Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizyo

Użytkownik
  • Postów

    486
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vizyo

  1. U mnie w otoczeniu zawsze śmiali się z niskich osób. Później ja odbiegłem od nich bo późno dojrzewałem więc i ja byłem ofiarą. Ale teraz namnożyło się tyle tego jakbyś zobaczył moje zdjęcie to nie wyglądam normalnie na 19 lat. To nie jest możliwe, że zarost u mnie nie występuje, a u mnie w rodzinie nie było wśród mężczyzn mężczyzny bez zarostu. Więc wiesz jestem po prostu jakiś dziwny i to mnie boli.
  2. Wiesz to w praktyce wygląda troszkę inaczej. Szczególnie jeżeli ma się te 19-25 lat kiedy to kobieta przebiera w chłopakach i chłopak w dziewczynach zanim się ustabilizują. Ale właśnie wtedy kształtuje się również nas obraz pewności siebie. Który ja narazie ma zaburzony masz może jakieś techniki które pomogłyby mi umocnić wiarę w siebie, że to nie od wzrostu zależy moje życie. Ciągle sobie to tłumacze, ale jak widzę stereotypy żarty wymagania kobiet robi mi się przykro. Więc wiesz ciężko jest. Ale trzeba sobie jakoś dawać radę. Dobrze, że znalazłem to forum tutaj jakoś mogę się wygadać. Wielu ludzi zapewne mnie nie zrozumie. Ale też mam nadzieję, że dotrę do kilku osób które rzeczywiście potrafią pomóc. Wiem, że kluczem jest wiara w siebie i w swoje możliwości. Ale jest to trudne szczególnie w nastoletnich latach. Nie wiem za bardzo od czego zacząć swoją terapię ze samym sobą. Może masz jakieś wskazówki? Byłoby to dla mnie bardzo pomocne. Więc odezwij się tutaj. Albo w wiadomości prywatnej.
  3. Masz rację pewność siebie to podstawa, ale to mi bardzo przeszkadza. Tak jak do niedawna wzrost był moim największym kompleksem to jakoś zacząłem mniej o tym myśleć. Ale wysokie chłopy mi często odgryzają i śmieją niby w żartach. Najgorzej boli to, że wszystko jest w porządku i nie da się tego zmienić.
  4. Witam jestem już prawie 20 letnim chłopakiem. I mam ogromne kompleksy jestem niski mam niepełne 176cm wzrostu w dodatku bardzo mało ważę nawet nie 57kg. Wyglądam na jakieś 15 lat i nie mam nawet zarostu. Byłem u endokrynologa i wszystko w normie dziewczyny nie chcą nawet na mnie spojrzeć. Do tego mam bardzo silne OCD. Chciałbym usłyszeć jakieś słowa wsparcia bo już tracę nadzieję na lepsze jutro. Czy ktoś miał kiedyś podobny problem?
  5. Vizyo

