Skocz do zawartości
Nerwica.com

AnnoDomino34

Użytkownik
  • Postów

    374
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AnnoDomino34

  1. czyli jednak generyk, tylko uważaj bo na forum zaraz Cię shejtują, ze generyk sie czyms rózni od oryginału;)
  2. Ja mogę sie wypowiedzieć, obecnie biorę 375mg wenlafeksyny i 60mg mirtazepiny czyli słynne CRF, u mnie też 300mg, a byłem długo na tym nie poprawiło depresji i nerwicy lękowej, dołozono mi więc mirtę 45mg i dalej nic , ciężki przypadek, więc lekarz zdecydował na CRF pod jego okiem, i poszło 375mg Wenly i 60mg Mirty. Mój lekarz mówi ze dopiero wenla od 375 uwalnia dopamine a Mirtazepina od 60-90mg, faktycznie w artykułach profesora Stalha też tak pisze. Poproś lekarza może o mirtę , sama Wenla działa ok ale dopiero po dodaniu mirtazepiny zaczyna działać kompletnie inaczej w sensie pozytywnym. To słynny CRF California Fuel Rocket dla lekoodpornych. Taki miks wyrywa z butów bo podwójny ostrzał noradrenaliny a u mnie raczej sedacja.. ale widzicie sami co mózg to inaczej reaguje Bierzesz solo? Pamiętam , że tez chyba byłeś krótko na CRF?
  3. Możesz napisac do mnie prywatnie to opowiem szczegóły i skutecznosc, wiem że kliniki śledzą wszystkie wątki o TMS, stad brak opinii pacjentów tylko same artykuły sponsorowane. A gdzie pisza, że jest "tak skuteczna"? głównie artykuły sponsorowane, opinii pacjentów na próżno szukać, to samo jest z wlewami ketaminowymi, spróbujcie znaleźć prawdziwe opinie pacjentów, Możesz napisac do mnie prywatnie to opowiem szczegóły i skuteczność, wiem że kliniki śledzą wszystkie wątki o TMS, stad brak opinii pacjentów tylko same artykuły sponsorowane. Najpierw robią wywiad, czy jesteś lekoodporna i jakie leki już brałaś, i wywiad, jesli zdasz to skierują Cie na badania QEEG, bardzo dokładne badanie mózgu - na tej podstawie widzą jakie neuroprzekaźniki funkcjonują nieprawidłowo (przyczyna np depresji, nerwicy natręctw itp.) i dopierają na tej podstawie odpowiedni protokół - przy nerwicy natręctw np punktowo przykładają stymulator do jednego miejsca , tam gdzie w badaniach QQEG wyszło nadpobudzenie fal mózgowych - i stymulują ten obszar, a np w depresji stymulują lewą półkulę. Są więc rózne sesje, rózne protokoły, rózne ceny, stąd nie da sie ocenić skuteczności bez badania QEEG. Tak jak w przypadku leków lekarz przy umowie zaznacza, że nie ma gwarancji efektów, tak jak każdy pacjent inaczej reaguje na lek, jeden pozytywnie inny negatywnie , tak samo jest przy TMS, każdy mózg jest inny
  4. Mineła ta pokrzywka? u mnie tez była ale minęła, na pokrzywke bierz jakiś przeciwhisttaminowy lek bez recepty to pomoże Ci przetrwac
  5. Tak oczywiście, brane sporadycznie strasznie zmula i ścina, ono zaczyna działac przy regularnym braniu dopiero odmulająco Samo w sonie ten lek jest bardzo słabiutki na takie dolegliwości, ale pokazuje pazur w połączeniu z jakimś SSRi lub Snri i wtedy ma to sens
  6. Po jakim czasie było te "zatrybienie" ?i po jakim czasie zwiekszana była dawka? bo piszesz , że 3 mce, ale to już na max dawce wtedy zaczęło trybic dopiero po 3 miesiącach? To bardzo typowe przy Dulo i Wenli, pierwsze dni jak po amfie gdyby to zostało...o matko inne życie ale to mija po tygodniu ..
  7. Tu chodzi o długotrwałe branie, tzw pop out w psychiartii, jak bierze sie latami paro, i działanie słabnie to zmienia się to w apatie anhedonie, mi paro zostawiło depresje , której nigdy nie miałem w zyciu ani powodu nawet by ja mieć, noradrenaline tego nie zaleczyła jeszcze, więc do nerwicy lekowej dostałem gratis depreche
  8. To niestety typowy objaw po czasie, działanie sie wyczerpuje i przychodzi kompletna anhedonia apatia, oznaka , że czas na zmianę leku, ja nigdy depresji nie miałem a nabawiłem się jej po paroxetynie
  9. Ja jestem po Terapii TMS mogę napisać więc o skuteczności działania,
  10. Czytaliście nowe badania otwarte? obaliły całkowicie badania i skuteczność CRF,
