Skocz do zawartości
Nerwica.com

Vizyo

Użytkownik
  • Postów

    363
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vizyo

  1. Vizyo

    Cześć!

    Z tego co wiem to istnieją terapię w ramach NFZ. Nie wiem jak to wygląda i jakie obejmuje nurty. Ale próbuj pytaj wiem, że kolejki są bardzo długie nieraz czeka się rok. No, ale nic na to nie poradzisz. Wierzę, że Ci się uda znaleźć ukojenie kiedyś i zapomnieć o problemach.
  2. Narazie kończę temat wrócę tu za jakiś czas. Bo wiem, że to nic nie da moje denerwowanie się i wasze pisanie poraz ęty tego samego. Wiem, że was irytuję dlatego, że mój problem mnie przerasta. Więc narazie nie mam nic do dodania kończę temat.
  3. Ja naprawdę doceniam to, że poświęciłeś czas i to co ty przeszedłeś świadczy o tym jak masz zaj**iście silną psychikę. Ja przy tobie jestem jeszcze dzieciak i mamy inne postrzeganie świata. Ja pogodziłem się, że mi nikt nie pomoże bo sobie sam nie umiem pomóc. Gdzie wyjdę widzę wyższych od siebie. I nie umiem tego ukryć, że tak nie jest. Nie wiem na co liczyłem może to w moim rozumowaniu twoich wiadomości jest błąd. Ja źle to zinterpretowałem po prostu myślałem, że każąc akceptować problem po prostu uciekasz od tematu. Przepraszam jeżeli Cię uraziłem ja również nie chciałem źle. A myślisz, że u mnie robienie z kilku cm wzrostu wielkiego problemu i obrzydzenie z tego powodu, że jestem niższy niż koledzy może świadczyć o dysmorfofobii? Bo nie mam postawionej diagnozy, że na pewno to mam, ale czytając o tym wszystko się zgadza w moim przypadku.
  4. Vizyo

    Cześć!

    Jeżeli chodzi o psycho-dynamiczną to zdania są podzielone. A co do poznawczo behawioralnej to fakt jest długa, ale efekty przynosi jeżeli jest dobrze prowadzona. Co do terapii Gestalt to jest to taki nurt psychoterapii w którym wykorzystujesz swoje zalety do prowadzenia dobre życia. Z tego co słyszałem. Najlepiej żebyś poszedł do dobrego psychologa może on doradzi Ci nurt który sprawdziłby się w twoim problemie. Tylko musisz mu go opisać bardzo dokładnie by pomóc była jak najbardziej skuteczna.
  5. Prawidłowe podejście wiesz ja mówię o swoim odczuciu jak ja to odebrałem. Faktem jest to, że nie mogę od ciebie wymagać nie wiadomo czego, ale trochę potraktowałeś mnie nie poważnie. Nie będę wyciągał prywatnych rozmów. Wiem, że ty chciałeś dobrze, ale może mi już po prostu nie można pomóc. Nie wiem od czego zacząć bo nie umiem zaakceptować swojego położenia, a bez tego nie ruszę. Dlatego ciągle jestem w punkcie wyjścia. Ja wiem, że nie mogę ciągle wracać do przeszłości, ale to boli i siedzi w głowie. Jeżeli ty również masz problem ze swoim wzrostem to mogłabyś powiedzieć jak nauczyłaś się z tym żyć?