    Ocd

    OCD z autopsji wiem, że wraca jest to koszmar i współczuję każdemu kto z tym żyje. Chcę by każda osoba która to czyta wiedziała, że nie jest wariatem ( Dużo osób z OCD tak o sobie myśli) Tylko niewinną osobą która musi cierpieć. To ciągle wraca i po prostu trzeba nauczyć się żyć z tym, że jest się zaburzonym. Terapia to podstawa, ale u terapeuty, który pracuje w nurcie Poznawczo behawioralnym, a nie byle jaki "mędrzec" I dużo wsparcia. W niektórych przypadkach leki gdy jest to zbyt nasilone. Ale głównie to terapia wystarcza. Jeżeli ktoś się z tym mierzy o chce pogadać zapraszam priv. Wiem co przeżywacie bo sam niedawno to przeżywałem. Teraz jest tego mniej, ale ciągle jest. Mimo to walczę już 6 rok i będę walczył do końca. Wierzę, że ja i każda osoba, która to ma wygra z tym.
  6. Dziękuje za odpowiedź oczywiście odezwę się do ciebie.
  7. Witam szukam osób cierpiących na OCD. Chciałbym popisać z takimi osobami i wymienić się doświadczeniami. Samemu jest mi bardzo ciężko i chętnie wymieniłbym się doświadczeniami z osobą która mnie zrozumie. Proszę o wiadomość lub napisaniu komentarza. Dziękuje.
  8. Jak to mówią coś za coś. Fakt, że lek może obniżyć poziom testosteronu, ale nie odstawiałbym ich. Może być to niebezpieczne najlepiej ustalić z lekarzem co robić. Być może zmniejszy dawkę leku lub skieruje do endokrynologa. Który wdroży terapię testosteronem by go podnieść. Ale jeżeli testosteron jest w normie nie martwiłbym się niczym. Znam osoby co brały SSRI a ćwiczą i ich testeron cały czas był w górnej granicy.
  9. Co do tego mycia rąk to najlepiej zadziała tu ekspozycja. Wybrać się do dobrego terapeuty i mu opowiedzieć i razem z nim będziecie wykonywać ekspozycję. To polega na tym, że zmniejszasz ilość powtórzeń aż w końcu przestaniesz to robić. Uwierz mi, że będzie ciężko nawet 3 tygodnie będzie Cię to męczyć. Ale w końcu puści i zmniejszy twoje OCD. Jeżeli ktoś mi powie, że niemożliwe możliwe bo sam miałem zaawansowane OCD i to mi pomogło. Tylko przez te 3 tygodnie będzie Cię bardzo męczyć i będziesz chciał sobie ulżyć nie wolno Ci tego robić bo zniszczysz cały efekt. Trzymam za ciebie kciuki pamiętaj, że ja też jestem w podobnej sytuacji, ale daję radę i ty też dasz. Pisz kiedy chcesz to pogadamy.
  10. Tak działa nerwica jeżeli w czasie zajęcia myśli czymś innym następuje zanik objawów. Nie wskazuje to na nic groźnego tylko na zwykłe objawy nerwicy. Ale zalecał bym skonsultowanie się z lekarzem gdyż on będzie wiedział najlepiej co Pani dolega.
  11. Wskazane przez Panią objawy skonsultował bym z lekarzem psychiatrą. Dużo zależy czy te "omamy" których Pani doświadcza są rzeczywiście doświadczane przez Panią czy to tylko nasilenie lęku robi coś takiego. Wygląda to na nerwicę, ale najlepiej by ocenił to lekarz.
  12. Witam ten temat poświęcam osobom z OCD gdyż mało widzę konkretnych rzeczy związanych z tym konkretnym zaburzeniem. Jak radzicie sobie z ekspozycjami na kompulsję czyli nie powtarzaniem ich. Np u mnie jest z tym bardzo ciężko już 4 dzień mnie męczy sytuacja w której nie uległem kompulsji. Czy jest to normalne i jak to u was wyglądało?
  13. Witam jak już pewnie większość wie cierpię na OCD. Lecz mimo wielu form leczenia to nie ustępuje i ciągle mam silne lęki które denerwują i rujnują życie. I ciągła obsesja na punkcie wzrostu i wyglądu mimo prób radzenia sobie to wraca co tydzień czasami krócej. Nie wiem czy coś robię nie tak czy po prostu już taki jestem. Oraz takie pytanie do was czy prześladowanie bardzo długie w młodzieńczym wieku. Może wpłynąć na zaburzony obraz siebie w dorosłości mimo iż już wydaję się wszystko dobrze?
  14. Leczyłeś się już kiedyś wcześniej czy dopiero teraz te objawy pojawiły się tak nagle? I czy coś oprócz pracy wydarzyło się coś mogło tobą "wstrząsnąć" psychicznie czasami rzeczy o których nawet zbytnio nie pamiętamy potrafią odcisnąć się w psychice.
  15. Niedobór serotoniny to problem który powinien ocenić psychiatra. Jest dziś wiele leków regulujący jej poziom w organizmie.
  16. Vizyo

    Myśli

    Dokładnie w punkt.
  17. Vizyo

    Czy to nerwica?

