Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizyo

Użytkownik
  • Postów

    502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vizyo

  1. Vizyo

    Co zrobić?

    Wiesz ogólnie mi nigdy nie zależało na byciu pięknym idealnym bo tak się nie da. Ludzie myślą o mnie narcyz albo człowiek który chce być lepszy a tak nie jest. Ja po prostu stoję przed tym lustrem spodenki i koszulka w najmniejszym rozmiarze mam 176cm wzrostu ale ważę tylko 57-58kg. I myślę sobie kiedy mi tą broda wyrośnie ciągle staram się patrzeć w lustro czy są tam na brodzie jakieś zmiany. Nie wiem czy to będzie podobnie jak ze wzrostem że urosłem w wieku 16 lat jakieś 21cm. Bo były przypadki, że człowiek w rok zmienił się nie do poznania.
  2. Vizyo

    Co zrobić?

    A jadłeś jakieś specjalne rzeczy typu białko, kreatyna?
  3. Vizyo

    Co zrobić?

    Mam 176cm wzrostu dzisiaj się zmierzyłem. Mam 18 lat i bardzo nie wielkie owłosienie na rękach i nogach oraz nie widoczną brodę. Ale u mnie w rodzinie każdy ma bujną brodę która wyrosła około 20 roku życia. Więc sam sobie odpowiedziałem dowiedziałem się tego po rozmowie z wujkiem. Ale mam pytanie czy po 18 roku życia można urosnąć 4cm czy jest to bardzo mało prawdopodobne. Bo ciekawi mi czy dobije te 180 czy już marne szanse.
  4. Vizyo

    Co zrobić?

    Jeden lubi rybki drugi akwarium Myślałem o odejściu z forum chwilowego. No ale jednak zrozumiałem, że ciężko będzie bez was bo nie mam komu się wygadać a wy mnie rozumiecie. Chce przepracować swój problem z wami bo czuję, że nie potrzebuje terapii nie zagryzam się tym tylko mnie to po prostu boli, że wyglądam śmiesznie na tle kolegów.
  5. Vizyo

    Co zrobić?

    Wiem, ale to nie takie proste. Jestem bardzo chudy i z czego tu wybudujesz mięśnie jem po 3500kcal dziennie i mnie zapycha, ale waga stoi. Mam złą przemianę materii i ciągle jestem chudy 175cm wzrostu i wątła postura. A broda jest tylko na bródce i wąsik lekki. Nie pokazuje nikomu, że mnie to rusza ale wewnątrz bardzo boli to, że mój wygląd jest powodem drwin.
  6. Vizyo

    Co zrobić?

    Miałem badanie miesiąc temu i wynik najbardziej w normie. A czy w końcu doczekam się brody. Czy są jakieś konkretne badania które potwierdzą to czy będę miał gęstą brodę czy tylko delikatny zarost?
  7. Vizyo

    Co zrobić?

    U mnie w klasie prawie każdy chłopak ma co najmniej te 180cm więc nie neguje moich opinii bo prawie każdy mój kolega ma 180cm wzrostu. A co do brody może fakt nie każdy na bujną w tym wieku ale każdy dosłownie mój kolega w tym wieku ma już jakiś lekki wąs lub bródkę.
  8. Vizyo

    Co zrobić?

    Ogólnie 180cm to jest u kobiet ten wyznacznik zawsze pytają o wzrost to logiczne. I gdy taki mężczyzna nie ma tego wzrostu bardzo traci w oczach kobiet oczywiście są też kobiety mądrzejsze gdzie liczy się dla nich charakter tego człowieka ale coraz więcej nastolatek chce wysokich mięśniaków. A co do brody jest tu ktoś kto może odpowiedzieć mi na pytanie dlaczego broda w wieku 18 lat nie chce rosnąć?
  9. Vizyo

    Co zrobić?

    Dziękuje za tak liczne zainteresowanie się tematem. Otóż broda nie jest wyznacznikiem "męstwa" to prawda. Bardziej chodzi mi oto by dziewczyny wreszcie zaczęły traktować mnie poważnie. Ciekawi mnie czy są jakieś leki na opóźnione dojrzewanie albo coś. Teraz jest wyidealizowany świat większość nastolatków ma co najmniej 180cm wzrostu i dość obfite owłosienie. I dziewczyny (większość) nie szukają chłopaka nie spełniającego norm społecznych wyznaczonych przez inne kobiety. Masakra nie wiem co z tymi ludźmi się dzieje świat się stał zawistny i coraz mniej wartościowy jest człowiek dla człowieka.
  10. Vizyo

    Co zrobić?

