Szczebiotka nie ukrywam,że z wielkim smutkiem przeczytałem to co piszesz i widzę jak jest Ci ciężko ale pamiętaj,że tu masz wsparcie nas wszystkich którzy odczuwają podobnie do ciebie. Bardzo ważne jest by wstać i każdego dnia cieszyć się tym że się nie poddałaś walczysz i z tego co przeczytałem wychodzi na to że wygrywasz mówisz że leczysz się już od 20 lat jest to bardzo długo,ale niestety już tak jest z tą paskudną chorobą,że ma skłonności do nawrotów ze zdwojoną siłą. Wszyscy tu jesteśmy dla siebie wsparciem więc jeżeli chciałabyś się wygadać to pisz w wiadomości.