  6. Przepraszam, ale potraktował mnie małostkowo i jeszcze można powiedzieć, że odebrałem to jako atak jego wypowiedzi. Wiem co przeszedł jest za**biście silnym człowiekiem, ale mnie "zlał" i nie owijam w bawełnę. Ale przejdźmy na pv bo tu zbyt dużo osób się udziela którzy nic nie wnoszą do rozmowy.
  7. Musiałaś naprawdę wiele przejść. Bo rozumiesz mnie doskonale i np nie czuje się jakbym gadał do ściany jak rozmawiałem z @Dryagan tylko faktycznie ktoś kto rozumie co przechodzę i nie ma mnie za de*ila tylko kogoś kto potrzebuje pomocy. Czy możemy porozmawiać na prywatnych wiadomościach? Nie jestem egoistą dlatego, że straciłem sporo zdrowia na pomoc ludziom którzy później mieli mnie w d*pie i może dlatego tak urosło mi ego. Bo zawsze sobie sam radziłem w życiu jeżeli chodzi o rodzinę to tylko w rodzicach wsparcie. I naprawdę mam ciężki charakter i to wiem. No, ale jak każda dziewczyna mnie odrzucała mówiąc prosto w twarz, że jestem "karłem" To znaczy, że mieli prawo mnie poniżać w twarz bo takiego kogoś to można wyzywać do woli? I potem to mi się uroiło, że muszę być wysoki by coś osiągnąć. A masz może jakąś odpowiedź dlaczego nie mogę zmienić myślenia mimo, że próbuje?
  8. Moim marzeniem jest studiowanie Psychoterapii, ale na razie sam sobie nie umiem pomóc, a co dopiero komuś. Czy byłem zakochany? Owszem, ale zawsze brakowało mi odwagi by zrobić pierwszy krok. Wzrost zabrał mi całą pewność siebie. Do tego dziecinny wygląd ektomorfik i brak zarostu. W ogóle się sobie nie podobam i zazdroszczę tym którzy mają 185-200cm bo nie musieli nic robić dostali na tacy. Ja choćbym stawał na głowie 180cm nie dobiję. Za późno już 19 lat a ja dalej Niski wzrost bardzo chuda waga brak zarostu chłopięcy wygląd zaburzenia. Przegrałem życie jednym zdaniem.
  9. Postaram się odpowiedzieć na to sensownie gdyż to co napisałaś w 80% jest prawdą. Nie mogę się zgodzić z tym, że "wymyślam sobie wyśmiewanie" Raz na przykład chciałem zjeść kanapkę z kolegami na przerwie to lider grupki wstał i powiedział karzeł tu nie je wyjazd stąd. Później chciałem zagadać do jednej laski i zwierzyłem się ziomkowi. Ziomek później się odwrócił i powiedział słowa" Do jakiej laski jak tu każda od ciebie łeb wyższa" I słowa na twoim miejscu ja bym się wstydził w ogóle gdzieś pokazywać. I to zryło mi psychikę. I dzięki takim komentarzom i wrogiej posturze wobec mnie za sam wygląd. Postawiłem taką tezę, że dzisiejszy świat jest zepsuty. I ludzie są bardzo płytcy pod tym względem. Może w waszych czasach tak nie było, ale dzisiaj ludzie są wredni, a jak opowiadam jak się sprawy mają. To ludzie biorą mnie za d*bila. Z resztą na domiar złego OCD mnie dobija. I nic nie chce pomagać wszystko co miało być skuteczne jako forma leczenia OCD na mnie nie działa. OCD mam tak silnie zakorzenienie, że każdy terapeuta mówi, że to bardzo ciężki przypadek. I ja się zastanawiam czasami za co to wszystko.
  10. Vizyo