    No ale dlaczego w wieku 18 lat wyglądam tak bardzo młodo mam 175cm wzrostu jestem bardzo chudy a twarz stoi w miejscu. To już naprawdę denerwuje ciężko sobie wytłumaczyć, że będziesz kiedyś miał tą brodę bo tak czekam i czekam i jakoś nie mogę się doczekać. Czy jakiś lekarz może określić kiedy i jakiej gęstości będę miał brodę.
  11. Vizyo

    Co zrobić?

    Jak można postarzeć skórę nawet metodami niezbyt bezpiecznymi. Bo ja już mam dość tego komentowania mojego wyglądu i wiecznego pytania o dowód. W końcu popadnę w fobię społeczną bo nie będę bał się ludzi bo znowu ktoś mnie skomentuje. Czy w wieku 20 lat coś ruszy czy już zawsze będę skazany na wieczną młodość?
  12. Vizyo

    Co zrobić?

    Mogę i robię to, ale wiesz wyjdziesz z domu i znów Cię oceniają. Mam dość tego młodego wyglądu jakby skóra nie chciała się starzeć jak to możliwe by czas się dla niej zatrzymał.
  13. Vizyo

    Co zrobić?

    Usłyszałem kiedyś, że częste golenie przyspiesza zarost.
  14. Vizyo

    Co zrobić?

    Mam testosteron w normie nie chce przesadzać ze specyfikami. Boję się, że nigdy nie będę wyglądał poważnie i nawet nie będę zauważany poważnie jako kandydat dla dziewczyny. Ewentualnie najlepszy kolega.
  15. Vizyo

    Co zrobić?

