo ma od dawna stany lękowe to ciężko się zmusić do pozytywnego myślenia i wiary, że leki pomogą. Pamiętam jak dobrze się czułam tego dnia, kiedy w końcu poszłam do lekarza i dostałam diagnozę. Myślałam sobie, że w końcu coś robię, działam, byłam dumna z siebie. A kolejnego dnia miałam potworny zjazd, bo nie wiem co teraz mam robić, jak przetrwać ten okres zanim leki zaczną działać i do pierwszego spotkania z terapeutką. I ten zjazd w połączeniu z początkowym działaniem sertraliny spowodował, że pierwsze dwa tygodnie na lekach spędziłam w łóżku.
-
To pewnie zależy od sytuacji. Jak ktoś lubi swoją pracę to pewnie chodzenie tam może pomóc, bo nie ma się aż taki dużo czasu na siedzenie w samotności i niepotrzebne rozmyślanie. Ale u mnie lekarka stwierdziła, że praca jest zbyt dużym stresorem i wypisała zwolnienie. Zwłaszcza ciężko byłoby mi chodzić do pracy przy wchodzeniu na sertralinę, przez pierwsze dwa-trzy tygodnie źle się czułam, miałam częste ataki paniki, drżenie rąk i inne skutki uboczne.
-
Jedyna rada, która mi przychodzi do głowy to to, żeby starać się zajmować czymś myśli cały czas. Ja ciągle słucham podcastów albo audiobooków. A jak jest już bardzo źle to odpalam coś bardzo wciągającego i odmóżdżającego, np tik toka. Dlaczego musisz wytrzymać akurat do wtorku?
-
Ja problemy ze snem mam od dawna, zasypiam całkiem dobrze, ale mam bardzo lekki sen, często się wybudzam i rano jestem ciągle zmęczona. Początkowo brałam tylko sertralinę, żeby sprawdzić czy ona jakoś sen zmieni, ale nie zauważyłam różnicy. Dlatego lekarka dołożyła mi kwetiapinę, która jest przeciwpsychotykiem używanym w leczeniu depresji, ale przepisywana jest też na sen. I teraz widzę dużą różnicę jeśli chodzi o jakość snu, ale niestety mam chyba trochę to samo co przy wchodzeniu na sertralinę - taka chwiejność mi weszła, mam spadki nastroju i to chyba właśnie przez kwetiapinę. Ale to prawda, ja też się denerwowałam bardzo kiedy leki zaczną działać. I do tej pory nie wiem jak właściwie powinnam się czuć. Chyba tak długo byłam chora, że już nie wiem co jest normalne, a co nie. Chodzisz normalnie do pracy?
-
Tak myślę, że pisanie w miejscu, w którym ktoś nas rozumie ma działanie terapeutyczne. Wiesz, czasami po jednej takiej sytuacji ciężko powiedzieć czy zdrowiejesz czy po prostu się do tego zmusiłeś. My nie wiemy do końca z jakiego stanu startowałeś, co byłeś w stanie robić, a czego nie. Ale myślę, że dobrze jest myśleć, że leki pomagają. Wierzyć w to, że pomogą. U mnie po miesiącu było już widać jakieś efekty. Ale ze spaniem miałam problemy, więc dostałam dodatkowe leki żeby utrzymywać lepszy sen. Teraz lepiej śpię, ale mam trochę innych problemów i się zdestabilizowałam trochę.
-
Mam bardzo duże wahania nastroju, nie wiem czy to pogorszenie, czy skutki uboczne początkowej fazy brania kwetiapiny.