    Cześć!

    Są jeszcze tacy którzy czerpią zysk. Umawiają coraz to kolejne wizyty byś tylko płacił. Terapia to klucz, ale najlepiej u osoby kompetentnej. I zależy w jakim nurcie prowadzi terapię. Obecnie jedną z najbardziej skutecznych to poznawczo - behawioralna. Więc życzę Ci powodzenia byś dał radę wyjść z tego bagna. I na pewno dasz radę dzięki wsparciu ludzi na forum własnej edukacji i skutecznej terapii.
  11. Odbieram to jako atak troszkę ale ja się nie boje i może faktycznie tak pisałem. Kwestia centymetra bo mierzyłem się w domu i 1-2cm mogło się zachwiać. Mierzenie miałem dokładne w marcu u lekarza gdzie pokazało 178cm i tego się trzymajmy. Przyznaję się do tego, że zmieniałem dane, ale nie celowo tylko podawałem tak jak było mierzone nie rozmyślając zbytnio nad tym. Nie jest to troll trollem to mogę być ja wśród kolegów gdyż od każdego z nich jestem niższy. Centymetr to nie jest coś co można uznać za wyśmianie. Jestem w ch*j zakompleksiony na tym punkcie, a jedyne co mogę usłyszeć to akceptacja. Po co są operacje plastyczne albo jakieś zabiegi trzeba akceptować największe niedoskonałości w swomi ciele nawet odstające uszy na 0,5m nie trzeba operować można akceptować Takiego samego wzrostu najlepiej jak ja. Nie mogę sobie wyobrazić, że mój syn będzie tak samo na każdym kroku wyśmiany w podstawówce za wzrost. Później podstawówka minie i będzie dorosłe życie. A wyrośnie to samo co ja zakompleksiony człowiek na punkcie którego nie można zmienić. To, że on może cierpieć jak ja nie może nawet w głowie pomieścić.
  12. Taki obraz rzeczywistości był mi wpajany od małego przez ludzi. A później to przerodziło się w rzeczywistość. Więc tak dzisiaj postrzegam to życie. Mały na starcie przegrywa z Dużym. 170cm a 180cm. Dużo kobiet boi się o niskich wzrost swoich dzieci z powodu niskiego męża.
  13. Przerobiłem tego od groma różnych ćwiczeń diet uwierzyłem w schemat Michaela Jordana. Chyba nie muszę mówić nikomu kim jest Michael Jordan miał on niskich rodziców a urósł aż do 198cm ojciec miał bodajże nie spełna 175cm a matka dużo mniej. Jego żaden z braci nie zbliżył się nawet do niego. A on ponoć rozciągał się co nie miara i modlił się codziennie o wzrost. Również Scott McTominay piłkarz Man utd też miał 170cm i urósł do 194cm około. Więc nadzieja umiera ostatnia. Ja chciałbym tylko te 180cm i nie mam już powodu do zmartwień. Dziś facet poniżej 180cm jest niezauważalny dla kobiet. Wiem to z autopsji, a nie z badań.
  14. No tak to w kwestii sprostowania. Ktoś by mógł mi powiedzieć czy urosnę jakiś lekarz albo ktoś? Robiłem badania wszystko ok hgh, testosteron w górnych graniach. I robiłem prześwietlenia nadgarstków. I powie tylko, że zmarnowałem kasę. Ale i tak nie darowałbym sobie gdybym nie spróbował. Lekarz żaden mi nie odczytuje moich zdjęć i odsyłają mnie do innych. Jeden ocenił mi wiek kostny na 18 lat a mam 19, ale zaraz wysłałem zdjęcie do Radiologa który określił, że kości na zdjęciu są całkowicie zrośnięte. I byłem załamany totalnie, aż pewnego dnia trafiłem na jednego Radiologa który powiedział, że nadgarstki owszem są zrośnięte, ale kości w kręgosłupie zrastają się 3 lata po zrośnięciu kości nadgarstka. Jakoś tak mi to tłumaczył i mam w głowie bajzel. Wiem, że problem nie jest realny ale mam dysmorfofobie i raczej szybko nie wyjdę. Nie mogę zaakceptować, że mam 19 lat 178cm a w mojej rodzinie co drugi mężczyzna ma 185,187 a taka norma to 182cm. Wyróżniam się od nich i w dodatku nie mam zarostu, a każdy facet w rodzinie ma i nikt nie pamięta nikogo kto miałby słaby zarost. Mam dziecinną twarz i mylą mnie z 14-15 latkiem, a jeszcze jak ktoś mi mówił ciesz się z tego, że młodo wyglądasz to wywołuje u mnie załamkę. Wolałbym wyglądać bardzo staro niż bardzo młodo. Bo u kobiet może i faktycznie młody wygląd to zaleta a u mężczyzn przekleństwo.
  15. Vizyo

    Cześć!

    To samo co mówisz spotyka mnie. Mówi mi rodzina, ale ty urosłeś, a ja odbieram to jako atak. Jestem od kogoś niższy 3cm a mi wydaje się jakby to była kolosalna przepaść. Więc tak sam zastanawiam się nad terapią, ale ja w moim przypadku w nią wątpię. Bo terapeuta powie mi to samo co każdy, że to nie prawda i żeby się akceptować. Ja również czuję się w ciele jak w więzieniu. Widząc chłopów po 2m szczęśliwców. A ja nie dość, że mizerny to mocno zaburzony. Zawsze byłem mocno samokrytyczny więc to też po części przyczyniło się do mojego obecnego stanu. Pociesza mnie tylko nadzieja, że urosnę.
  16. Vizyo

    Cześć!

    Luzik ja sam wiem, że mój problem nie jest normalny, ale ja na to wpływu nie mam nie umiem zaakceptować czegoś czego w sobie nie lubię. No, ale z drugiej strony nie każdy ma to co chce. Wiem, że moim wyżsi koledzy mają łatwiej z dziewczynami gdyż bardzo się nie muszą starać. Ale może lepiej poczekać na właściwą która będzie ze mną nie tylko dla wyglądu. Jeżeli chcesz możemy popisać w wiadomościach.
  17. Vizyo

    Cześć!

    Nie wiem bo mam dysmorfofobię i po prostu brzydzę się tego wzrostu. I chodzi o to, że mam 178cm wzrostu a mam jakby obsesję, że od każdego jestem niższy, a na to raczej leków nie mam i mnie męczy. A nikomu o tym nie mówię bo mieliby mnie za głupka, że mam ten wzrost i uważam się za niskiego. Ale na prawdę na dzisiejsze czasy to nawet 13-14 latkowie są wyżsi. Ja mam raczej epizody depresyjne kiedy to wszystko się nasila. Przeważnie Wiosna i Jesień.
  18. Vizyo

    Cześć!