  11. Tu się zgodze, nie wierzyłem, że lek może się tak długo rozkręcać, nawet w ulotce jest , że pierwsze poprawy 2-4 tygodnie, nikt nie pisze o 12 tyg a jednak co organizm to inaczej reaguje, Ło matko to początek przygody, ja tylko z doświadczenia powiem, że warto czekać do 3 mcy, czasem tyle sie rozkręca dany lek, anhedonia to objaw depresji, choroby nie leku raczej, u mnie jak brałem SSRI anhedonia trwała w najlepsze, lęki wykasowała ale tego niestety juz nie Lekarze chętnie przepisuja pregabeline nie ostrzegając, , że tolerka na ten lek błyskawicznie rośnie , w końcu przestaje działac a zejść z tego to jak z zejsć z clona, tragedia
  12. Ja mam taki zestaw , w pełni rozkręca sie po 3 miesiącach, po 2 miesiącach pierwsze poprawy były, Przez 3 lata masz takie objawy? Ja tez mam czasem takie jak wymieniłeś, ale sporadycznie, nie non stop, głównie przy podnoszeniu dawki sa takie objawy i z czasem ustępuja No niestety masz to co ja, juz przećwiczone..każde zejście z dawki docelowej w końcu kończyło się właśnie tym samy co u Ciebie " nic mi się nie chce, nic nie czuję, nic mnie nie cieszy, po pracy idę spać...itp." Znam to uczucie doskonale.. apatia, anhedonia.. Ja żałowałem bardzo , ze zszedłem z dawki 225 na 150, bo jak choroba wróciła to żeby znów zatrybiło potrzebna juz była dawka 300mg, z tym że Wenla świetnie sie komponuje z Mirtazepiną, ja mam taki zestaw i postawił mnie z żywego trupa kłebiącego się 24 h w łóżku na prospołeczna osobę
  13. Ja mam tak samo, kawa oddziałowywyuje trochę na dopaminę, stąd może to działanie, trochę wzmaga leki przez norardrenalinkę, ale ignoruje to bo po mocnej kawie aż się chce człowiekowi wszystko robic. co 4 h mocna kawa i cały dzień idzie pozytywnie przeżyc. :) dokładnie enrgetyki bardzo negatywnie pobudzają.. i w nadmiarze zauwżyłem, że psują efekty leku i wzmagają stany lękowe..:-/ Po kawie tego nie ma , może chodzi o tauryne?
  14. Wątek co prawda o eskateminie ale pytanie brzmi Wlewów ketamina, czy ktoś już je miał? Czytam wątki, że nie było w Polsce, potem, że tylko dla wybranych do badań, a teraz jest ogólnodostępne od reki w Wawie, więc na pewno już ktos z Was próbował. Jak ze skutecznościa?
  15. coś w tym jest ja właśnie zmieniam na SNRI, bo królowa anydep. Paroksetyna w dawce 60mg kompletnie nie radziła sobie z lękami ani depresją, dodatkowo ten lek to tragedia - kompletna zamuła bo brak NA, tylko zalew serotoninowy
  16. Dziękuję, kolego to mnie pocieszyłeś bo lęk i stres to moje drugie imie no właśnie tu masz rację niby mocne działanie noradrenaliny a mimo to pomaga na leki a nie wzmacnia ich, jak to działa to nawet chyba najtęższe głowy w psychiatrii tego nie sa w stanie dokładnie powiedziec Co ważne, mój psychiatra tez mówi, że działanie na NA pośrednio wpływa i zwieksza troche dopaminy- jak? nie wiadomo
  17. Rozumiem, czyli rok brałeś 60mg i było ok, przestała działać zapewne? "poop out"? Ile brałes za drugim podejściem : dawka i czas? a brałeś Wenlę może ? Jeśli tak to który lek uważasz za skuteczniejszy? No i najważniejsze jeszcze to na co dulo brałeś? bo czytam już wszystkie strony i widzę tak 50 na 50 skuteczność
  18. Możesz podać odnośnik do takiego artykułu? Z tego co mi mówiono to poprawy często są na stałe, i potem jest już dawka podtrzymująca, właśnie po to by wykluczyć nawroty. Jest to kosztowne, dlatego sporo osób z tego rezygnuję i mogą z tego względu pojawić się nawroty, może o to Ci chodziło?
  19. A jak długo brałeś Duloksetynę lub czy bierzesz jeszcze i w jakiej dawce? Mój lekarz się uparł, że Duloksetyna jest znacznie słabsza od Wenli w praktyce i nie chciał mi zmienić Wenlę na Dulo z tego względu. Uargumentował to tak, że Duloksetyna ma dużo mniej skutków ubocznych ale za to tez jest znacznie słabsza w działaniu
  20. A lekarz nie zalecał by przejść od razu na ten lek lub na zakładkę? to bardzo podobne leki , i mój lekarz nie widzi sensu schodzić najpierw z 1 leku i się męczyć tylko od razu przejść na podobną dawkę drugiego podobnego leku
×