    Najlepiej wybrać się do psychiatry i on oceni czy to co obecnie przeżywasz to "buzowanie hormonów" czy jakieś zaburzenie.
  18. Niestety ja to znam rodzina która nie wie zbytnio co to nerwica wmawia Ci, że sobie wmawiasz albo coś. Najprostsza rada to się tym nie przejmować gdyż to i tak może być syzyfowa praca próbowanie im uświadomienie tego. Ktoś kto tego nie przeżył nie wie co to i wcale mu się nie dziwię. Pamiętaj, że my tu na forum cierpimy również tak jak ty i wiemy co przeżywasz każdy z innych powodów w sobie "obudził nerwicę" Ale wszyscy w tym trwamy. Pamiętaj, że tu na forum masz od nas zawsze wsparcie i my Cię tu zawsze wysłuchamy i doradzimy tak jak umiemy. A myśli te których się boimy te najgorsze często występują przy nerwicy. Jeżeli jest to kompulsywne i powtarzające się przez większość czasu może wskazywać na OCD. OCD to nerwica natręctw polegająca na wykonywaniu przymusowych czynności lub na natręctwach myślowych. Na szczęście dzisiaj nie musimy tak cierpieć jak nasi przodkowie którzy również chorowali x lat temu teraz są coraz to nowsze metody terapii leki punkty wsparcia telefony zaufania większa świadomość społeczeństwa wobec osób zaburzonych. Naprawdę wyjdziesz z tego też miałem takie chwile w życiu, że myślałem to już koniec życie nigdy już nie będzie piękne. Okazało się, że po walce z tym którą stoczyłem i wygrałem z tym mam kilka miesięcy spokoju. Teraz zostały mi tylko kompleksy z którymi też walczę i wierzę, że znów wygram i ty również wygrasz.
  19. Witaj o to chodzi według mnie jeżeli jesteś kulturalny facet szanujący swoją kobietę i innych ludzi to nawet 150cm by był duszą towarzystwa bo każdy by się z nim czuł dobrze. Problem w tym, że ja byłem ciągle wyszydzany przez mój wzrost bo miałem jakieś 157cm w podstawówce i nie dawali mi przez to żyć. Teraz gdy urosłem dalej mam w głowie tę wizję, że znów mnie przerastają. Nie wiem czy to dobry termin użyty w tym kierunku, ale ja podejrzewam jakieś mocniejsze zaburzenie u siebie tak jak pisałem z @DEPERS doszliśmy wspólnie do wniosku, że jestem dość mocno zaburzoną osobą. Tylko nie wiem jak z tego zaburzenia wyjść średnio ufam terapeutom jakoś mnie to nie przekonuje w tej kwestii. No, ale ile ludzi tyle opinii mniejsza z tym moim głównym celem byłoby jakaś pomoc ze strony lekarzy bo mam zrobione zdjęcie RTG może ktoś tu na forum umie odczytać zdjęcie RTG. Nie chodzi mi o szczegółowe opisanie tylko o zrośnięcie nasad kości gdyż to mnie ciekawi a nie umiem tego sprawdzić. Bo jeżeli by mnie ktoś uświadomił, że mam mieć max 175cm i już nie urosnę to bym zaczął to akceptować. Ale mam aspirację na te 180cm np mam opóźniony wiek kostny, ale nie wiem jak odnosi się to do ostatecznego wzrostu czy osoby z opóźnionym wiekiem kostnym rosną dłużej?
  20. Witam pisałem już o tym na forum i było dobrze lecz niestety problem wrócił. Mam 18 lat i 174cm wzrostu myślałem, że więcej, ale lekarz stłamsił moje nadzieję Mam okropny kompleks wzrostu, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Moi rodzice są średniego wzrostu a dziadkowie byli dość wysocy jak na tamte lata dziadek 187cm a babcia około 162cm. Ściska mnie w żołądku, ponieważ stroniłem od wszelkich używek w życiu alkohol piłem w bardzo małych ilościach a papierosy max 2 paczki spalone przez 18 lat. A ludzie, którzy piją i palą na potęgę mają nawet po 200cm. Nie mogę strawić jak dziewczyny lecą u mnie w szkole na kolesi którzy nie grzeszą inteligencją prezentują bardziej poziom "miej wywalone a będzie Ci dane". A mają 185cm+ i już mają dziewczyn na pęczki. Boję się okropnie, że zostanę z takim wzrostem i mam zimne poty ściski żołądka. Chodzę od lekarza do lekarza i każdy mówi, że wyniki w normie. A pocieszenie od ludzi dostaję takie w najbliższym towarzystwie, że są niżsi i nie narzekają. Nie wiem co robić bo ze mną coraz gorzej dobija mnie to tak, że już mam jakieś paranoję i mierzę się z każdym spotkanym mężczyzną jest to okropnie ciężkie.
  21. Mam to przez kompleks wzrostu z którym nie umiem sobie poradzić mam 176cm wzrostu, ale jakoś każdy wydaje się odemnie wyższy. Nie wiem czy to urojone postrzeganie rzeczywistości czy rzeczywiście tak się sprawy mają. Już miałem wiele rozmów a nadal nie umiem wyleczyć się z tego kompleksu i przez to to wszystko.
  22. Witaj Piotr ja cierpię na OCD i epizody depresyjne i doskonale Cię rozumiem. Też tak miewam jak jest u mnie dobrze to jest to dla mnie dziwne i mam lęk, że przez ten dobrostan rzeczy w końcu uderzy ze zdwojoną siłą.
  23. Nie mówię, że jest on dla mnie bardzo słaby tylko, że ja mam zaburzone myślenie. Przez ciągłe wyszydzanie z powodu wzrostu mam w głowie zakodowane, że dalej tak jest i toczę walkę z samym sobą. Dla mnie zrobiłem ogromny krok, że uświadomiłem sobie, że jestem mocno zaburzony w czym pomógł mi @DEPERS Gdybym nie był zaburzony to nawet jakbym miał 160cm to bym był szczęśliwy.
  24. Vizyo

    Witam

    Oczywiście, że odpuszczają tylko u mnie to nie odpuszcza, ale osobiście znam osoby którym to odeszło i długo nie wraca. Ja mam to głównie przez tryb życia jaki prowadzę. Jest bardzo nerwowy i szybki.
  25. Vizyo

    Witam

    U mnie tak samo epizody depresyjne zmniejszałem rozmową sportem i zmianą diety. Najważniejsze by dużo o niej mówić swoim bliskim bo to nie prawda jak dużo osób myśli z depresją, że ich tym męczysz. Oni są po to by Ci pomóc dużo większą krzywdą możesz im zrobić gdy sobie coś zrobisz. A natręctwa nie chcą odpuszczać i z tym bardzo ciężko walczyć.
×