    Witam teraz piszę w swoim imieniu a nie w imieniu kolegi. Jego wyciągnąłem swoim wsparciem z depresji, ale teraz sam potrzebuje pomocy. Otóż nasiliło mi się OCD i depresja z powodu wyśmiewania. Mam 18 lat a gdzie się nie pokaże wszyscy mówią wyglądasz na 13 lat. Mnie to mocno dobija i nie widzę wyjścia ze swojej sytuacji. Nienawidzę swojego wyglądu gole się co tydzień bo wierzę w mit, że pobudzę tym brodę stosuję różne wcierki co tylko pogłębia trądzik. Naprawdę proszę was o pomoc i jeżeli mogę mieć prośbę. Proszę was o nie pisanie rzeczy "Ciesz się, że młodo wyglądasz", "Też bym tak chciał". Proszę o rady osoby które przeszły coś podobnego. Bo już popadam w coraz to silniejszą depresję. Nigdzie nie mogę się pokazać bez komentowania przez kogoś mojego wyglądu. Byłem u endokrynologa i wszystko mam w normie. Twarz nie chce się starzeć. Mam dość tego, że ktoś usłyszy mój wiek to wytrzeszcza oczy jakby ducha zobaczył to bardzo męczy.
  16. Czy ktoś ma tutaj ciągłe parcie na mocz. Mimo dobrych badań co godzinę pęcherz pełny. Mimo małej ilości spożywania płynów mogę nie pić cały dzień. Ciągle jest taka potrzeba wyjścia do toalety. Czy ktoś wie skąd to się bierze bo nie wierzę żeby ciągłe wychodzenie było związane ze stanem zdrowia. Dodam, że badania są świetne.
  17. Bardzo mnie cieszy, że to Ci minęło bo widzę nieraz po sobie i po swoim przyjacielu jak to męczy. To jest tak jakby Ci to ktoś narzucał ty nie chcesz o tym myśleć a to mimo wszystko przychodzi Ci do głowy. Jeszcze jakby były to jakieś fajne myśli o czymś przyjemnym np o udanej przyszłości, o wygranej. Ale niestety te myśli to są po prostu czarne scenariusze naszego życia. Wyrwać się z tego to nie lada wyczyn tylko teraz coraz więcej osób jest świadomych. Tego, że ten kto idzie do psychiatry to nie wariat tylko osoba która się pogubiła i szuka kogoś kto pomoże jej się odnaleźć.
  18. Schizofrenii nie pojmiesz jeżeli jej nie doświadczyłeś. Tak w schizofrenii najczęściej choć nie zawsze słyszy się głosy. Nakazujące Ci zrobienie czegoś lub o innej treści. Ale nie nakręcaj się bo możesz zaraz wmówić sobie, że masz głosy i sam je sobie wmawiać. Dużo osób z nerwicą tak robi na początku choroby gdy nie wie co im jest. Rodzina zapewne zauważyła by zmiany w twoim zachowaniu. Choć jeżeli byś dobrze maskował je mogliby ich w czas nie zauważyć. W schizofrenii można mieć swój świat i opowiadać swoje historie. Ale pamiętaj, że każdy przypadek jest inny i to lekarz wie najlepiej co Ci jest my możemy Ci tylko wstępnie doradzić. Ale diagnozę postawił lekarz on wie najlepiej. A co do DD to masz poczucie takiego odrealnienia jakby na wskutek stresu. Ale również nie wkręcaj sobie tego po prostu udaj się do innego lekarza i opowiedz mu o tym.
  19. I autokorekta zadziałała na niekorzyść miało być tam słowo efektywne w poprzedniej wiadomości .
  20. No to widzisz na każdego działa to inaczej. Mój kolega chodził na terapię stacjonarną i mu to pomagało. A gdy sytuacja zmusiła go do terapii online nie działało to na niego był zbyt rozproszony. Ale jak mówisz lepsza online niż nic.
  21. Terapia online sama w sobie jest mało afektywna, ale zależy to od jej nurtu. W terapii online widzisz się z terapeutą tylko przez kamerkę i jest to dosyć słaba opcja. Bo gdy idziesz do gabinetu i rozmawiacie twarzą w twarz towarzyszą temu inne emocje i jest to bardziej afektywne. A co do leczenia to próbowałeś pytać lekarza o inny lek skoro ten lek już na ciebie nie działa? Jeżeli twoje zdrowie podupada to może warto byłoby wziąć sobie urlop zdrowotny jeżeli pracujesz. I wrócić do Polski w celu leczenia.
  22. Nie znam twojej sytuacji dokładnie ale z tego co piszesz bardzo Ci współczuję. Według mnie mogło wziąć się to od życia w stresie jak mówisz stres w pracy długi gry na maszynach. Bardzo się cieszę, że przestałeś grać pamiętaj, że hazard nie uczyni Cię bogatszym. Przeważnie nawet jak coś wygrasz to będziesz chciał dalej grać aż stracisz to co wygrałeś z nadwyżką. Ja przechodziłem podobnie do ciebie ale u mnie wydaje sie, że nie były to aż takie problemy. Ale miałem wtedy 15 lat więc zrobiło to mocną rysę na psychice. Byłem wyśmiewany codziennie w szkole nawet jak siedziałem sam na lekcji ktoś potrafił przyjść i powiedzieć dlaczego nikt Cię nie lubi. Skończyło się to depresją z którą walczę 3 rok mam teraz 18 lat. Najważniejsze jest wsparcie od bliskich i dobrze dobrane leki jeżeli wenflaksyna nie działa. Opowiedz lekarzowi o lekach, które brałeś, które bierzesz, o swoich objawach. I może przepisze Ci lek czasami dużo leków musisz "przetestować" aż trafisz na ten właściwy. Jeżeli masz bliską osobę w swoim towarzystwie której możesz się zwierzyć. To mów jej o tym co czujesz ponieważ duszenie w sobie swoich objawów niczym dobrym nie skutkuje. A to, że się nie skupiasz każdy mądry człowiek zrozumie. Jeżeli mi by ktoś powiedział, że nie skupiał się na mojej rozmowie bo ma nerwicę lub coś. Nie obraził bym się tylko pogadał z nim o tym. Pamiętaj, że zawsze możesz tu napisać o tym co Cię trapi i tu każdy Cię zrozumie i wesprze. Trzymaj się
  23. Vizyo

    Wątek Betixy

    Wiem przepraszam za błąd napisałem do moderatora o usunięcie.
  24. Vizyo

    Moja nerwica

    Oczywiście pamiętaj tylko, że w nerwicy kluczowe jest cieszenie się z małych rzeczy mimo iż wiem co przeżywasz bo miałem podobnie to musiałem się zmuszać. By wyjść na to miasto pogadać z kimś było ciężko fakt ale później się człowiek rozkręcał i tam "Szara rzeczywistość" mijała. Ważne jest by udać się do specjalisty jeżeli chcesz to na terapię chociaż terapia nie zawsze się udaje. I nie dlatego, że nie działa bo działa tylko trzeba znaleźć terapeuta "dla nas" co dziś jest bardzo ciężkie. Trzeba robić rzeczy które sprawiają przyjemność i mieć fajne osoby wokół. Ja miałem osoby które później doprowadziły mnie do załamania więc takim odrazu mówimy żegnam Pamiętaj, że my tu na forum Cię nie zostawimy samej każdy z nas przeżył "piekło na ziemii". Więc wiemy z czym się zmagasz i jak ciężko Ci z tym tylko pamiętaj, że to napewno minie gwarantuje tylko nie wolno się poddawać.
×