    Autoterapia to dość ogólne powiedzenie troszkę źle Ci to wytłumaczyłem. Autoterapia to jest coś co po przebyciu terapii możesz zastosować u siebie. Czyli to co terapeuta Ci zalecał przekładać na rzeczywistość. Autoterapia w rzeczywistości to ciężka sprawa i najlepiej mieć swojego terapeutę. Leki z reguły rozwijają swoje działanie dosyć długo, ale jak rozwinął i zadziałają to życie nabiera barw. Więc próbuj do skutku, ale pamiętaj, że każda zmiana odstawienie i dołożenie leku powinno być konsultowane z lekarzem. Ja na przykład Cierpię na epizody depresyjne. Spowodowane moim wzrostem, ale nie umiem go zaakceptować więc raczej do końca życia będę się z tym mierzył. Forum mi pomogło bo kiedyś nie mogłem wstać z łóżka z powodu Depresji. A dzisiaj funkcjonuje dobrze. No, ale to zawsze mnie męczy szczególnie gdy jestem w szkole czy na spotkaniach gdzie są inni mężczyźni. No, ale nic nie zrobię niestety. Jakoś wierzę, że kiedyś urosnę bo mam dopiero 19 lat, a jeżeli nie to ehhh co zrobić.
  19. Vizyo

    Cześć!

    Ja również się zgodzę, że ludzie z tego forum wyciągnęli mnie z głębokiego bagna. Naprawdę dzięki forum znalazłem ludzi z którymi regularnie piszę. Bo przeżyli coś podobnego co ja. Psychoterapia to jest bardzo trudny proces rozumienia przyczyn i reakcji. Trzeba znaleźć dobrego Terapeutę gdyż pierwszy lepszy może tylko pogorszyć twoją sytuację. Terapia to klucz do rozwiązania problemów jeżeli nie jesteś w stanie sam przetwarzać pewnych procesów czyli coś takiego jak autoterapia. Z autopsji wiem, że ze wszystkiego można wyjść tylko trzeba mocno wierzyć w to, że się uda. Niekiedy konieczne są leki, ale przeważnie krótkoterminowo. Mimo wszystko wierzę, że Ci się ułoży. Jeżeli chcesz pogadać to to forum jest naprawdę pomocne.
  20. Cześć a czy mógłbym wiedzieć czy twoje lęki są spowodowane czymś? Czy to dzieje się samoistnie, że na przykład leżysz i zaczyna się "To dziać" Tak jak mówią najlepiej wybierz się do lekarza. Ale jakiegoś który ma w miare dobre opinie. A do tej pory radzę Ci Ćwiczenia Np Siłownia Ćwiczenia oddechowe Relaks jakiś fajny film fajne jedzenie. Coś co sprawia Ci dużą przyjemność. Miałem podobnie jak ty tylko, że u mnie to był konkretny powód z jakiego lęki się brały. Ale teraz jest dużo lepiej i tobie też tego życzę.
  21. Mam pytanie czy wie ktoś odnośnie ćwiczeń na siłowni? Jak to się ma do wzrostu. Bo chciałbym naprawić sylwetkę bo jestem bardzo chudy i chcę to zmienić mam domową siłownię, ale stąd pytanie. Bo ludzie mówią, że hamuje to wzrost a ja nie chcę czekać do 21 roku życia by zacząć ćwiczyć więc powiedźcie. Ćwiczenia hamują wzrost czy nie?
  22. Boję się, że znów zostanę publicznie wyśmiany przez wzrost. Gdyż każda dziewczyna śmiała się ze mnie w podstawówce z tego punktu. I byłem tak gnębiony, że chciałem przejść na nauczanie domowe. W dodatku cierpię OCD.
  23. To jak się ich pozbyć? Ja widziałem kiedyś niskiego faceta i śmiać mi się chciało bo miałem się za wysokiego po czym okazało się że jest wyższy odemnie. 2 tygodnie załamania.
  24. Nie ty pierwsza mi to mówisz i nie ostatnia. Nic nie poradzę na genetykę zacznę się mocno rozciągać i może 2cm się rozciągnę czytałem, że to możliwe. I zobaczymy czy faktycznie to rozwiąże moje kompleksy bo nic poza wzrostem mnie narazie tak bardzo nie męczy. Tak naprawdę to chciałbym mieć 2m ale 180cm to dolna granica jaką chciałbym mieć i bym wtedy się nie przejmował.
  25. Nie musisz mnie przekonywać widzę, że mnie rozumiesz. Że nie widzisz we mnie dzieciaki z wymyślonym problemem tylko człowieka który rzeczywiście ma problem. Może to z czasem minie a jak nie to trzeba będzie poszukać jakiegoś dobrego terapeuty i to z nim przerobić. I dziękuję za zainteresowanie tematem.
×